Opis produktu:
Debiut Smerz zatytułowany `Believer`, rozpoczyna się kaskadowymi dzwonkami, które brzmią prawie tak, jakby zostały wyrwane prosto z bajki. Powolny i miarowy riff gitary basowej rozbrzmiewa, przypominając brzmienie instrumentu akustycznego, podobnie jak program komputerowy próbujący naśladować organiczny rezonans gitary. Nawet w ciągu pierwszych kilku sekund Believer, Henriette Motzfeldt i Catharina Stoltenberg przenoszą innowacyjnego ducha ich adoptowanego domu czyli Kopenhagi, aby oprzeć się na ich przeszłości, która jest naznaczona występami w chórach i grupach tanecznych w ich rodzinnym Oslo, zimowymi wakacjami spędzanymi w małych domkach położonych w rozległych, nietkniętych krajobrazach norweskiej wsi i z wrodzoną wiarą w zbiorową odpowiedzialność. `Believe`r łączy w sobie brzmieniowe akcenty z młodości, takie jak musicale i muzyka klasyczna z wirującymi, zanurzonymi w transie liniami syntezatora i hip-hopem oraz wokalami R&B. Tekstowo przenosi osobiste rozmowy na znacznie szersze pole. Motzfeldt i Stoltenberg poruszyły sprawę swojej przyjaźni - kontrast między własnym obrazem siebie a tym, jak postrzegają cię inni. Mówią o trudności w komunikowaniu się z kimś, z kim kiedyś twój kontakt był intymny, i niekończąca się walka między wiarą we własny głos i zwątpienie w siebie - z ulgą w poczuciu zbiorowej odpowiedzialności.
Świat audiowizualny `Believer` jest pod wieloma względami głęboko osobistym portretem Norwegii, ale jego implikacje sięgają głębiej - rzadko można zbudować świat marzeń, taki jak ten, który mają Motzfeldt i Stoltenberg bez ciężaru praktycznych problemów, które przełamują ambicja, wola i poczucie własnej wartości. Motzfeldt i Stoltenberg stworzyły przestrzeń, w której te marzenia, zarówno duże, jak i małe, rosły pośród systemowych społecznych chwastów, które plączą poczucie własnej wartości i pewności siebie. Smerz stworzył `Believer` z pomocą Benjamina Barrona i Brora Augusta, którzy stworzyli serię połączonych wizualizacji, które będą towarzyszyły albumowi. Odwzorują bogate norweskie tradycje ludowe, koncentrując się na polirytmii, budując krajobrazy norweskiej wsi w malarskim stylu reżysera Petera Greenawaya, czerpiąc z minimalistycznej inscenizacji Dogville Larsa von Triera, gdzie wyobraźnia wypełnia cały zestaw wizualnych skojarzeń wokół samego zarysu. `Każda scena jest w pewnym sensie obrazem, ale jest żywa i miejmy nadzieję, że jest to spojrzenie na świat i szerszą narrację` - mówi Stoltenberg. To świat, który przecina granicę między rzeczywistością a marzeniami, przesiąknięty nostalgią i romantyzmem związanym z kulturową i artystyczną historią Norwegii. Świat, który Smerz buduje na `Believer` niekoniecznie jest prostą interpretacją ich wspólnego dziedzictwa kulturowego lub przeszłości. Wykorzystując intymne rozmowy ich przyjaciół jako materiał podstawowy, Motzfeldt i Stoltenberg zręcznie tańczą wokół oczekiwań kulturowych, czy to norweskich czy szerszych.
Jest to usposobienie, które prawie odzwierciedla sposób, w jaki wyprodukowały album - aktywnie pracowały nad włączeniem swobodniejszego poczucia synchronizacji muzyki klasycznej w ich proces komputerowy, próbując stworzyć coś w standardowych siatkach oprogramowania muzycznego, które wydawało się mniej sztywne i bardziej żywe. `W Norwegii, podobnie jak w wielu innych miejscach, istnieje feministyczny ideał silnej, niezależnej kobiety, która potrafi stanąć w obronie siebie i dokonywać własnych wyborów. Nigdy nie powinniśmy wymagać od każdego z nas, abyśmy byli pewni siebie, silni i wolni; musimy pracować nad strukturami, czy to wewnątrz naszej grupy przyjaciół, czy w systemie politycznym, gdzie łatwiej jest być sobą i swobodnie myśleć o własnych marzeniach, ciele, życiu miłosnym, przyszłości i tak dalej. To rozróżnienie między odpowiedzialnością strukturalną i indywidualną jest kluczowe, gdy mówimy o feminizmie i klasycznej idei niezależnej kobiety anno domini 2020` - mówi Stoltenberg.
