Pretty Hate Machine (Remastered) CD

4 2 oceny

muzyka

Wytwórnia Universal Music Polska

Data wydania 2010

Nośnik CD

Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Remasterowana edycja debiutanckiego albumu Nine Inch Nails "Pretty Hate Machine" z 1989 roku. Materiał odczyszczono z oryginalnych taśm matek przy pomocy najnowszej technologii, nad czym czuwał sam Trent Reznor. Remasteringiem zajął się inżynier dźwięku Tom Baker, który współpracował z NIN nad płytami "The Downward Spiral", "Broken", "The Fragile" oraz "With Teeth And Ghosts". Nowa edycja została wzbogacona o dodatkowe nagranie, przeróbkę utworu z repertuaru Queen "Get Down Make Love", która pierwotnie znalazła się na stronie b singla z utworem "Sin", i została wyprodukowana przez Ala Jourgensena. Nowy projekt graficzny przygotował Rob Sheridan długoletni współpracownik Nine Inch Nails.

Wydany w 1989 roku "Pretty Hate Machine" okazał się albumem przełomowym rozpoczynając pełną sukcesów karierę Trenta Reznora i Nine Inch Nails. Rozszedł się w 3 milionach egzemplarzy osiągając status potrójnej platynowej płyty. Z "Pretty Hate Machine" pochodzą single "Sin", "Down On It" oraz "Head Like A Hole".

Autorem, kompozytorem i aranżerem całego materiału, który pierwotnie ukazał się na płycie jest Trent Reznor. Lider NIN pracował nad albumem będąc pracownikiem lokalnego studia nagraniowego w Cleveland, wykorzystując każdą chwilę wolną od sesji innych wykonawców, by nagrać własny materiał. Do pracy nad płytą udało mu się namówić wielu słynnych producentów Flooda/Marka Ellisa (U2, Depeche Mode, PJ Harvey), Johna Fryera (Cocteau Twins, This Mortal Coil), Adriana Sherwooda (Ministry, Cabaret Voltaire) oraz Keitha LeBlanc (Tackhead).

S Szczegóły
Dział:	Muzyka
Wytwórnia:	Universal Music Polska
Rok publikacji:	2010
Nośnik:	CD
Wprowadzono:	15.11.2012

RECENZJE - Muzyka (CD) - Pretty Hate Machine (Remastered)

4/5 ( 2 oceny )

5

1
4

0
3

1
2

0
1

0

Timon

ilość recenzji:271

brak oceny 26-10-2011 13:50

Historia debiutanckiego albumu Nine Inch Nails o ciekawie brzmiącym, a przede wszystkim intrygującym tytule „Pretty hate machine” jest historią dość dziwną, specyficzną. Wręcz niepowtarzalną. A wszystko za sprawą tego, że Trent Reznor, jeszcze przed swą błyskotliwą karierą zajmujący się wówczas sprzątaniem studia nagraniowego, w wolnych chwilach... korzystał ze studyjnego sprzętu i komponował własne utwory. W ten oto sposób powstało „Pretty hate machine”, które wkrótce podbiło serca milionów ludzi na całym świecie. Nie ma co się dziwić, w końcu przecież kawałki takie jak „Head like a hole”, „Terrible lie”, „Something I can never have” czy „Sin” to istne arcydzieła stanowiące o tym, że „Pretty hate machine” można nazwać prawdziwym majstersztykiem, który wyszedł spod ręki wyśmienitego rzemieślnika. Rzeczywiście, obróbka tych, w przeważającej mierze elektronicznych, nieco mniej gitarowych dźwięków, to doskonały przykład na to jak powinno się robić dobrą muzykę. To istny wzór do naśladownictwa! I daje on nadzieję na wielką karierę nawet tym, co studio nagraniowe widzą jedynie z drugiego końca miotły. Naprawdę szczerze polecam! A tak przy okazji... warto wspomnieć i o tym, że słynny Marilyn Manson szlifował swoje umiejętności muzyczno-wokalne właśnie pod okiem Nine Inch Nails, co zresztą dość wyraźnie widać w jego stylu i charakterze muzycznym, który podobny jest do tego reprezentowanego przez Trenta Reznora.