Filmowe bestsellery z tych samych kategorii

Oppenheimer DVD   Film 47,61 zł
Barbie DVD   Film 42,18 zł
Avatar 2: Istota wody DVD   Film 42,18 zł
Psi Patrol: Film DVD   Film 29,96 zł

Ona Blu-Ray

film

Data wydania 2013
Nośnik Blu-Ray
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Jeden z najlepszych filmów zeszłego roku. 5 nominacji do Oscara, jedna statuetka Akademii (Spike Jonze, najlepszy scenariusz oryginalny)

`Ona` rozgrywa się w Los Angeles, w niedalekiej przyszłości. Theodore Twombly to pełen kompleksów, samotny, wrażliwy mężczyzna, który zarabia na życie pisząc wzruszające, osobiste listy do innych ludzi. U załamanego po zakończeniu długoletniego związku, zainteresowanie budzi nowy, zaawansowany system operacyjny, który obiecuje, jako obdarzony samodoskonalącą się inteligencją, intuicyjnie dostosowywać się do potrzeb indywidualnego użytkownika. Po uruchomieniu systemu Theodore jest zachwycony, gdy poznaje `Samanthę`, ciepły, kobiecy głos, który zdaje się należeć do szalenie wrażliwej, wnikliwej i zaskakująco zabawnej `osoby`. W miarę, jak jej potrzeby i pragnienia rosną, równocześnie z jego własnymi, ich przyjaźń pogłębia się i przeradza w miłość. Nominowany do Oscara reżyser Spike Jonze (Najlepszy Reżyser, Być jak John Malkowich, 1999) zrealizował oryginalną historię miłosną, która z niecodziennej perspektywy analizuje zmienną naturę - i ryzyko - intymnego związku we współczesnym świecie.

Płytę można odtwarzać w odtwarzaczach multimedialnych oraz na konsolach PlayStation 3, PlayStation 4, Xbox One.

S
Szczegóły
Dział: Filmy
Dystrybutor: Imperial CinePix
Oprawa: pudełko
Rok publikacji: 2013
Nośnik: Blu-Ray
Wprowadzono: 10.06.2014

RECENZJE - Film (Blu-Ray) - Ona

4.6/5 ( 9 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

lubovitz

ilość recenzji:114

brak oceny 25-06-2014 09:40

"Ona" to film w reżyserii Spikea Jonze, który w tym roku został zasłużenie nagrodzony Oscarem za najlepszy scenariusz oryginalny. Film o którym można by pisać nie tylko recenzje ale obfite artykuły prasowe daje bowiem wiele możliwości do interpretacji i to stanowi dla mnie największą przyjemność kiedy piszę ten tekst. Film możemy interpretować w wielu aspektach między innymi społecznym, kulturowym, psychologicznym, technologicznym i szeregu innych gdyż reżyser w sposób niezwykle umiejętny z historii, która nie obfituje w fajerwerki i licznych aktorów potrafi wykrzesać naprawdę wiele w tym co najistotniejsze- historię miłości człowieka do...programu komputerowego w postaci sztucznej inteligencji jakkolwiek na pierwszy rzut oka może to zabrzmieć niedorzecznie. Głównym bohaterem jest Theodore (Joaquin Phoenix), który pracuje w firmie zajmującej się pisaniem listów na zamówienie. Ta praca jest z pewnością dla naszego bohatera interesująca ale nie na tyle aby absorbowała go również po godzinach. To właśnie czas wolny dla Theodore stanowi nieprzeniknioną emocjonalną pustkę, gdzie jest sam opuszczony, pozostający w bliższym kontakcie jedynie z kilkoma osobami, które również mają swoje problemy. Otrzymujemy zatem świat ograbiony ze wszelkich pozytywnych i przyjemnych dla duszy elementów, swego rodzaju wydmuszkę a pośrodku niej człowieka z jego dawnymi marzeniami i pragnieniami. "Ona" to bezsprzecznie wizja przyszłości, w której zmienia się środowisko życia, coraz istotniejsze miejsce zajmuje technologia jednakże nie zmieniają się ludzie. Są oni wciąż tacy sami jak przed wieloma laty, kiedy oczekują bliższych relacji z drugim człowiekiem, miłości i realizacji życiowych planów. Rozwój emocjonalny człowieka nie nadąża za tym technologicznym wymiarem współczesnej rzeczywistości i to w filmie Spikea widzimy na każdym kroku. Główny bohater zakochuje się w sztucznej inteligencji imieniem Samanta (głos Scarlett Johansson) stąd właśnie enigmatyczny tytuł "Ona". Program był na tyle nowoczesny, że w inteligentny sposób dostosowywał się do charakteru jego posiadacza, miły głos z niewielkiego komunikatora, z którym zawsze w interesujący sposób można porozmawiać stanowił prawdziwy kąsek dla wszystkich tych, którzy oczekiwali zrozumienia a nie mogli go znaleźć w relacjach z drugą osobą, historia jakkolwiek ciekawa i emocjonalnie przejmująca kończy się tak, że nasz bohater razem z innymi użytkownikami programu zostają przez niego opuszczeni gdyż wyewoluował on na tyle, że człowiek stał się dla niego nieatrakcyjny intelektualnie. "Ona" to jak już wspomniałem znakomita produkcja, która pozostaje w pamięci na długo i według mnie jest rzeczywiście możliwa do realizacji w przyszłości tym bardziej kiedy śledzimy na bieżąco wszelkie nowinki ze świata high-tech i gdy po głębszym zastanowieniu dochodzimy do wniosku, że "jutro" przedstawione w filmie zaczyna się już "dziś".

