Steven Soderbergh to jeden z najciekawszych reżyserów współczesnego kina. Wynika to z faktu, że potrafi zgrabnie poruszać się w różnych gatunkach, co zresztą potwierdzają kolejne produkcje. Film o zabawnych gangsterach, którzy za punkt honoru stawiają sobie obrabowanie najpilniej strzeżonego kasyna Las Vegas- "Oceans Eleven: Ryzykowna gra". Misternie skonstruowany thriller medyczny z psychiatrią w roli głównej- "Panaceum". Kompilacja amerykańskiego i meksykańskiego narkotycznego świata- "Traffic". Serial o genialnym chirurgu i początkach tej gałęzi medycyny w Nowym Jorku "The Knick". I to tylko wycinek ze sporego dorobku Amerykanina. Ja skupię się na dramacie z intrygującą kobietą w roli głównej. "Erin Brockovich" to film Soderbergha, który odbił się szerokim echem w świecie kina, głównie za sprawą Julii Roberts, wcielającej się w tytułową rolę. Otrzymała za nią Oscara, jak do tej pory jedynego w karierze. Zagrała niezwykle pragmatyczną matkę trojga małych dzieci, dwukrotną rozwódkę, która sama musi radzić sobie zarówno z opieką nad potomkami jak i zajmować się pracą zarobkową. Niezwykle trudne zadanie nawet jeśli dysponuje się ogromną siłą woli. W wyniku pewnego zbiegu okoliczności czy może raczej łutu szczęścia Erin otrzymała pracę w kancelarii prawnej. Okazał się to być prawdziwym darem z niebios bowiem główna bohaterka wpadła na trop pewnej niezwykle poważnej sprawy. Duża firma używała w nieodpowiedzialny sposób jednego z niebezpiecznych dla ludzi pierwiastków. Wywoływał on niezwykle poważne schorzenia z rakiem włącznie. Erin za wszelką cenę starała się pomóc mieszkańcom miasteczka, którzy cierpieli na liczne schorzenia, czego powodem było skażenie wody wspomnianym pierwiastkiem. Jej oddanie, nawet kosztem życia rodzinnego miało sens. Erin wraz z właścicielem kancelarii prawniczej, dla którego pracowała odniosła sukces. Dzięki ich działaniom firma musiała zapłacić ogromne odszkodowanie, a Erin została nagrodzona dwoma milionami dolarów. Steven Soderbergh jak mało, który reżyser potrafi prowadzić narrację, angażując widza w przedstawioną historię. Umiejętny dobór aktorki to zagrania tytułowej bohaterki sprawił, że film zyskał na jakości a Julia Roberts dostała mnóstwo pola do zaprezentowania swych aktorskich możliwości i to się udało.