Filmowe bestsellery z tych samych kategorii

Oppenheimer DVD   Film 33,15 zł
Barbie DVD   Film 42,18 zł
Avatar 2: Istota wody DVD   Film 42,18 zł
Psi Patrol: Film DVD   Film 29,96 zł

Teoria wielkiego podrywu Sezon 2 DVD

film

Data wydania 2008
Nośnik DVD
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Czas na naukę dobrej zabawy! Leonard i Sheldon- fizycy - oraz ich kujonowaci kumple w pracy podbijają kosmos. Ale w domu, w prawdziwym życiu, wszystko - od randkowania do szoferowania - to porażka. W tym sezonie Leonard zdobywa dziewczynę. Podobnie jak Sheldon (Sheldon?!). Howard wjeżdża Mars Roverem prosto do rowu. Raj zaleca się do terminatora. Urocza sąsiadka z naprzeciwka, Penny, pozostaje pod wrażeniem gry Age of Conan. A supermądra i pewna siebie Leslie Winkler zmienia zwykłego człowieka w bezkręgową meduzę! Dwadzieścia dwa przepełnione śmiechem odcinki twórców serii - Chucka Lorre (Dwóch i pół) oraz Billa Prady (Kochane kłopoty), a także utalentowana obsada z astronomicznym, komediowym IQ udowadniają, że Teoria Wielkiego Podrywu jest najlepsza w całej galaktyce!
S
Szczegóły
Dział: Filmy
Dystrybutor: Galapagos Sp. z.o.o.
Oprawa: pudełko
Rok publikacji: 2008
Nośnik: DVD
Wprowadzono: 22.10.2010

RECENZJE - Film (DVD) - Teoria wielkiego podrywu Sezon 2

4/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Xawery Mak

ilość recenzji:217

brak oceny 20-06-2013 10:28

Codzienny, taki przyziemny życiowy wszechświat serialowych bohaterów - Leonarda i Sheldona - dwóch młodych, zdolnych i ambitnych fizyków skupionych na rozlicznych, jakże przecież postępowych pracach badawczych, zostaje przewrócony do góry nogami, kiedy tylko do sąsiedniego lokum w ich bloku mieszkalnym wprowadza się niezwykle piękna, choć może ciut mniej inteligentna, a jużna pewno w ogóle nieobeznana ze światem nauki, Penny. Choć dziewczyna niewiele wspólnego ma z wiedzą i błystkotliwością, daleko jej do genialnej kariery, a tym bardziej do wyższej fizyki, powoli pomiędzy nią a Leonardem zaczyna działać chemia. Bo zamiast mądrości, Penny posiada coś znacznie innego: urok osobisty i słodką, śliczną buźkę. A przynajmniej to wszystko jest chemią jednostronną, bo Leonard zauroczony wyglądem Penny rozpoczyna jakże nieśmiałe i niezdarne zaloty. Tak w wielkim skrócie można przedstawić fabułę Teorii Wielkiego Podrywu. W jeszcze większym skrócie wystarczy powiedzieć hasło: "doskonały współczesny serial komediowy!" Jednak może lepiej będzie, jak to nieco rozwinę i powiem więcej. Sheldon jest ambitnym fizykiem, który w swym życiu od najmłodszych lat podąża drogą kariery naukowej. Jego współlokator Leonard, być może nieco mniej pochłonięty uczelnią, ale zapewne przez to bardziej przystępny i ludzki, nagle za swój cel obiera nie karierę naukową, co raczej zdobycie serca Penny. A Penny? To zwykła zabawowa, wesoła dziewczyna, która pracuje jako barmanka i kelnerka, dziewczyna, która marzy o wielkiej karierze aktorskiej. Dwa różne światy, a jednak się polubiły... Do tej mieszanki trzeba dorzucić Wolfowitza o żydowskich korzeniach, któremu wydaje się, że włada wieloma językami, któremu wydaje się, że jest romantyczny i który chyba sam wierzy w to, że jest nieubłaganym zdobywcą rozlicznych niewieścich serc... Nie można zapomnieć także o Raj`u (czyt. rażu) hindusie, który w obecności pięknych kobiet popada w totalną nieśmiałość i nie jest w stanie wydusić z siebie choćby najmniejszego słóweczka. Żadnego. Cała czwórka panów ma wspólne fascynacje nie tylko pod postacią nauki, ale także fantastyki, gier komputerowych, gier bitewnych i komiksów, czy starych filmów science fiction. Istni maniacy. A już bez najmniejszej wątpliwości mocno specyficzni ludzie. Archetypy kujonów, tzw. nerdów. A co na to Penny? Wprowadza zamieszanie, które wzbudza liczne salwy śmiechu... To co cenię sobie najbardziej w Teorii Wielkiego Podrywu to fakt, że serial ten nie opiera się na głupkowatych gagach, bezsensownych wygłupach i tekstach wyciętych z pracowni szewskiej. Serial ten to w połowie naukowe, czy pseudonaukowe dialogi (kto by tam wiedział ile w tej całej ich gadce jest prawdy, a ile naukowej fantastyki, ale wszystko brzmi na prawdę wiarygodnie, a przede wszystkim zabawnie), a w połowie stereotypów kujonów pochłoniętych pogonią za wiedzą i ewentualnie w wolnym czasie skupionych na grach komputerowych. Trudno zaprzeczyć, że stereotyp ten jest jedynie głupim i nic nie znaczącym stereotypem, bo przecież chyba każdy z nas w życiu spotkał kogoś choć troszkę podobnego... Dzięki swym dialogom i unikalnym cechom charakteru poszczególnych bohaterów Teoria Wielkiego Podrywu jest serialem niepowtarzalnym. Jest wyjątkowo śmieszny, a zarazem ambitny. To dobra szkoła amerykańskiej komedii. I zapewniam, że ubaw znajdą tu nie tylko fizycy, czy szeroko rozumiani naukowcy przy serialu tym padnie ze śmiechu niejeden fan dobrej rozrywki. Polecam! Tylko uwaga... Tak wciąga, że już pierwszego dnia możemy obejrzeć cały sezon... W końcu Drugi jest równie GENIALNY jak pierwszy ;)