Filmowe bestsellery z tych samych kategorii

Oppenheimer DVD   Film 47,61 zł
Barbie DVD   Film 42,18 zł
Avatar 2: Istota wody DVD   Film 42,18 zł
Psi Patrol: Film DVD   Film 29,96 zł

Alicja w Krainie Czarów Blu-Ray

film

Data wydania 2010
Nośnik Blu-Ray
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Kiedy Alicja była małą dziewczynką, pobiegła za Białym Królikiem, wpadła do jego nory i niespodziewanie znalazła się fantastycznym i nieco dziwacznym świecie, gdzie żyją bajkowe stwory, mówiące zwierzęta i śpiewające kwiaty, a mieszkańcy obchodzą nie-urodziny. Teraz Alicja ma już 19 lat i powraca do tej niezwykłej krainy, by ponownie spotkać dawnych znajomych. Tim Burton (`Edward nożycoręki`, `Batman`) podjął się zaczarowania świata doskonale znanego z dwóch książek Lewisa Carrolla - `Alicja w Krainie Czarów` oraz `Alicja po drugiej stronie lustra`. Scenariusz do tej fantastycznej produkcji stworzyła Linda Woolverton, która stoi za sukcesem `Króla lwa`. W tytułowej roli wystąpi młoda australijska aktorka polskiego pochodzenia - Mia Wasikowska, Natomiast w postać Zwariowanego Kapelusznika wcieli się Johnny Depp.

Płytę można odtwarzać w odtwarzaczach multimedialnych oraz na konsolach PlayStation 3, PlayStation 4, Xbox One.

S
Szczegóły
Dział: Filmy
Dystrybutor: CDP.pl
Oprawa: pudełko
Rok publikacji: 2010
Nośnik: Blu-Ray
Wprowadzono: 01.07.2010

RECENZJE - Film (Blu-Ray) - Alicja w Krainie Czarów

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

krzys81

ilość recenzji:45

brak oceny 2-05-2011 17:50

Alicja w krainie czarów.
Film ciekawy z kilku powodów. W kinach był on wyświetlany w wersji 3D, co stopniowo z ciekawostki technicznej staję się standardem w kinie, lecz w przeciwieństwie do chociażby Avatara, którego jedyną zaletą było właśnie zmontowanie filmu w technice 3D, to Alicja w krainie czarów ma zdecydowanie więcej do zaoferowanie. Ten film ma to coś, po które chcemy sięgać więcej niż tylko raz. Alicja, szalony Kapelusznik (kapitalny Johnny Deep), obie Królowe Czerwona i Białą, Kot, Królik, baśniowe postacie, które tworzą totalnie nierzeczywistą rzeczywistość świata, do którego wtargnęła Alicja; napój, dzięki któremu staje się liliputem lub ciastko, dzięki któremu w jednej sekundzie jest już olbrzymem, unoszący się w powietrzu kot, walczące figury szachowe, wszystkie one kreują szalony i abstrakcyjny konglomerat postaci toczących własne spory i dysputy, rozejmy i tajne spiski. Jedyne, czego tu brak to rozsądek i racjonalność, ale przede wszystkim nie ma tu nudy! Wszyscy gdzieś pędzą (nie tylko Królik) i gonią za kimś lub czymś. Wszyscy znają Alicję, a ona, pomimo, że zna ich także, jest totalnie oszołomina światem po drugiej stronie króliczej nory. Historia arcyciekawa, a od strony wizualnej to prawdziwe arcydzieło. Film nieco abstrakcyjny i w formie, i w treści – ale czyż bajki nie wydają się nam abstrakcyjne, by pod spodem swej ułudy okazać swój prawdziwy sens?

