Filmowe bestsellery z tych samych kategorii

Oppenheimer DVD   Film 33,15 zł
Barbie DVD   Film 42,18 zł
Avatar 2: Istota wody DVD   Film 42,18 zł
Psi Patrol: Film DVD   Film 29,96 zł

Avatar Blu-Ray

3-dyskowe wydanie specjalne

film

Data wydania 2009
Nośnik Blu-Ray
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Zobacz spektakularny świat Avatara, stworzony przez Jamesa Camerona. Przeżyj niesamowite emocje z nową, kolekcjonerską edycją. Obejrzyj rozszerzoną wersję filmu i zachwyć swoje zmysły unikalnymi doświadczeniami z najwspanialszą przygodą wszechczasów.

Trzydyskowy zestaw światowego fenomenu filmowego zapewnia jeszcze więcej doznań z Avatarem w ponad ośmiu godzinach nigdy niepokazywanego materiału oraz dogłębnej eksploracji świata Pandory. - Reżyser James Cameron odkrywa sekrety Pandory i zabiera fanów w podróż po swojej wizji w bardzo oczekiwanym wydaniu AVATAR Rozszerzona Edycja Kolekcjonerska na Blu-ray i DVD. Fani AVATARa otrzymają trzy wersje filmu i godziny materiałów dodatkowych, wśród których znajdą 45 minut zachwycających niewykorzystanych scen. `Powiedziałem naszemu zespołowi - stwórzmy niesamowity box Avatara, zawierający wszystko czego mogliby chcieć fani. Dłuższa o szesnaście minut rozszerzona wersja filmu, materiały dokumentalne, reportaże zza kulis filmu, koncepty artystyczne oraz ponad 45 minut niewykorzystanych scen. Wszystko warte umieszczenia w edycji specjalnej trafiło do tego zestawu`. - James Cameron Trzydyskowa Kolekcjonerska Edycja AVATARa na DVD będzie zawierała oryginalną wersje kinową, edycję specjalną oraz dłuższą o szesnaście minut kolekcjonerską wersję rozszerzoną, zawierającą ekskluzywny alternatywny początek filmu. Widzowie będą mieli szansę zwiedzić odległe zakątki Pandory, dzięki reportażowi Uchwycić Avatara` , który dokumentuje 16-letnią podróż twórców filmu i zawiera wywiady z Jamesem Cameronem, Jonem Landau, obsadą i ekipą, biorącą udział w realizacji unikalnej wizji Jamesa Camerona - filmu, który widziało już ponad 310 milionów ludzi na całym świecie. Nagrodzona trzema Oscarami i dwoma Złotymi Globami epicka opowieść to najbardziej dochodowy film wszechczasów, który zarobił 2,7 miliarda dolarów.

Rozszerzona Edycja Kolekcjonerska AVATARa na Blu-ray będzie zawierać jeszcze więcej materiałów dodatkowych oraz zapewni widzom fascynujące interaktywne doświadczenia. Korzystając z wyjątkowej interaktywnej technologii Blu-ray fani mogą jeszcze głębiej zanurzyć się w świat Na`vi i doświadczyć międzynarodowej sensacji od kulis. Widzowie mogą zobaczyć trzy etapy produkcji filmu `Performance Capture`, `Template` i `Final` oraz kompozyt wszystkich etapów w `Puszce Pandory`. Ten moduł jest wzbogacony o wywiady Jamesem Cameronem i ekipą, stanowiąc tym samym kompletne kompendium wiedzy o powstawaniu filmu AVATAR

Płytę można odtwarzać w odtwarzaczach multimedialnych oraz na konsolach PlayStation 3, PlayStation 4, Xbox One.

S
Szczegóły
Dział: Filmy
Dystrybutor: Imperial CinePix
Oprawa: pudełko
Rok publikacji: 2009
Nośnik: Blu-Ray
Wprowadzono: 30.11.2010

RECENZJE - Film (Blu-Ray) - Avatar, 3-dyskowe wydanie specjalne

4.5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Mietek.M

ilość recenzji:165

brak oceny 26-05-2011 01:10

Szczerze powiedziawszy już na wstępie mogę powiedzieć wszem i wobec, że film "Avatar" był kiepski, niestety trzeba to przyznać szczerze. Był bardzo kiepski, chociaż mocno próbuje to zmienić niesamowity marketing, na który wyłożono grube pieniądze, miliony dolarów, żeby tylko zbudować legendę wokół tego filmu. Sam w sobie film... no cóż, mało ambitna historia, trochę naiwna, przez co bardziej przypomina dziecięcą baśń, niż film dla dorosłych, niespecjalnie oryginalna historia, bo to wszystko jakby już gdzieś było, tylko tym razem zostało ubrane w nieco inne ciuszki... Nie, nie podoba mi się takie coś, bo to jest liczenie na naiwność widza. Ja naiwny nie jestem. A "Avatar" to jedna wielka... słabizna! Nie polecam, drodzy państwo!

