Gry / Zabawki bestsellery z tych samych kategorii

Gra Kółka i spółka Granna

gry / zabawki

Granna
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Kwadraty, prostokąty i trójkąty czyli... KÓŁKA I SPÓŁKA!



Z tych kolorowych figur wyczarujecie niezwykłe obrazki. Razem ze Smokiem Obibokiem zbudujecie z nich lokomotywę, dom, a nawet kosmiczną rakietę! Ten kto zrobi to najszybciej, zdobędzie najwięcej punktów.

KÓŁKA I SPÓŁKA mają aż trzy poziomy trudności, więc zarówno młodsze, jak i starsze dzieci będą się przy nich doskonale bawiły!



Kółka i spółka to gra, która zwyciężyła w I. edycji konkursu \`Wymyśl grę, zostań autorem Granny\` organizowanej przez GRANNĘ i magazyn Wychowanie w przedszkolu. Autorka - Alina Brzeska-Czuba jest nauczycielem, praktykiem. Grafiki stworzył znany polski ilustrator Maciej Szymanowicz. Gra polega na układaniu obrazków na czas, z dostępnych figur geometrycznych. Kto będzie najszybszy - zdobędzie najwięcej punktów i wygra. Podczas rozgrywki są możliwe trzy warianty trudności.



Zawartość pudełka:
plansza
4 pionki
45 kart
64 figury
3 żetony dla najszybszych graczy
instrukcja

Wiek: 7+
Liczba graczy: 2 - 4 osoby
Czas gry: ok. 20 minut
S
Szczegóły
Dział: Gry / Zabawki
Producent: Granna

RECENZJE - Gry / Zabawki - Gra Kółka i spółka

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Erni2015

ilość recenzji:312

brak oceny 3-03-2016 11:41

"Kółka i spółka" jest grą przeznaczoną dla dzieci w wieku 4-7 lat. Jak miałbym jednak napisać recenzję tej gry, gdybym do niej nie zasiadł? Tak więc, ignorując obostrzenia wiekowe producenta (jestem po trzydziestce...), wraz z pięcio- i sześciolatkiem postanowiliśmy sprawdzić cóż tym razem zaoferuje nam Smok Obibok.
W fajnym, kolorowym pudełku znaleźliśmy równie kolorowe karty, pionki, płaskie tekturowe figury geometryczne, planszę i - ku największej uciesze maluchów - medale dla zwycięzców. "Kółka i spółka" - na czym ta gra polega? Jak przystało na dobrą grę dla przedszkolaków, zasady są banalnie proste - na stole (albo na podłodze, na kanapie itd.) rozkładamy figury geometryczne, ze stosu zakrytych kart wybieramy jedną, odwracamy ją i z dostępnych figur staramy się ułożyć wzór nakreślony na karcie. Ten, kto zrobi to najszybciej, na planszy przesuwa do przodu swój pionek o cztery pola, kolejny gracz o trzy pola, kolejny o dwa i ostatni - o jeden (oczywiście punkty można przyznawać według własnej skali, zależnie od ilości graczy). Następnie odkrywa się kolejną kartę, układa wzór i znów przesuwa pionki. Wygrywa gracz, który jako pierwszy dotrze na koniec dwudziestopolowej planszy. Następuje wręczenie medali i... można grać od nowa :)
Oczywiście maluchy w starciu ze mną (jako starym koniem) nie miały prawie żadnych szans. Ale na szczęście talie kart są dwie - z łatwiejszymi i trudniejszymi obrazkami. Te trudniejsze zazwyczaj składają się z większej ilości elementów, są bardziej złożone i wymagają układania elementów warstwami. Dzieciaki tworzyły więc obrazki łatwe, a ja trudne, co o dziwo (i z korzyścią dla wszystkich) mocno wyrównało szanse i nieraz zmuszało mnie do przełknięcia goryczy porażki. No właśnie - z tymi porażkami bywało różnie. Niby to tylko gra i chodzi o dobrą zabawę, ale maluchy każde niepowodzenie przeżywały dość emocjonalnie. Strzałem w dziesiątkę okazały się tu jednak medale, które w przypadku gry 3-osobowej otrzymuje każdy, i które na koniec rozgrywki z powodzeniem rekompensują niezbyt korzystny układ na torze punktacji.
"Kółka i spółka" to przede wszystkim dobra zabawa. Ale i też nauka - dzieciaki ćwiczą refleks i spostrzegawczość, trenują przyswajanie kształtów i kolorów, zwiększają swoje zdolności manualne i poprawiają koordynację wzrokowo-ruchową. Przegrywać nie lubi nikt, zwłaszcza kilkuletnie maluchy. Można więc odrzucić atrybuty rywalizacji, czyli planszę i pionki, i po prostu, dla relaksu i nauki, układać nie tylko figury z kart, lecz także - ćwicząc kreatywność i wyobraźnię - tworzyć nowe wzory; kombinacji jest tu naprawdę bez liku.
"Kółka i spółka" - zabawa i nauka w pięknym kolorowym wydaniu. Czy polecam? No oczywiście! Przecież to klasyczny model produktu, który bawiąc uczy i ucząc bawi. Gra w domowym zaciszu sprawdziła się idealnie; myślę, że równie dobrze radzi sobie w przedszkolach i różnych świetlicach.

