muzyka
Wytwórnia EMI |
Data wydania 2008 |
Nośnik CD |
Opis produktu:
W ostatniej odsłonie oglądaliśmy Goldfrapp w roli wytrawnych bestii disco operujących przewrotnym brzmieniem stylizowanym na szyk lat siedemdziesiątych przyprawiony erotycznym pieprzem i odrobiną brytyjskiego humoru. Zespół rozwijał ten styl na ostatnich trzech albumach: Felt Mountain (2000), Black Cherry (2003) oraz Supernature (2005). Od brawury Lovely Head po mocny cios Ooh La La ich brzmienie charakteryzowało się nieskazitelnym wykonaniem i fascynującą odwagą. Stanowiło eksplozję lustrzanych kul, elektroniki i imprezowej ekstazy, którą potęgowały ich koncerty z występami tancerek we frędzlach i dyskotekowych kostiumach koni.Teraz powracają albumem Seventh Tree, który wyraźnie odstaje od poprzednich swym ciepłem, zmysłowością i delikatnym blaskiem: oto muzyczna wersja brytyjskiego delirium, w której pobrzmiewają echa nonsensownej poezji Edwarda Leara i ekscentryczności wczesnego Pink Floyd. Płyta nagrana w domu letniskowym z lat 60-tych w Bath jest świadomym odejściem od kabaretowego przepychu wcześniejszej twórczości i krokiem w stronę psychodelii. Ciągle sobie powtarzaliśmy: to musi być jeszcze bardziej psychodeliczne, wspomina Will. Choć żadne z nas nie wiedziało, co to dokładnie znaczy. Chyba mieliśmy na myśli senną, wiejską atmosferę przesiąkniętą jednocześnie mrokiem. Rozmawialiśmy o filmach typu Kult, dodaje Alison, bardzo angielskich, mrocznych, czerpiących z pogańskich tradycji, a jednocześnie nasyconych typowo brytyjskim humorem. To połączenie naiwnego angielskiego folkloru z odrobiną horroru i blaskiem kalifornijskiego słońca na dokładkę.
Szczegóły |
Dział: | Muzyka |
Wytwórnia: | EMI |
Rok publikacji: | 2008 |
Nośnik: | CD |
Wprowadzono: | 12.06.2012 |