Nastoletni czarodziej powraca ku uciesze swych młodych fanów. I tych trochę starszych też. Kolejny rok edukacji w szkole magów Hogwart przyniesie jeszcze więcej atrakcji, mikstur i zaklęć. Oraz mroczną zagadkę, którą Harry i spółka będą musieli rozwikłać. Najnowszy Harry Potter to (znowu) dość dokładna ekranizacja książki. Pozostały wszystkie najważniejsze wątki. Skrócono początek opisy wakacyjnej samotności bohatera. Zniknął opis pierwszego spotkania Lucjusza Malfoya z Potterem w sklepie na ulicy Nokturn oraz przyjęcie u duchów w szkole. Muzyka w połączeniu z scenografią, kostiumami i efektami specjalnymi tworzy mroczny i tajemniczy klimat filmu. Większość technicznych rzeczy wypada w tym filmie rewelacyjnie, ale to co zwraca szczególną uwagę, to wykreowane komputerowo stworzenia. Po pierwsze Zgredek, znakomicie stworzona postać skrzata domowego. Numer dwa na liście Bazyliszek, olbrzymi wijący się wąż. Jednak mi najbardziej podobał się ognisty feniks, którego wprawdzie mało widzimy, ale scena spalenia i powstania z popiołów bardzo mi się podobała. Efekty specjalne, to to co naprawdę dodaje dużej wartości temu filmowi i pomaga wejść w świat czarodziejów i magii. Polecam.