Sweet Release - Reese Wynans And Friends CD

Opis produktu:

`Sweet Release` to pierwszy solowy album w karierze legendarnego klawiszowca. Album został wyprodukowany przez samego Joe Bonamassę, a w nagraniach udział wzięli tacy muzycy jak: Joe Bonamassa, Vince Gill, Sam Moore (Sam & Dave), Jack Pearson (Allman Brothers), Kenny Wayne Shepherd, Keb Mo, Warren Haynes, Jimmy Hall (Wet Willie), Chris Layton i Tommy Shannon z zespołu Stevie Ray Vaughana, czyli Double Trouble.
Wynans nie kryje ekscytacji swoim pierwszym solowym wydawnictwem:

`Nigdy wcześniej nie sygnowałem albumu swoim nazwiskiem, więc jestem bardzo podekscytowany. Chciałbym, aby ta płyta sprawiła, że ludzie będą czuli się szczęśliwi i że będą celebrowali muzykę. Takie właśnie odczucia towarzyszyły nam podczas pracy nad tym krążkiem`.

A producent Joe Bonamassa dodaje:

`Reese inspiruje mnie każdego dnia. Był sercem i duszą całej sesji nagraniowej. Wszyscy zaproszeni artyści wykonali swoją robotę znakomicie. Praca z Reesem to błogosławiono, to niesamowicie utalentowany i świadomy muzyk. Kocham tego człowieka! Prawdziwy dżentelmen, prawdziwa ikona`.

Na albumie Reese Wynans oddaje hołd dawnym czasom i muzykom z którymi przyszło mu współpracować. Oczywiście materiał `Sweet Release` nie byłby kompletny bez ukłonu w kierunku Stevie Ray Vaughana. W 1985 roku cały świat Wynansa stanął na głowie, bo właśnie wtedy słynny teksański bluesman zaprosił go do składu swojego zespołu Double Trouble (albumy `Soul To Soul` oraz `In Step`).

`To było niewiarygodne grać na jednej scenie z tymi facetami` - wspomina Reese. `Praktycznie nigdy nie słyszałem, żeby Stevie zagrał coś źle podczas koncertów, żeby wydobył spod palców jakieś niepasujące do całości dźwięki. Utwory Steviego , czyli `Crossfire`, `Say What!`, `Riviera Paradise` i `Hard To Be`, które usłyszycie na moim albumie są naszym hołdem dla Niego. `

W 1990 roku, kiedy Stevie Ray Vaughan poniósł tragiczną śmierć, Reese Wynans stracił cenionego przyjaciela. Dlatego kiedy rozpoczął prace nad swoim solowym albumem, ogromną radość sprawiło mu ponowne połączenie sił z sekcją rytmiczną Double Trouble, czyli z Tommym Shannonem (bas) i Chrisem Laytonem (perkusja). Partie Steviego doskonale odegrali Kenny Wayne Shepherd oraz Joe Bonamassa.