Chłopi? Nie, nie, to nie żadna żenująca opowieść o życiu na wsi. To adaptacja książki polskiego noblisty Władysława S. Reymonta! Zresztą ową nagrodę Nobla otrzymał za Chłopów. Tym razem powieść ta została przeniesiona na ekrany telewizorów, stąd też możemy ją ujrzeć w nieco innym kontekście. Sam film oczywiście nie dorównuje swojemu pisanemu pierwowzorowi, ale generalnie jest niezły i warto na niego rzucić okiem. Pod tym względem zarówno reżyser Jan Rybkowski, jak i scenarzysta Ryszard Kosiński (któremu pomagał Jan Rybkowski) spisali się wyśmienicie. Nieźle spisują się również aktorzy. Stąd też film godzien jest kolejnego Nobla... albo przynajmniej Oscara... Polecam!