T.M.

ilość recenzji:271

brak oceny 9-12-2010 13:22

Film Avatar w reżyserii Jamesa Camerona okrzyknięto po premierze filmem przełomowym w historii światowej kinematografii. Nowinki w wykorzystane w Avatarze nierzadko przyrównywano do pierwszego udźwiękowionego filmu w historii kinematografii. Czy to powinno automatycznie świadczyć o jego niezwykłości? Moim zdaniem jest to kwestia mocno dyskusyjna. Bo czy ktokolwiek pamięta jaki tytuł nosi pierwszy udźwiękowiony film (a przecież wówczas była to nowinka niezwykła)? Nie sądzę... Zacznijmy może od fabuły. Ta opowiada historię niejakiego Jake`a Sully`ego, niepełnosprawnego żołnierza, który ma w badaniach planety Pandory zastąpić swojego nagle zmarłego brata? Z jakiej racji zwykły żołnierz ma zastąpić naukowca? W celu dokładnego przebadania Pandory i żyjącej na niej społeczności niebieskich człekokształtnych istot Na`vi - naukowcy stworzyli ich podobizny sterowane umysłem człowieka. Te sztuczne istoty nazywa się avatarami. Jednak bardzo ważną kwestią jest to, że ów każdy avatar jest przygotowywany specjalnie pod konkretną osobę, pod jej układ neurologiczny, stąd też po śmierci brata Jake`a, tylko ten ostatni mógł go zastąpić ze względu na podobną budowę wspomnianego układu neurologicznego. Wszystkie późniejsze działania Jake`a to ciąg wątpliwości targających jego sumieniem. Z jednej strony jako żołnierz czuje się on zobowiązany do służby miejscowemu dowódcy wojskowemu, który żąda od niego raportów ze stanu badań nad społecznością Na`vi. Z drugiej strony coraz bardziej fascynują go same badania naukowe i pragnie on pomóc zespołowi badawczemu w znalezieniu odpowiedzi na interesujące ich pytania, a przede wszystkim chyba na zachowanie społeczności Na`vi we względnym spokoju, na swych etnicznych terenach w ramach swej specyficznej kultury. Po trzecie wreszcie, Jake Sully wcielający się w swojego avatara coraz bardziej zagłębia się w społeczność Na`vi poznając jej kulturę, historię, mentalność, a wreszcie i zakoc[...]ąc się w jednej z członkiń tej niezwykłej rasy. To staje się w przyszłości przyczyną wielu komplikacji. Jake Sully staje się czynnym obserwatorem tragicznych wydarzeń, które wkrótce następują bitwy pomiędzy bezwzględnymi ludźmi a kochającymi swój świat Na`vi. Oglądając projekcję filmu wydawać by się mogło, że nawiązuje on do wielu ważnych idei, że te idee właśnie zamierza wypromować. Jest to z jednej strony ekologizm i współżycie z naturą, którym wręcz ocieka społeczność Na`vi, podczas gdy cywilizacja ludzka wydaje się przeciw tym wspaniałym ideom występować i w brutalny sposób je dewastować, pogrążając się w bezlitosnej pogoni za bogactwem. Z drugiej strony może się też wydawać, że społeczność Na`vi jest jedynie zastępczą formą ukazania innych kultur, które zostały pochłonięte przez technologie, przez pogoń za pieniądzem i czasem, przez ogólnie pojętą nowoczesną cywilizację ludzką. Na`vi to tacy dawni Indianie Ameryki Północnej, czy też plemiona pierwotne, które istniały w wielu zakątkach świata jeszcze w wieku XX. Tymczasem pod wpływem agresywnych technologicznie i kulturowo cywilizacji owe małe plemiona zaniknęły... Avatar jest filmem stającym w obronie tych pierwotnych, dzikich, tradycyjnych społeczności, ale i zarazem wyznającym wspaniałe idee, jak choćby ekologizm. To piękne. Niestety jest coś, o czym trzeba wiedzieć, coś z czego trzeba sobie zdać sprawę, a nie jedynie zachwycać się nad tym mocno zdigitalizowanym obrazem. Choć idee promowane przez Camerona są wyniosłe, sam scenariusz do wyniosłych nie należy. Jest to raczej prosta historyjka, która próbuje aspirować do legendarnej wręcz opowieści. Fabuła, szczerze powiedziawszy, jest 'mocno taka sobie'. Jeśli ktoś oczekuje literackiej wybitności w owej fantazyjnej historii, zawiedzie się i to bardzo mocno. Trzeba najzwyczajniej w świecie z góry założyć, że jest to jedynie prosta, nieskomplikowana i niewymagająca myślenia baśń. Baśń dla dzieci i dla dorosłych. Niestety, być może wielu ludzi rzuci we mnie kamieniem, czy choćby najcięższą obelgą, ale ja w ogóle nie zamierzam podzielać opinii mas tylko ze względu na wielość owych głosów. Mnie ten film w ogóle nie zachwycił. Owszem, same efekty specjalne i ogrom prac wniesionych w tworzenie filmowego Avatara jest na prawdę zadziwiający, ale to właściwie jedna z niewielu rzeczy, która jest tutaj godna pochwalenia. Tymczasem wydaje mi się, że spora część ludzi zapomina, że efekty specjalne to nie wszystko. Podobnie jak nie wszystkim było jedynie udźwiękowienie pierwszego filmu, bo jak widać nikt dziś o nim nie pamięta. Nie twierdzę, że za lat kilkadziesiąt zapomnimy o Avatarze, bo pewnie zapisze się w historii kinematografii jako coś znaczącego, głównie ze względu na rozmach prac i swoją kasowość, jednak podejrzewam, że kiedy w kinach pojawią się filmy równie mocno emanujące grafiką 3D, ale o znacznie lepszej konstrukcji fabularnej wówczas Avatar zejdzie na dalszy plan. Dużo dalszy. Cóż, dla mnie nie był to film tak zachwycający, jak to określały szerokie rzesze fanów. W tym samym czasie leciał w kinach m.in. Parnassus, który zrobił na mnie dużo, dużo lepsze wrażenie, mimo swego komputerowego ubóstwa (w porównaniu do Avatara). I szczerze powiedziawszy... Avatara na DVD bym nie kupił. A film Terry`ego Gilliama (Parnassus) już dawno mam w swojej kolekcji.