Filmowe bestsellery z tych samych kategorii

Oppenheimer DVD   Film 33,15 zł
Barbie DVD   Film 42,18 zł
Avatar 2: Istota wody DVD   Film 42,18 zł
Psi Patrol: Film DVD   Film 29,96 zł

Pogrzebany DVD

film

Data wydania 2010
Nośnik DVD
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Budzi się. Wokół jest ciemno. Woła o pomoc, ale jego głos odbija się od desek. W końcu udaje mu się znaleźć zapalniczkę. Nerwowo rozpala płomień. Orientuje się, że leży zamknięty w trumnie. W jego kieszeni dzwoni telefon... Paul Conroy (Ryan Reynolds) pracował na kontrakcie w Iraku. Pewnego dnia zostaje porwany przez grupę Irakijczyków podczas zorganizowanego przez nich ataku. Kolejną rzeczą jaką pamięta jest pobudka w zakopanej pod ziemią trumnie - zostaje pogrzebany żywcem. Nie zna swojego oprawcy ani przyczyny uwięzienia. Może być gdziekolwiek, na liczącej setki kilometrów kwadratowych pustyni, a tlenu wystarczy mu zaledwie na 90 minut. Musi wydostać się z klaustrofobicznej pułapki. Ma zapalniczkę, telefon komórkowy i długopis.
S
Szczegóły
Dział: Filmy
Dystrybutor: Monolith
Oprawa: pudełko
Rok publikacji: 2010
Nośnik: DVD
Wprowadzono: 12.04.2011

RECENZJE - Film (DVD) - Pogrzebany

4/5 ( 3 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

futro

ilość recenzji:114

brak oceny 16-04-2014 11:58

"Pogrzebany" to historia dziejąca się na (w) irackiej ziemi i to w dosłownym znaczeniu. Paul Conroy (Ryan Reynolds) to amerykański kierowca ciężarówki, który wbrew zaleceniom żony podjął się pracy w Iraku kilka lat po tym jak amerykańskie wojsko przejęło władzę nad tym niezwykle niebezpiecznym państwem. Irak stał się piekłem na ziemi gdzie ani Irakijczycy ani tym bardziej przyjezdni nie mogli czuć się bezpiecznie. Dochodziło do licznych starć z partyzantami, których ofiarami stali się nie tylko żołnierze ale również cywile. Jedną z takich osób był nasz główny bohater, który został porwany dla okupu i zakopany żywcem w trumnie. Paul przez telefon komórkowy, który znajdował się w trumnie starał się skomunikować z odpowiednimi władzami aby pomogli mu uwolnić się z pułapki. Okazało się jednak, że sprawa jest niezwykle trudna, wojsko notorycznie spotykało się z podobnymi aktami przemocy a poszkodowani mogli liczyć przede wszystkim na własną jasność umysłu i sprawne rozeznanie sytuacji. Reżysera filmu Rodrigo Cortesa należy pochwalić przede wszystkim za ryzyko jakiego podjął się przy realizacji "Pogrzebanego". Nakręcenie filmu, gdzie cała akcja toczy się w trumnie, przez większość czasu niewiele widać a bohaterem jest kierowca wyposażony w kilka akcesoriów budzi podziw. Film za sprawą głównego bohatera jest naprawdę interesujący, budzi duże emocje i pokazuje tę drugą stronę wojny irackiej. Okazuje się, że nie tylko miny pułapki, karabiny, wyrzutnie rakietowe stanowią zagrożenie. Można tak jak główny bohater pewnego dnia obudzić się w trumnie z bliskimi zeru szansami na przeżycie i przez kilka godzin starać się przetrwać dzięki iluzji wolności i nikłej nadziei na powrót do rodziny. "Pogrzebany" to solidna, antywojenna produkcja, którą powinien obejrzeć każdy fan thrillerów, kina akcji ale przede wszystkim zwolennik pokojowych rozwiązań konfliktów międzynarodowych. Niekonwencjonalnie zrealizowany film jest zdecydowanie głębszy i dostarcza więcej bodźców niż może wynikać z pierwszych minut emisji.

Karoll

ilość recenzji:29

brak oceny 18-04-2011 22:53

Mnie się po prostu nie podobał. A dokładniej – nudził mnie. Ale od początku…
Film „Pogrzebany” to debiut hiszpańskiego reżysera Rodrigo Cortesa w amerykańskich produkcjach. Jakim cudem udało im się zaangażować tak znanego aktora jak Ryan Reynolds? Podejrzewam, że musiała za tym wszystkim stać duża wytwórnia filmowa (Lionsgate) bądź jakiś bliski znajomy samego aktora :). Chociaż w gruncie rzeczy sam aktor nie ma co narzekać. Nie nagrał się za wiele a dzięki głośnej i nietypowej reklamie zyskał nie mały rozgłos nie tracąc przy tym zbytnio na jakości w oczach widzów.
No właśnie reklama – czyż to nie ona jest dźwignią sukcesu? W tym przypadku sukcesu kasowego ale przecież o to właśnie chodzi w filmach. Mamy tu do czynienia z nietypowym zaburzeniem proporcji pieniędzy wydanych na reklamę i pieniędzy wydanych na sam film. Jak widać film był zrobiony minimalistycznie natomiast w mediach było już o nim głośno dobrych kilka miesięcy przed premierą. A w związku z tajemniczą kampanią marketingową ciekawość widzów wzrastała powoli aż przed samą premierą osiągnęła szczytującą formę co zaowocowało potężnym zyskiem z filmu.
Natomiast jeśli o sam film chodzi. No cóż mamy cywila, który złapany przez terrorystów zostaje zakopany kilka metrów pod ziemią gdzieś w Iraku i czeka aż władze amerykańskie zapłacą za niego okup, którego żąda porywacz. Posiada on także telefon aby móc się z ową władzą skontaktować i przekazać im żądania terrorysty ( z którym komunikuje się również przez telefon). Ja osobiście przyznam, że czekałem na film pokroju „Telefonu” z Colinem Farellem gdzie poziom adrenaliny nieustannie wzrasta mimo, że akcja toczy się cały czas w jednym miejscu. Niestety tutaj tego nie było. Sama desperacka walka bohatera o życie i czas nie była specjalnie wciągająca. A najbardziej wszelkie napięcie rozładowywały przydługie sceny, gdzie mogliśmy oglądać tylko czarny obraz. Miało być też klaustrofobicznie tymczasem kilka razy kamera oddalała się dobre kilka metrów od bohatera robiąc wrażenie, jakby leżał w wielkim dole a nie ciasnej trumnie.
Czy warto obejrzeć ten film? Mnie on przynudził, ale samego aktu nie żałuje bo mimo wszystko film jest powiewem świeżości w przedstawianiu terroryzmu na ekranie i przyznam się szczerze, że dość mocno ratuje go ostatnie dziesięć minut filmu… ale to specjalnie zostawiłem sobie na koniec :)