Gra Warhammer 40,000: Podbój : Gra Karciana GALAKTA

W dużym skrócie jest to strategiczna gra "area control" ale nie wymaga tyle miejsca, plansz i figurek. Tylko karty i przeciwnik.
Na prawdę świetna, gierka (zwłaszcza w takiej cenie). Nie jest tak skomplikowana jak by się mogło wydawać. Sam starter podstawowy daje dużo materiału do regrywalności.

Dużym atutem jest wysoka jakość ilustracji kart oraz sama jakość ich wykonania.
Na start polecam zasugerowanym w instrukcji podejściem, żeby pierwsza kilka tutaj zagrać bez umiejętności kart, aby lepiej zapoznać się z flow gry.
For de Empraaah!!

Podbój to kolejna gra LCG od Fantasy Flight, tym razem na licencji Warhammera 40k, która nie zawodzi. Każdy kto grał kiedykolwiek w gry zaprojektowane przez pana Langa wie, czego się spodziewać. Mamy tu do czynienia z klasycznym miszmaszem mechanik z innych karcianek, ale z wystarczającą liczbą nowego by stać się solidną grą na własnych warunkach.

Rozgrywka nie zajmuje może zbyt wiele czasu, w naprawdę zaciętych partiach spokojnie dobijesz do 30-40 minut, ale jak każda gra oparta na "surowcach" potrafi ona się skończyć naprawdę szybko jeśli nie ma się tyle szczęścia co przeciwnik w kartach. Nie jest to może tak tragiczna sytuacja jak np. w Magicu, gdzie bez many nie zrobisz absolutnie nic, bo początkowe surowce powinny wystarczyć by odpalić swój "silnik" i wygenerować je na kolejne tury, ale warto brać to pod uwagę.

Co do samej rozgrywki to każdy, kto kiedykolwiek grał w jakąkolwiek grę karcianą opanuje zasady w 5 minut, a są one tak przystępne, że i kompletny nowicjusz nie powinien mieć wielkich problemów. Jednak mamy tu też do czynienia z klasyczną grą "łatwo zacząć, trudno zostać mistrzem". Fakt, że gra wymaga od ciebie grania de-facto na kilku frontach, planowania z wyprzedzeniem nawet 4 tur oraz reagowania na zagrywki przeciwnika sprawia, że nikt nie powinien narzekać na nudę.

Co do zawartości pudełka to niestety mamy tu również do czynienia z klasyczną Galaktą/Fantasy Flight. Mimo, że dostajemy na papierze aż 7 talii i masę żetonów to nie każda karta jest w trzech kopiach czyli w maksymalnej liczbie liczbie, którą można umieścić w talii. Co gorsza jednak, talie startowe są niekompletne według zasad - żadna nie ma 50 kart, chyba że umieści się obie kopie każdej neutralnej karty, którą dostajesz w zestawie i/lub karty z innych frakcji, które możesz użyć przy budowaniu talii. Jeśli chcesz zatem zagrać z przyjacielem używając tego zestawu będziesz grał albo z mniej niż 50 kartami, albo musisz przygotować się na granie Gwardią Imperialną w sojuszu z Space Marines i... Orkami. Dla niektórych to może być wielki problem, bo by mieć wszystkie karty w grze w wystarczającej liczbie kopii potrzeba kupić aż 3 zestawy startowe. Słabo.

Na szczęście rozszerzenia i cykle zawierające 2 dodatkowe frakcje i masę nowych kart nie mają tego problemu - każdy zawiera dokładnie 3 kopie, tyle i potrzeba.

Ogólnie polecam tą grę każdemu fanu gier karcianych, weteranom oraz nowicjuszom. Zestaw może i nie pozwoli grać w turniejach, których i tak niewiele, ale dostarczy sporo zabawy w gronie przyjaciół. Jedynie dla kolekcjonerów od razu sugeruje kupić 3 kopie podstawowego zestawu. Na szczęścia gra jest niezwykle tania jak na przedstawiciela swego gatunku.

Ocena
Grywalność: 8.5/10
Jakość wykonania: 9/10
Wydanie: 5/10
Cena/Jakość: 10/10
Złożoność i żywotność: 7/10 (5/10 dla szukających poważnej rozgrywki o charakterze turniejowym)

Ocena końcowa: 7/10, 8/10 dla fanów Warhammera lub gier karcianych od Fantasy Flight.

Kolejna karcianka, zaraz po Warhammer Inwazja, która wciągnęła mnie w grę na dłuugie godziny! Jeżeli uwielbiacie rywalizację, logiczne i strategiczne myślenie oraz świat Warhammer to gra dla Was! Jest wspaniale wykończona, karty wyglądają świetnie, są trwałe. Sama rozgrywka wymaga wytężenia umysłu, ale czym byłaby gra, gdyby nie to, że trzeba się wysilić? ;) Instrukcja obsługi w opakowaniu jest przystępnie napisana, więc samo zrozumienie gry nie sprawi problemu. Polecam! Wystarczy rozpakować i już można bawić się w stratega i podbijać galaktykę ;)