Tomasz Merwiński

ilość recenzji:271

brak oceny 11-08-2010 15:49

Jako sympatyk sztuki kinowej w wykonaniu Tima Burtona mam prawo wymagać od niego więcej, aniżeli w przypadku innych twórców. Mam prawo oczekiwać tego, co Burton zwykł dawać całymi garściami – charakterystycznego stylu, mrocznego klimatu, interesujących doznań. I tego oczekiwałem w produkcji Alicja w Krainie Czarów, która na ekrany kin weszła wiosną 2010 roku. Cóż, Tim Burton nie zapomniał jak tworzyć filmy charakterystyczne i stylowe. Jak tworzyć filmy o indywidualnym, niepowtarzalnym klimacie pełnym tajemniczej magii, zagadkowości, pełnym wyrazistych postaci budzących sympatię, ale i daleko posuniętą niechęć. Widać na pierwszy rzut oka, że ta Alicja w Krainie Czarów jest Alicją zrodzoną w umyśle Tima Burtona. Jednak jak wspomniałem na wstępie, jako miłośnik burtonowskiego kina mam prawo oczekiwać czegoś więcej. Czerwona Królowa czy Kot z Cheshire to postacie wyraziste. Film już tak wyrazisty nie jest i z pewnością nie prześciga w tym pozostałych obrazów Burtona, które aż ociekają indywidualnością i niepowtarzalnością. Może ta ekranizacja przerosła mistrza groteskowych obrazów? Może nie dało się tego zrobić lepiej? Tak czy inaczej oczekiwałem czegoś więcej. Zawiódł mnie również Szalony Kapelusznik, w którego wcielił się idol nastolatek Johnny Depp. Pamiętając jego dotychczasowe wyśmienite kreacje czy to Jacka Sparrowa, Edwarda Nożycorękiego, czy Willyego Wonki, głęboko wierzyłem, że zobaczę postać równie tajemniczą, a zarazem co najmniej równie szaloną jak nieustraszony pirat z karaibskich mórz. Tymczasem... Szalony Kapelusznik był po prostu zwyczajnym Szalonym Kapelusznikiem, który wydawał mi się nadzwyczaj zrównoważony i trzeźwo myślący (bynajmniej jak na kogoś szalonego). Był tłem... do końca nie jestem pewien dla kogo. Niby to historia Alicji, ale przecież wyrazistość Czerwonej Królowej i sympatia jaką wzbudzał kot z Cheshire spowodowały, że tytułowa postać zagubiła się nieco pomiędzy kolejnymi kadrami filmu. Wciąż była główną bohaterką, ale poza tym, że miała spełnić jakąś ważniejszą rolę w dziejach Krainy Czarów nie potrafiła skupić na sobie należytej uwagi. Jeśli ktoś zna twórczość Tima Burtona, ma prawo spodziewać się czegoś więcej, spodziewać się większej ilości zaskakujących elementów. Spodziewać się, że film będzie znacznie bardziej charakterystyczny niż ma to miejsce w rzeczywistości. Owszem, Burton spełnił swój artystyczny obowiązek, ale mam wrażenie, że zrobił to na poziomie minimum. Dlatego czuję się lekko zawiedziony. Jednakże warto zauważyć jednocześnie, że owe minimum jest wciąż nieosiągalne dla wielu innych reżyserów, w związku z czym mimo moich ciągłych uwag i wytykań palcami nie uważam, że Alicja w Krainie Czarów to film zły. Uważam, że to dobry obraz, na który nie tylko warto było wybrać się do kina, ale i warto mieć go na swojej półce, warto mieć ten film zaklęty w płycie DVD. Na prawdę warto.

KONRAD BRADECKI

ilość recenzji:63

brak oceny 4-08-2010 01:24

Alicja w Krainie Czarów to filmowe dzieło Tima Burtona. Opowiada ono o dziewczynce, która w dzieciństwie śniła o krainie zamieszkałej przez mówiące zwierzęta, niesamowite postacie i rośliny. Teraz w wieku 19 lat w tajemniczy sposób przenosi się tam, aby uratować krainę ze swych snów. Co do samego scenariusza dzieła nie mam zastrzeżeń - mistrzowsko spisała Linda Woolverton. Gra aktorów doskonale odwzorowywała grane przez nie postaci. Za najlepszą kreację uważam rolę Kapelusznika (Johnny Depp). Zdjęcia w wykonaniu Dariusza Wolskiego urzekły mnie swą realistycznością i efektownością. Kolejny element fenomenalnie wpisany w obraz filmu to muzyka Dannego Elfmana. Po oglądnięciu filmu zawiodłem się na reżyserze, myślałem, że będzie to przebój na skalę Edwarda Nożycorękiego czy innych dzieł zrealizowanych przez artystę. Całość przypomina lekką baśń dla dzieci, a nie pełną artystycznego wyrazu produkcję godną najlepszych.