"Królestwo" to film wpisujący się w pasmo produkcji pojawiających się szczególnie często po atakach z 11 września 2001 r. kiedy przez terrorystów zniszczone zostały dwa bliźniacze budynki World Trade Center. "Królestwo" w reżyserii Petera Berga mieści się w tej konwencji przez co otrzymujemy film dramatyczny a przy tym bardzo interesujący. Początek filmu to samobójczy atak w Arabii Saudyjskiej w dzielnicy zamieszkanej przez pracowników rafinerii, w wyniku zamachu ginie znaczna liczba osób w tym agent FBI. Interesy USA zostały zagrożone, na miejsce zdarzenia wybiera się ekipa agentów, których celem jest wyjaśnienie kim był zamachowiec, kto stoi za tą akcją i jakie jest prawdopodobieństwo, że dojdzie do kolejnych ataków. Kiedy na miejscu pojawia się amerykańska ekipa dowodzi nimi Ronald Fluery (Jamie Foxx), ma on wraz ze współtowarzyszami raptem kilka dni na wyjaśnienie kwestii tajemniczego zamachu. Zatem znaleźli się w niesprzyjających warunkach, na obcym sobie terenie, gdzie trudno im o pomoc okolicznych władz. "Królestwo" to film zrealizowany profesjonalnie, gdy śledzimy przebieg akcji na ekranie mamy wrażenie jakbyśmy sami znajdowali się pośród piasków Półwyspu Arabskiego. Niemal namacalnie da się odczuć klimat Bliskiego Wschodu i niebezpieczeństwa, które się tam czają. Film niezwykle sugestywnie przedstawia realia życia w bardzo ważnym arabskim kraju, pokazuje tamtejszych ludzi z różnej perspektywy dzięki czemu sami możemy się przekonać na ile nasz świat różni się od tamtego. W "Królestwie" warto oprócz sfery fabularnej zwrócić uwagę także na zdjęcia oraz muzykę, która znakomicie dopełnia całości. W moim przekonaniu amerykańskie produkcje, które podejmują tematy Bliskiego Wschodu mają też w pewien sposób edukować społeczeństwo i uświadamiać z jakim niebezpieczeństwem na co dzień obcują żołnierze wyruszający na wszelkiego rodzaju misje. Pokazać, że niebezpieczeństwo czai się wszędzie i co najważniejsze pod każdą postacią. Zwykły słoneczny dzień w wyniku działania terrorystów może okazać się tym ostatnim, w większości przypadków nie ma żadnych znaków czy sygnałów, których zaobserwowanie w odpowiednim momencie może pomóc ocalić życie. W moim przekonaniu "Królestwo" jest filmem istotnym i powinni go obejrzeć również ci kinomani, którzy na co dzień nie przejawiają zainteresowań kwestiami politycznymi czy militarnymi.
Opinia bierze udział w konkursie