Tajemnica twierdzy szyfrów DVD

„Tajemnica Twierdzy Szyfrów”, polski serial tworzony z niemałym rozmachem, na podstawie książki Bogusława Wołoszańskiego, miała dorównywać swemu, w pewnym sensie, pierwowzorowi - „Stawce większej niż życie”. Z tym, że nowy obraz miał ściślej i dokładniej trzymać się realiów wojennych, a nawet wręcz się na nich mocno opierać. Zapowiedzi dość górnolotne, ale w końcu jakoś trzeba narobić wokół siebie szumu... Na szczęście szum ten nie był tworzony jedynie nad wyrost. Efekt, który ukazał się mym oczom, przerósł moje oczekiwania i przykuł tak moją uwagę, że wystarczyły dwa dni, by obejrzeć wszystkie odcinki! Ten serial naprawdę jest fascynujący! Świetny scenariusz pełen postaci mrocznych, skomplikowanych i tajemniczych. Niejeden raz zdziwimy się kto kim jest. Kto szpieguje dla amerykanów, kto dla sowietów, kto jest bezwarunkowo wierny Hitlerowi, a kto po prostu próbuje ugrać coś dla samego siebie. To już nie banalne gierki Hansa Klosa o strategiczne informacje decydujące o losach bitew, czy przyszłości niektórych ludzi. Hans Jorg, główny bohater „Tajemnicy Twierdzy Szyfrów”, polski szpieg działający na terenie tytułowego zamku Czocha, toczy wraz z innymi wojskowymi szychami grę o coś więcej. Coś znacznie więcej. O losy i kształt powojennego świata! To właśnie tu, na Dolnym Śląsku, walki trwają najdłużej, wszak przecież to tu hitlerowcy trzymają swoje największe tajemnice – maszynę deszyfrującą jednorazowe radzieckie depesze, a może i... projekty bomby atomowej!?! Kto ją zdobędzie, ten przechyli szalę zwycięstwa i bezwzględnej dominacji w powojennym świecie na swoją stronę! Tak mówi historia i tak za nią powtarza „Tajemnica Twierdzy Szyfrów”, która czuje się w owej tematyce jak ryba w wodzie. To właśnie w te arcyważne wątki wplątani są bohaterowie tego wspaniałego serialu. Zresztą nie brak tu i innych istotnych zalet – wyśmienitej gry aktorskiej, dobrych efektów specjalnych, nagłych zwrotów akcji, wspaniałej charakteryzacji i dbałości o szczegóły, wiernego odwzorowania historycznego, sytuacji napięcia i ciągłej niepewności o losy poszczególnych bohaterów. Takich seriali właśnie nam trzeba! Zarówno w telewizji, jak i na półkach naszych domowych filmotek.