Filmowe bestsellery z tych samych kategorii

Oppenheimer DVD   Film 33,15 zł
Barbie DVD   Film 42,18 zł
Avatar 2: Istota wody DVD   Film 42,18 zł
Psi Patrol: Film DVD   Film 29,96 zł

Czarne bractwo. Blackkklansman DVD

film

Data wydania 2018
Nośnik DVD
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Spike Lee, jeden ze współczesnych wizjonerów kina, przedstawia nieprawdopodobną, choć prawdziwą historię amerykańskiego bohatera.

Na początku lat 70. Ron Stallworth (John David Washington) został pierwszym afroamerykańskim detektywem w policji Colorado Springs. Ambitny i zdecydowany, z brawurą podjął się niebezpiecznej misji infiltracji i zdemaskowania Ku Klux Klanu. Namówił bardziej doświadczonego kolegę, Flipa Zimmermana (Adam Driver), do podjęcia śledztwa pod przykryciem. Razem udało im się zniszczyć grupę ekstremistów i zwrócić uwagę opinii publicznej na problem rasizmu w kraju.



Wyprodukowany przez ten sam zespół, który odpowiada za nagrodzony Oscarem przebój `Uciekaj!`, film `Czarne bractwo` proponuje bezkompromisowe spojrzenie na stosunki rasowe w Ameryce lat 70. temat aktualny również współcześnie.

Nagroda Specjalna Jury Cannes 2018. Film oparty na szalonej, bulwersującej i niezwykłej - ale prawdziwej - historii.
S
Szczegóły
Dział: Filmy
Dystrybutor: Filmostrada
Oprawa: miękka
Rok publikacji: 2018
Nośnik: DVD
Wprowadzono: 22.01.2019

RECENZJE - Film (DVD) - Czarne bractwo. Blackkklansman

4/5 ( 4 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Z innego Świata

ilość recenzji:165

30-12-2019 17:26

"Ta historia wydarzyła się naprawdę". To hasło zawsze zachęca mnie do obejrzenia filmu czy serialu. Tym bardziej, gdy po przeczytaniu krótkiego opisu zupełnie nie chce mi się w to uwierzyć. Jednak nie zawsze w takim przypadku w parze z ciekawą fabułą idzie jakieś ważniejsze przesłanie, choć tytuł o którym za chwilę wam opowiem jak najbardziej łączy w sobie te dwa elementy.

"Czarne bractwo. BlacKkKlansman" to film Spikea Lee, który miał premierę we wrześniu ubiegłego roku, a w styczniu miał swoją premierę na nośnikach cyfrowych. Został m. in. nagrodzony Oscarem i nagrodą BAFTA za najlepszy scenariusz adaptowany, więc gdy w moje ręce wpadło wydanie na DVD, nie mogłem sobie odmówić seansu.
Film opowiada historię Rona Stallwortha, który w latach 70. ubiegłego wieku został pierwszym czarnoskórym gliniarzem w szeregach policji Colorado Springs. Wraz z zespołem detektywów zajął się infiltracją struktur Ku Klux Klanu, by zapobiec ich rosnącym wpływom w mieście oraz nadchodzącej katastrofie. Brzmi nierealnie, ale tak było.

Przez historię przechodzimy bardzo płynnie i szybko. Spike Lee z zacięciem dokumentalisty przeprowadza nas przez kolejne poczynania grupy detektywów i stara się jak najdokładniej zarysować nam tło polityczno-społeczne historii. Wydarzeniom towarzyszy wspaniała ścieżka dźwiękowa. Usłyszycie takich artystów jak James Brown, Prince, czy The Temptations czyli lata 70. na całego, a do tego trzeba jeszcze dołożyć utwory skomponowane specjalnie na potrzeby filmu przez Terencea Blancharda. Świetnie się to ogląda i słucha.

Fabuła została przedstawiona z dystansem i na luzie. Na pierwszym planie cały czas jest oczywiście poważny wątek konfliktów na tle rasowym, ale reżyser zdecydowanie ułatwił widzom seans jego filmu. Jest akcja, jest humor, a napięcie cały czas rośnie. Odniosłem jednak wrażenie, że ta historia nie została w pełni wyczerpana, a niektóre wątki zasługiwały na dokładniejsze opowiedzenie i rozwinięcie.

Aktorsko jest naprawdę dobrze. Świetnie wypada Adam Driver, a w głównej roli nieźle radzi sobie John David Washington, choć wydaje mi się, że jego postać z czasem wychodzi na mało ważną w obliczu wydarzeń, w których bierze udział. Najmilszym zaskoczeniem jest jednak Jasper Pääkkönen, filmowy Felix, jeden z członków "organizacji" (sami tak się nazywają), którego w każdej scenie po prostu chce się udusić. Zło w czystej postaci.
Bardzo mocne jest zakończenie, bo Spike Lee przypomina nam, że niestety, ale walka trwa cały czas, a choćby nie wiem jak tacy ludzie jak Ron Stallworth się starali, to nadal muszą uginać się pod naporem rasizmu, konserwatyzmu i hierarchii w służbach publicznych. Film polecam każdemu widzowi, tak młodemu jak i starszemu, bo nawet jeśli nie przekonują was historie o tak mocnym wydźwięku społecznym, to "BlacKkKlansam" serwuje nam dawkę akcji i zaskoczeń, że warto poświęcić mu czas.

Choć jako Polacy daleko nam do tych problemów, ważnym jest by zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad tym co Spike Lee próbuje nam powiedzieć w "Czarne bractwo. BlacKkKlansman". Wszyscy jesteśmy częścią jednej wielkiej rodziny i jeśli mamy dostrzegać w sobie jakiekolwiek wady, to jedną z nich nie może być kolor skóry.