Choć ich nowe dzieło wydaje się być wewnętrznym dialogiem intymnej przyjaźni, rozgrywającym się na tle panoramicznego widoku norweskiej wsi, dźwięki wcześniejszych EP Motzfeldt i Stoltenberg, `Okey` i `Have fun` - luźne basy, taneczne rytmy i pocięte fragmenty nagrań terenowych - są bardziej zakorzenione w kopenhaskiej scenie techno, na którą po raz pierwszy wpadły, kiedy przeprowadziły się do duńskiego miasta w 2011 roku. Od tego czasu Motzfeldt studiuje kompozycję muzyczną w Rhythmic Music Conservatory w Kopenhadze, a Stoltenberg zapisała się na matematyczne studia magisterskie - akademickie zajęcia każdej z nich, przynoszą coś innego do ich procesów twórczych. Akademickie kompozycje Motzfeldt łączą prototypy różnych gatunków, tworząc coś nowego, proces, który płynnie uzupełnia sposób, w jaki duet współpracuje jako Smerz.
Dla Stoltenberg wymyślanie dowodów matematycznych ułatwiło jej poszukiwanie nieznanego, co może zastosować w prawie każdym aspekcie swojego życia. Pomimo ich intelektualnych poszukiwań, współpraca Motzfeldt i Stoltenberg pomija procesy analityczne na rzecz spontaniczności, przypadkowości i intuicji. Believer jest w równym stopniu odzwierciedleniem instynktownego partnerstwa artystycznego Stoltenberg i Motzfeldt, jak i ich rozwijającej się orbity na kopenhaskiej scenie muzycznej. To mały wszechświat, który obejmuje szerokie spektrum gatunków i metodologii, w którym pointylistyczna twórczość kompozytorki Astrid Sonne istnieje w bliskim zasięgu R&B Eriki de Casier. Smerz w ciągu ostatnich kilku lat w pełni wykorzystał podobnie ekspansywną paletę w swoim programie NTS. To środowisko, w którym duet mógł odkrywać swoje patchworkowe muzyczne wpływy: jeden odcinek został poświęcony w całości Schöne Mullerin D. 795 Franza Schuberta, przełomowemu cyklowi pieśni na podstawie wierszy Wilhelma Müllera, a kolejny zgromadziła James Ferraro, RP Boo i Nídia przed zakończeniem `Turkle Dove`, duchowym utworze w wykonaniu Bessie Jones i Georgia Sea Island Singers z archiwum amerykańskiej tradycyjnej muzyki ludowej Alana Lomaxa.
`Z przyjemnością pracowałyśmy nad kompozycją w tym szerszym znaczeniu, łącząc bardzo różną muzykę i próbując znaleźć fajne miejsce spotkania między różnymi stylami` - mówi Motzfeldt. To doprowadziło do większego poczucia wolności muzycznej. Z `Believer`, nad którym Motzfeldt i Stoltenberg zaczęły pracować trzy lata temu, formalizują bezgraniczny świat dźwięków, który zaczął się wyłaniać w każdym programie NTS: te nowe piosenki płynnie łączą techniki i dźwięki zaczerpnięte z muzyki kameralnej i klasycznej, hip hopu, R&B, i tranceu, ale produkt końcowy jest zupełnie niesamowity. `Pracując na swoim komputerze jako głównym instrumencie, Motzfeldt i Stoltenberg szukają czegoś nowego w znanych tropach, bawiąc się napięciem między zdolnością komputera do renderowania spektrum dźwięków od organicznych po całkowicie nienaturalne. Istnieje taka hierarchia między różnymi stylami i tym, czego oczekuje się od różnych gatunków, ale chcieliśmy utrzymać je wszystkie razem w tej płaskiej hierarchii, aby pokazać ich różne potencjały i umiejętności` - mówi Motzfeldt. Przeszczepiły podejście klasycznego muzyka do klawiatury MIDI, opierając się na plastikowych efektach, które komputer nakłada na próbki instrumentów smyczkowych i harfy. `Nie skończysz w tym samym miejscu, co symfonia, w której wszystko brzmi żywo, ale znajdziesz się w tym nowym miejscu gdzieś pomiędzy` - mówi Stoltenberg.
W `The Favourite ` wokal Motzfeldt osiąga zakres śpiewaczki operowej (świadectwo lat jej śpiewania w chórze, gdy była młodsza), podczas gdy Stoltenberg programuje w komputerze wielkie i dostojne smyczki. W `Rain` poprosiły dwoje skrzypków i wiolonczelistę, aby zaimprowizowali do sampli smyczkowych, które już miały w utworze. `Jest to technika, która powraca na całym albumie. W połowie `Glassbord` uderzające bębny ustępują miejsca klasycznemu przerywnikowi, w którym dźwięk skrzypiec dramatycznie wznosi się w górę, podczas gdy kontrabas jęczy cicho poniżej. Otworzyłyśmy się zarówno na wpływy, jak i proces` - mówi Stoltenberg o poszerzonej palecie inspiracji i dźwięków Smerz. Końcowym pragnieniem było, aby muzyka była bardziej otwarta - kontynuuje. Wielkim marzeniem o tym, co powinna potrafić muzyka, jest zapewnienie ludziom poczucia odłączenia od miejsca, w którym się znajdują w czasie i przestrzeni. A może coś poczują? Oczywiście nie będzie się to zdarzało przez cały czas, ale może ktoś tego doświadczy?