Mój Ty Boże, cóż to za beznadziejny film!!! Ta niesamowicie sztuczna gra aktorska!!! Ta niesamowicie nudna pseudo-fabuła!!! Przecież tutaj nic się nie dzieje, skąd taka popularność Zmierzchu? Książka, owszem, mogła być ciekawa, ale film? Beznadzieja, bzdura, bzdeta! Totalna bzdeta, na którą niewarto rzucić okiem, prędzej kamieniem. To wszystko to kicz. Fuj! Fuj, fuj, fuj!!! Jedno wielkie fuj!! Nie wiem jak ktoś może w ogóle tak dobrze recenzować ten film, oni go chyba po prostu na oczy nie widzieli, albo coś im się przyśniło. Ja jestem całkowicie na nie!!! Nie podobało mi się w ogóle, przysypiałem w trakcie filmu, był nudny