Hipnotyzer DVD

To nie było "zwykłe" brutalne morderstwo. Wyglądało jak jatka popełniona w afekcie, gdyby nie kilka szczegółów... Jedyną szansą komisarza Joony Linny jest wyciągnięcie informacji od ofiary - nastolatka, który jest na granicy życia i śmierci. Chcąc nie chcąc dr Erik M. Bark jest zmuszony do sięgnięcia po hipnozę. Skutki mrożą krew w żyłach. Dla widzów o mocnych nerwach - reżyser ma na koncie oscarowe nominacje za thrillery, a mówię wam - tym razem zasłużył na statuetkę!

Oglądając ten film bałam się chyba bardziej, niż czytając książkę Keplera, klimat pomiędzy Stephenem Kingiem (książki) i filmowym Seven - ciężki, ale wciągający, napięcie (muzyka, światło, niedomówienia) na początku jest duże, a potem tylko wzrasta - prawie jak u Hitchcocka. Dobre kino oparte na dobrej literaturze - sama przyjemność. Polecam

Odkopałem ten film, bo czytałem Hipnotyzera w wersji książkowej w sumie dlatego, że strasznie lubię Keplera. Nie spodziewałem się wielkich fajerwerków po tym filmie, bo książka wywarła już na nie spore wrażenie i raczej nie wierzę w to, że ekranizacje przebijają prozę. Ale miło się zaskoczyłem. Bardzo podobał mi się ten film i polecam każdemu kto lubi wczuć się w klimat. Sama atmosfera jest ciągle ciężka, naprawdę bardzo łatwo można się supić i wejść w całą historię o komisarzu i psychlogu. Ja momentalnie poczułem podobny klimat co przy czytaniu książki i wpadłem nastrój grozy. W filmie to chyba przez kadry, mroczne ujęcia. No i do tego wszystkie te szczegóły dotyczące hipnozy, jej przeżywania czy praktykowania. Bardzo dobra ekranizacja, bardzo mi się podobała i polecam wszystkim, którzy lubią dobry thriller do przemyślenia, albo kino, które wciąga w klimat z którego potem bardzo trudno wyjść :).