Zacznę z grubej rury ? śmiem twierdzić, że ?Atak zombie? to najładniej obecnie wyglądająca rodzima gra planszowa. Czytałem różne komentarze, że komuś brakuje figurek, ktoś inny z kolei nie znalazł wypiski komponentów, a ostatni cudak narzekał na powtarzalność rozgrywki. Bajanie i to, co robimy najlepiej ? narzekanie bez sensu!
Gra zwraca uwagę już na półce, ponieważ zombie wychodzi z pudełka i nie sposób go nie zauważyć. Wewnątrz wcale nie mało, oczywiście, że każdy chce jeszcze więcej, bo gra jest świetna, ale ubogo nie jest, a to przede wszystkim za sprawą aż pięciu odrębnych planszy ? osobne wyjątkowo klimatyczne lokacje dla każdego z graczy i wspólne miasto, na wypady po zapasy. Ilustracje to prawdziwe działa sztuki, wizualny majstersztyk! W środku jest jeszcze dość sporo żetonów ? nasze zasoby oraz zombie-mordki, a także woreczek z drewnianymi pionkami i kostką w kształcie ostrosłupa, a dwie talie kart to wydarzenia (z dodatkowymi lokacjami) oraz znaleziska, wśród nich i podstępy gwarantujące negatywną interakcję. Instrukcja jest znakomicie napisana, a dodatkowo otrzymujemy ściągawki z zasadami ? jest więcej niż dobrze!
Naszym zadaniem jest przetrwanie i dotarcie w lepszej kondycji niż przeciwnicy do ostatniej rundy gry, ponieważ na końcu przylatuje helikopter, a na pokład wchodzą mieszkańcy tylko najlepiej przystosowani do życia, znaczy walki z nieżywymi ? świat się przecież zmienił.
Podczas zabawy przede wszystkich chronimy swoje tyłki, a zatem każdy gra jakby w dystansie od reszty ? zajmujemy się głównie umacnianiem bazy, powiększaniem naszej bandy i żywieniem.
Nasze lokacje to kościół, szkoła, fabryka i farma. Wyglądają różnie, ale miejsca czerpania akcji są tożsame, zatem: pozycje na trzech barykadach, warsztat, laboratorium, magazyn, zagroda i grządki, izolatka, punkty strzelnicze, kuchnia, pojazd, miejsce dla strażnika i zwiadowcy. Ludzi bierzemy z toru mieszkańców i wyznaczamy im prace: wytwarzania beczek na zapory, produkcji amunicji do ostrzeliwania oraz paliwa do pojazdu i pułapek, pozyskiwania pokarmu, przetwarzania żywności (podwajanie ilości), magazynowania (do 6 szt.), tworzenia leków i uzdrawiania mieszkańców, wyprawy do miasta po towary, zapobiegania przed najazdem wroga.
Na planszy miasta znajdziemy aptekę, komisariat policji, stację benzynową, minimarket, mogą pojawić się kolejne z wydarzeń, jak rozbita cysterna czy?, a nie powiemy wam.
http://mlodygiercownik.pl/2017/05/31/recenzja-gry-planszowej-atak-zombie/