Młody Giercownik

ilość recenzji:810

brak oceny 21-04-2018 19:31

Recenzja gry edukacyjnej Kółka i Spółka

Produkt, który dzisiaj dla was otwieramy jest jakby dobrze znajomy. Takie unowocześnione, z kartami zamiast planszy schematu ?Figuraki?, no i bez kostki. To sobie nie poturlamy, ale za to cała talia kształtów do odwzorowania, super!

?Kółka i Spółka? udowadnia nam, że warto wymyślać własne koncepcje na dobrą zabawę, a bycie kreatywnym popłaca, bo potem znajdziemy swoje imię i nazwisko na opakowaniu zabawki własnego autorstwa. ?Konkurs na Grę!? to idea, którą chętnie popieramy i kibicujemy z całego serca, bo każdy powinien mieć szansę na rozwinięcie skrzydeł, a szczególnie Młodzi. Pozycję poleca Smok Obibok i chwała mu za to, bo tytuł zwyciężył w plebiscycie i można grać.

Pozycja dla 2-4 graczy w wieku 4-7 lat. Wewnątrz opakowania znajdziemy: planszę z torem punktacji, 4 pionki dla zawodników, 64 figury (różnej wielkości i barwy prostokąty, trójkąty, kwadraty i koła), 45 kart z projektami, 3 medale ? jest o co się bić! Aha i oczywiście instrukcja, niespecjalnie potrzebna, taka na raz, ale jest! Dla najmłodszych dołączono naklejki.

Żetony same wypadają z arkuszy, nic się nie zniszczy podczas przygotowania do pierwszego użycia. Pionki plastikowe, ale nie z gatunku tych najsłabszych. Kartoniki i karty dobrej jakości. Dla najmłodszych bywają odrobinę grubsze, ale tutaj w zupełności wystarczają.

Idea bardzo prosta. Odsłaniamy kartę i wszyscy układamy jednocześnie. Pierwszy ze wzorem bierze medal złoty, kolejni srebrny i brązowy, ostatni niestety bez wisiorka, ale punkt dostanie. Noty od 4 punktów dla najlepszego i tak zmniejszane w kolejności o 1. Przesuwamy pionki, pokazujemy co na kolejnej karcie i układamy.

W tym przypadku bardziej niż w ?Figurakach? czujemy, że gramy. Przypuszczamy, że to z powodu obecności planszy i punktacji, a może kart.

Talie dzielą się na dwa kolory. Są to dwa stopnie trudności. Można korzystać z prostych wzorów lub bardziej skomplikowanych, ewentualnie potasować obie talie razem i zdać się na los, wtedy mamy bardziej urozmaicony poziom gry.