To, że czwarta część przygód słynnego archeologa – Indiany Jones`a – nie będzie taka sama jak jej poprzedniczki, było pewne od samego początku. Bo przecież od ostatniego klapsa minęło już tyle lat, Harrison Ford mocno się postarzał, zmieniły się i techniki filmowe, jakość obrazu, efektów specjalnych i oczekiwania widzów... Choć z tymi ostatnimi może przesadzam. Oczekiwania fanów Indy`ego są te same od początku do końca – oby przygody ich ulubieńca były jak zwykle pełne żywej akcji, fascynujących podróży, zadziwiających historii i dobrego humoru. I tak też właśnie jest w >>Królestwie kryształowej czaszki<<. Znajdziemy tu wszystko, do czego przyzwyczaiła nas ta seria. Jednak są też pewne >>niestety<<. A mianowicie – niestety widać, że Harrison Ford jest już starszym człowiekiem, momentami rusza się naprawdę ociężale, łatwo dostrzec, że jest w wieku typowego dziadka. Również niestety scenarzystów poniosło troszkę pod koniec filmu z... No nie powiem z czym, bo popsuję Ci tę przyjemność oglądania. Sprawdź sam. Bo mimo pewnych mankamentów – nadal warto!