"Kochankowie" to subtelnie opowiedziany, krótki ale obfitujący w emocje okres z życia trójki Nowojorczyków. Opowieść o prawdziwym, szczerym i bezwarunkowym uczuciu, ale zarazem zawiedzionych nadziejach, smutku i połowicznej radości. Na ekranie śledzimy losy Leonarda (J.Phoenix) mężczyzny o tragicznej przeszłości, Michelle (G.Paltrow) pracownicy kancelarii prawnej i Sandry (V.Shaw) córki właściciela pralni chemicznej. Z pozoru tych ludzi nie powinno nic łączyć, a jednak. Głównym bohaterem jest wspomniany Leonard, który zagubił się kompletnie po tym jak porzuciła go narzeczona. Jest w sile wieku, pracuje w firmie ojca i mieszka wspólnie z rodzicami. Kolejne dni jego życia zlewają się w jedną bezkształtną całość, która demotywuje do jakiegokolwiek działania. Trudno jest mu się wyrwać z wszechobecnego marazmu. W pewnym momencie w jego beznamiętnym życiu pojawia się promyk nadziei i wszystko obraca się o 180 stopni, do przeszłości nie ma już powrotu. Mężczyzna w swojej kamienicy spotyka piękną blondynkę, którą jak sam przyznaje pokochał od pierwszego wejrzenia. Poczuł, że jest jego bratnią duszą, kimś dla kogo jest w stanie porzucić dotychczasowe życie i wybrać się w podróż aby odnaleźć nowe lepsze jutro. Tą pięknością jest Michelle, która ma własne problemy i tajemnice. Jest wewnętrznie rozdarta, czuje się oszukana i cierpi z podobnych pobudek co Leonard. On jednak uważa, że z bólu i cierpienia ich obojga może powstać piękny owoc. I paradoksalnie nie jest tu bez racji, cierpiąc na zaburzenia psychiczne jest w stanie lepiej poznać i zaakceptować ułomności w charakterze i postępowaniu Michelle. Równolegle w życiu Leonarda pojawia się inna kobieta już nie tak ekscytująca ale za to po uszy w nim zakochana Sandra. Ewidentnie jej na nim zależy, pragnie jego miłości, dodatkowym atutem jest fakt, że rodzice tych dwojga są biznesowymi wspólnikami. Leo znalazł się w dwuznacznej sytuacji. Z jednej strony kocha kobietę, która ma partnera i własne marzenia przez co sprawia wrażenie niedostępnej, z drugiej strony widzi kobietę, która kocha go i pragnie być z nim pomimo jego wad. Nasz bohater postanawia oświadczyć się Michelle i wyjechać wspólnie do San Francisco, jednakże w kulminacyjnym momencie kobieta oświadcza mu, że jej były facet porzucił rodzinę byle tylko być z nią. Kompletnie załamany i pozbawiony złudzeń Leo przemyślał jeszcze raz złożoność sytuacji i uznał, że wróci do kobiety, która kocha go tak jak on pokochał Michelle. "Kochankowie" to film, który mógłby zostać zrealizowany gdziekolwiek, w powiatowym miasteczku czy tak jak ma to miejsce w filmie w nowojorskim Brooklynie. Nie istotne jest miejsce, ważna jest relacja głównych bohaterów. Są oni bezwzględnie emocjonalnie ze sobą powiązani. Fabuła być może nie jest obfita w wydarzenia ale to co obserwujemy na ekranie w zupełności wystarczy aby odczuć pustkę i przygnębienie, które emanują z głównych bohaterów poszukujących i walczących za wszelką cenę o miłość i akceptację.
