Intrygująca wizja przyszłości, u podstaw której leżeć będzie genetyka i manipulowanie ludzkim genomem. Bohaterowie filmu żyją w czasach, gdy ludzkość opanowała sztukę programowania nowego życia. Rozbudowana sieć medyczna pozwala młodym parom na stworzenie idealnego potomka. Genetyka eliminuje wszelkie wady zarodków, obdarzając przyszłą istotę ludzką siłą, urodą, wybitnymi umiejętnościami psychofizycznymi i odpornością na choroby. Tak powstaje najwyższa kasta nowego społeczeństwa, od wczesnego dzieciństwa przygotowywana do pełnienia najbardziej odpowiedzialnych zawodów. Niestety, zdarzają się i naturalne poczęcia, w wyniku których powstają kochane przez rodziców, ale niedoskonałe biologicznie dzieci. Społeczeństwo przeznacza je do niewymagających, najniższych prac i izoluje od uprzywilejowanej reszty. Przerażająca wizja i jak na ironię, możliwie prawdopodobna w niedalekiej przyszłości. Spośród posłusznej i zrezygnowanej kasty ,,podludzi’’ wyłamuje się utalentowany Vincent, przekonany o tym, że nic nie powstrzyma go przed spełnieniem życiowego marzenia – lotu w kosmos. Scenariusz to zdecydowanie najmocniejszy punkt filmu. Reżyserowi udaje się uwiarygodnić przedstawianą wizję przyszłości. Widz podziela obawy bohaterów i z ciekawością przygląda się realiom futurystycznego świata. Pomijając rewelacyjne role głównych bohaterów (tercet Hawke, Thurman i Law), film warto docenić ze względu na poruszane w nim problemy. Gattaca niepokoi, daje do myślenia i – pomimo pozytywnego przesłania finałowego – pozostawia w nastroju zadumy i lęku. Film dla wyszukiwaczy kinowych ,,perełek”. Gorąco polecam.