Ekstradycja DVD

Jeśli słowo ekstradycja kojarzy ci się z tylko i wyłącznie kwestiami prawa międzynarodowego - znaczy to, że nie znasz jeszcze jednego z najbardziej wyśmienitych sieriali w historii telewizji polskiej. A już na pewno najlepszego w latach `90. "Ekstradycja", bo taki właśnie tytuł nosi ów serial, to produkcja kunsztowna w każdym calu. Już w swym zamyśle wykazuje pewien pierwiastek talentu scenarzystów, a dzięki rozbudowanej i przemyślanej fabule, pełnej zawiłych wątków, sprawia, że ów pierwiastek zostaje oszlifowany w istny diament. Nie ma co się dziwić, bo te ponad 6 godzin siedzenia przed ekranem to w ani jednej minucie czas stracony. Wartka akcja prezentująca wiarygodnie realia polskiego podwórka polityczno-mafijnego, do tego namacalne, ludzkie problemy głównego bohatera - Olgierda Halskiego (w roli tej Marek Kondrat), zwroty sytuacji, nagłe, niespodziewane, lecz sensowne i wiarygodne, wsyzstko to sprawia, że "Ekstradycja" jest jakby zapisem prawdziwych wydarzeń. I na dodatek gra aktorska... nie, to nie jest gra aktorska, to wręcz samo życie, nie widać by ktoś grał, udawał, odwalał swoje rzemiosło zawodowe, tu wszyscy żyją tymi serialowymi rolami, sprawiając, że to istny dokument czy reportaż, choć nakręcony w formie serialu kryminalno-sensacyjnego. Trudno dziś doszukiwać się wśród rodzinnych produkcji seriali lepszych, czy choćby do pięt dorastających "Ekstradycji" Mimo nieubłagalnego upływu lat, unowocześnienia technik i technologii filmowych, ten serial wciąż ogląda się w napięciu, z zapartym tchem, z pełnią emocji w duszy... To ponad 6 godzin wyśmienitej rozrywki dla mózgu i oczu żądających wrażeń, na dwóch płytach, w cenie dobrej bombonierki. A przyjemności starcza na znacznie dłużej, wciskając w nas znacznie mniej kalorii niż czekoladki. Polecam! Na prawdę bardzo gorąco polecam wszystkim gandalfowiczom (i nie tylko im).