Pamiętam jak na studiach logika sprawiała wszystkim ogromną trudność. Wszystkim tylko nie mnie. O ile zdecydowana większość osób na moim roku miała poprawki, ja miałem wszystko z bańki (tj. z głowy). Co było kluczem do sukcesu? Poniekąd książka Grzegorza Malinowskiego pt. Logika ogólna, choć nie można odmówić mi chęci i zapału do nauki oraz czasu, który poświęciłem na naukę nim jeszcze w ogóle była zapowiedź egzaminu. Ale cały ten czas spędzałem właśnie z książką Grzegorza Malinowskiego w dłoni i uczyłem się z niej podstaw logiki, ćwiczyłem, rozpisywałem sobie te wszystkie ustalenia pełne 0 i 1. Prawda to, czy może fałsz? Ja wam powiem tak książka Grzegorza Malinowskiego jest niezwykle pomocna i to jest NIEZAPRZECZALNA PRAWDA. To wynika z logiki ;) hehe Polecam!