Po przeczytaniu wielu baaardzo pozytywnych recenzji postanowiłam porzucić mój ulubiony (lecz mało wydajny) puder i spróbować czegoś innego. Padło na Max Factor loose powder- zachwalany przez innych. Mnie osobiście rozczarował. Spodziewałam się totalnego wygładzenia, matowienia i długiego utrzymywania się na skórze. Tymczasem po aplikacji kosmetyku na buzię staje się ona pomarańczowa i widać (przynajmniej u mnie)- wszystkie suche skórki i niedoskonałości, wręcz są nawet podkreślone. Trwałość też pozostaje wiele do życzenia. Już po ok 4 godzinach moja strefa T świeci się, jak lusterko i jest strasznie tłusta. Niestety mnie on bardzo zawiódł i więcej go nie kupię.