The Social Network Blu-Ray

David Fincher jest dość specyficznym reżyserem w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa. Bazując na mało wydawałoby się interesującej historii jest w stanie wyreżyserować prawdziwy hit na który do kin ściągać będą tysiące fanów największego portalu społecznościowego na świecie- Facebooka. Facebook jest znany chyba nawet najbardziej zatwardziałym "analogowcom", którzy nie mają nic wspólnego z Internetem a tym bardziej portalami społecznościowymi. Facebook jest fenomenem, który istnieje w globalnej sieci od dobrych kilku lat i którego popularność wciąż rośnie. Jeśli policzyć jego rzeczywistych członków i stworzyć z nich odrębne państwo to zajęłoby one miejsce na podium zaraz po Chinach i Indiach. To świadczy o potencjale i dużych możliwościach globalnego produktu Marka Zuckerberga- głównego bohatera "The Social Network". "The Social Network" opowiada historię Facebooka i jego twórcy, które rzeczywiście są interesujące. Kilka wątków zostało podkręconych co nie zmienia faktu, że Fincher wykonał kawał świetnej roboty, którą ogląda się z dużą przyjemnością. Aktorzy, którzy wcielają się w główne role, genialna nagrodzona Oskarem muzyka Trenta Reznora i wielowątkowy scenariusz sprawiają, że "The Social Network" jest filmem na wysokim poziomie. Mark Zuckerberg wyłania się z filmu jako facet nietuzinkowy, którego genialny produkt stanowił trampolinę do stania się twarzą wartego miliardy dolarów przedsięwzięcia internetowego o globalnym zasięgu o znaczeniu, które trudno jest przecenić. Reżyser stara się wyważyć racje wszystkich osób, które miały swój udział przy powstawaniu Facebooka i wydaje mi się, że się to udało. Film Finchera pokazuje nie tylko świat kujonów z Harvardu, gwiazd Internetu (Sean Parker) ale również batalie sądowe i kalifornijskie imprezy.

Firmy z branży technologicznej święcą coraz większe sukcesy a ludzie w nich pracujący to dla wielu współczesnych niemal ikony popkultury. Każdy z nas potrafi wymienić kilku globalnych potentatów na rynku technologii. Nie jest to wcale zadanie trudne albowiem właściciele korporacji to często miliarderzy, filantropii aż wreszcie prawdziwe gwiazdy. Nie inaczej jest z Markiem Zuckerbergiem, Amerykaninem, byłym studentem Harvardu, który w wieku zaledwie 20 lat założył najsłynniejszy portal społecznościowy świata. Każdy o tym portalu słyszał, znaczna liczba ludzi wie na czym on polega ale niewielu ma świadomość jaka była geneza jego powstania i o tym właśnie traktuje film w reżyserii Davida Finchera pt. "The Social Network". Film jest ciekawy z kilku względów, po pierwsze wydawałoby się, że powstawanie produktu technologicznego nie niesie ze sobą większych emocji, ot powstaje koncepcja i jeśli ma ona sens jest wcielana w życie. Okazuje się, że Facebook niósł ze sobą od początku wiele emocji. Towarzyszył mu złożony proces a za tym wszystkim stało wielu programistów, którymi Zuckerberg pokierował. Drugi silny punkt filmu to muzyka nagrodzona Oskarem, świetnie budująca klimat. Po trzecie dobór stosunkowo mało znanych aktorów spowodował, że raczej nie łączyła się z nimi konkretna historia. Mogli niejako w pełni zanurzyć się w scenariuszu i wyszło im to naprawdę wiarygodnie. Myślę, że te kilka punktów powinno przekonać tych, którzy nie mieli jeszcze przyjemności oglądać filmu tym bardziej, że Facebook ma już ponad miliard użytkowników i jest jednym z najpopularniejszych portali w sieci, warto zatem poznać go bliżej.