Wszyscy słyszeliśmy o Ringu. Od kolegi, sąsiada, przypadkiem widzieliśmy zwiastun w telewizji lub oglądaliśmy straszny film 3. Jednak opinie w stylu ?przerażający? czy ?bałam się spojrzeć na telefon? skutecznie odciągają nas od załadowania płyty DVD w swoim odtwarzaczu. Więc jak to w końcu jest z tym Najmroczniejszym-Z-Horrorów-Ringiem? Spójrzmy prawdzie w oczy i przekonajmy się czy taki diabeł straszny.
Rozpoczyna się mrocznie, to trzeba przyznać. Dwie nastolatki (z których jedna do złudzenia przypomina Wednesday z ?Rodziny Addamsów?) siedzą nocą same w dużym domu i rozmawiają o tajemniczej kasecie, za której sprawą umierają ludzie. Później jest klasycznie. Słyszymy serie niepokojących odgłosów, a chwilę później pif paf- jedna z dziewczynek pada martwa. Właściwie niekoniecznie pif paf ? dziewczynka bowiem umiera ze strachu. Następnym punktem programu będzie zapoznanie się z irytującą i trochę zbyt ciekawską reporterką, Rachel. Młoda kobieta przypadkiem styka się z tą niebezpieczną kasetą, włącza ją ,i jej oczom ukazuje się ciąg dziwnych obrazków. Oczywiście, po projekcji rozlega się dźwięk telefonu. Rachel ma 7 dni aby zapobiec swojemu pogrzebowi. I co robi jako pierwsze? Pokazuje nagranie przyjacielowi. Pewnie, jak umierać to w komplecie!
Tak, macie rację, ten film zdecydowanie jest przereklamowany. Oprócz wywołującego ciarki początku, i może jeszcze nieco demonicznego Davida Dorfmana, ?The Ring? nie zawiera żadnych scen, które chciałoby się przeczekać z głową pod kołdrą. Ba! Mniej więcej w połowie filmu człowiek już zaczyna poziewywać. Nie żebym odbierała ?Ringowi? cały czar i urok. Uruchamiając płytę możecie się spodziewać, skomponowanej przez Hans Zimmera, bardzo dobrej muzyki, ciekawego, w większości trzymającego w napięciu i posiadającego kilka perełek scenariusza, kilku fajnych kreacji aktorskich, a także kapitalnego zakończenia. A że koneserzy będą grymasić i pojękiwać? Cóż, my, szara masa zaprosimy przyjaciół i obśmiejemy wszystkie niedociągnięcia, czerpiąc z ?Ringu? całkiem niezłą frajdę. Tak więc, dość z odwlekaniem, bo zastygnięcie z przerażenia podczas projekcji tego filmu raczej wam nie zagraża, a tak kultowy horror oglądnąć po prostu trzeba! Gorąco polecam!