Misja na Marsa to ogromnie popularny obecnie temat ? książki, filmy, gry planszowe, klocki. W krótkim odstępie czasu powstało kilka tytułów związanych z potencjalną kolonizacją. Najbardziej znana jest ?Terraformacja Marsa? ? w niej rozpatrujemy szczegółowe projekty z kart, ale dziecko w nią nie zagra, gdyż jest zbyt skomplikowana. Jeśli mamy ochotę na scenariusz i walkę z samą grą to są ?Pierwsi Marsjanie?, chociaż i ona przeznaczona jest raczej dla starszego odbiorcy. Wybrać możemy również pozycję najbardziej familijną spośród wyżej wymienionych, czyli ?Mars 2049? i o tej ostatniej będzie dzisiejsza recenzja ? zapraszamy na mlodygiercownik.pl
?Mars 2049? to gra dla 2-4 graczy w wieku od 9 lat, czas rozgrywki zajmuje 45-90 minut. Śmiało mogą grać dużo młodsze dzieci, jedynie rodzic będzie musiał czytać treści kart misji. W opakowaniu znajdziemy: planszę główną Marsa, ściągawki pomocy, żetony stacji zasobów ? pozyskiwania powietrza, produkcji żywności, wydobycia minerałów, karty powietrza, żywności, minerałów (wolimy je nazywać paliwami, z którymi kojarzy nam się symbol metalowej beczki), żetony drogi polarnej, karty misji pokojowych i zaczepnych, żetony mnogości posiadanych kart, laboratoriów, baz, stacji ujęcia wody, instrukcję, rezerwę żetonów w neutralnym kolorze. Wszystko dobrej jakości.
Po otwarciu opakowania widzimy piękną planszę przedstawiająca północną półkulę Marsa. Wszyscy gracze startują z baz na równiku i zmierzają na biegun północny, żeby pozyskać wodę. Kto pierwszy postawi tam stację ujęcia, ten wygrywa grę.
Zabawę zaczynamy z planszą skrótu zasad ? bardzo pomocna, w sumie wystarczająca do nauki podstawowych reguł, parą kart minerałów, żywności i powietrza, żetonami o wybranej barwie, które będziemy układali na planszy.
W swojej turze rzucamy kostką akcji, możemy też postawić budynki ? już na samym początku stać nas na jedną stację zasobów, wymienić karty (początkowo wymiana w stosunku 4:1, posiadając laboratorium 3:1, a potem 2:1), zastąpić kilka kart odpowiednim żetonem mnogości. Możemy również wykonać jedną misję i zakupić jedną jej kartę ? dozwolone jest jej zatrzymać na później.
Na kostce widoczne są następujące symbole: pęcherzyki powietrza (wszyscy gracze otrzymują ten zasób w ilości równej wybudowanym stacją jego pozyskiwania), kłos pszenicy (wszyscy produkują żywność z żetonów), beczka (wszyscy wytwarzają paliwa, wydobywają minerały ze stacji), diament (odkrycie, aktywny gracz pozyskuje dowolną kartę zasobu, w tym kartę drogi), twarz agenta (gracz kradnie 1 surowiec konkurenta, wykonana dwa razy skutkuje utratą zasobu przez nas samych), krzyżyk (utrata kolejki, dwa razy z rzędu, to odnalezienie jednego zasobu na swoim poletku).
Wszystkie żetony budynków stawiamy na punktach przecięcia siatki kartograficznej, każdą nową bazę bliżej centrum planszy (na jednym z trzech pól przed poprzednią), w ten sposób zbliżamy się do bieguna. Zasoby z kostki pozyskują wszyscy gracze jednocześnie, ilość zależy od postawionych budowli. Z kart konfliktów możemy kraść zasoby (karty nie żetony), niszczyć i przejmować stacje, zniszczyć bazę lidera (najbliżej bieguna), pozbawić przeciwnika kolejki, zdjąć z planszy wszystkie stacje danego rodzaju, zdobyć kartę wykorzystanej już misji. Misje pokojowe pomagają przyspieszyć ekspansję własną gracza: darmowa budowa, zasoby, laboratorium, wymuszona produkcja, ochrona przed misją zaczepną, sojusz (stacje dla 2 graczy).
http://mlodygiercownik.pl/2018/02/07/recenzja-gry-planszowej-mars-2049/