Mój wnuczek strasznie lubi pieski. I strasznie lubi święta (pewnie dlatego, że wtedy są prezenty). I tak się składa, że jakiś czas temu trafiłam na bajkę pt. Pieskie święta, która łączy w sobie oba elementy ulubione przez mojego wnuczka. Postanowiłam mu kupić tę bajkę, a niech się cieszy mały skubaniec. I wiecie co? Cieszył się, cieszył! I to jeszcze jak! Bajka jest kolorowa (pewnie przez różnokolorowe choinki świąteczne), barwna, pełna fantastycznych świąteczno-zimowych przygód, no i nie jest głupkowata ani agresywna. Bajka ta jest śmieszna i wesoła. Można ją oglądać z wnuczkiem, ale i rodzinnie, bo jak już się sama przekonałam, świetnie się do tego nadaje. Dlatego polecam ją wszystkim babciom, wnukom i... rodzinom, w których są małe dzieci, a które to chcą się zintegrować. Bardzo fajna bajka za śmiesznie niską cenę. Gorąco i świątecznie polecam, mimo iż do świąt jeszcze czas... ale za prezentami można już się rozglądać!