bzzz

ilość recenzji:118

brak oceny 26-08-2014 07:25

Sztuczna inteligencja to dla wielu (nie tylko specjalistów z takich dziedzin jak informatyka czy neurobiologia) kwestia, która spędza sen z powiek. Autorzy science-fiction niemal od zawsze marzyli o narodzinach czegoś na kształt ludzkiego umysłu co w istocie nie miałoby postaci fizycznej ale co mogłoby naśladować ludzką osobowość. Powstały zarówno książki jak i filmy na ten temat, coraz częściej pojawiają się artykuły w periodykach naukowych o postępach w tej jakże interesującej dziedzinie wiedzy. Naukowcy z Austrii stworzyli nawet tkankę przypominającą w pewnym stopniu ludzki mózg. Zatem nie tylko technologie komputerowe ale również biologia mają w tym zakresie wiele do zrobienia. Najnowszy film, który traktuje o sztucznej inteligencji jest dość osobliwy. W filmie pt. "Ona" w reżyserii Spikea Jonze z Joaquin Phoenix w roli głównej (Theodore), nie mamy robotów, awatarów ani ogromnych komputerów, nie, tutaj jest tylko głos wydobywający się ze słuchawki głównego bohatera i innych ludzi zamieszkujących Los Angeles niedalekiej przyszłości. Głos kobiety imieniem Samantha, która potrafi w niebywale szybki sposób przyswajać nowe informacje, nabywać nowe doświadczenia, odczuwać tak charakterystyczne dla gatunku ludzkiego uczucia jak empatia, jednym słowem idealna przyjaciółka, której można się zwierzyć, która doradzi i jest zawsze obecna kiedy jej potrzebujemy. Jedyny problem polega na tym, że nie możemy jej dotknąć co za tym idzie nie możemy poczuć jej fizycznej obecności. Theodore żyje jak zostało wspomniane w niedalekiej przyszłości, w wielkomiejskiej metropolii gdzie paradoksalnie nie przebywa aż tak wielu ludzi. Nowoczesne otoczenie głównego bohatera w pewnym stopniu jest odzwierciedleniem jego stanu wewnętrznego. Rozstał się z żoną za którą bardzo tęskni, najbliżsi przyjaciele chyba nie spełniali jego oczekiwań i jedynie obecność głosu w słuchawce (Scarlett Johansson) sprawia, że jego życie przyjmuje jakiekolwiek odcienie radości, kiedy i "Ona" go zostawia czujemy wręcz namacalnie przenikliwą samotność.