Balonowe niespodzianki Hasbro

Te małe figurki pokazała mi moja koleżanka.
Dostała na urodziny kilka z nich, a że obie spotykamy się czasem przy chipsach i coli, na oglądanie kilkunastu odcinków My Little Pony, pomyślała że mogłybyśmy tak dopełnić swoje duże już kolekcję. One nie są zbyt duże, więc miejsce się znajdzie, a i powymieniać byśmy się mogły.
Na początku nie byłam przekonana, z czasem jednak pomyślałam, że są całkiem urocze. Cena nie jest za wysoka, no i tak wyszło, że pod wpływem emocji zakupiłam 5 sztuk.
Dojechały szybko, jeszcze szybciej je rozpakowałam i..... ONE SĄ TAKIE PIĘKNE!
Jestem w nich totalnie zakochana, na żywo są 100 razy piękniejsze niż na zdjęciach :D
Mają cudowne, śliczne oczka, ale jeszcze bardziej zadziwia mnie to, że wszystkie są do siebie podobne, jednak każdy jest inny i każdy tak samo śliczny :)
Tak jak najpierw nie chciałam ich zbierać, tak teraz wiem, że na tych pięciu się nie skończy. Zresztą tak to już jest, jak się coś zbiera to już na całego :D
Bez wahania polecam je każdemu i małemu i dużemu miłośnikowi kucyków.
Co wam szkodzi spróbować i kupić choć jedno maleństwo?
Nie pożałujecie, gwarantuję!