Film "50 pierwszych randek" reżyserii Petera Segala wyróżnia się czymś więcej niż tylko sławnymi nazwiskami Adama Sandlera i Drew Barrymore. "50 pierwszych randek" bowiem to połączenie romansu i humoru wraz z dziwnego rodzaju melancholią spowodowaną przypadłością Lucy. Jak to jest nie pamiętać poprzedniego dnia? Jak musi się czuć człowiek, który budzi się pewnego ranka widząc na twarzy zmarszczki, choć mógłby przysiąc, że wczoraj tańczył na imprezie? A jakby tu teraz wpleść miłość? Twórcy filmu mieli trudny orzech do zgryzienia, ale naprawdę im się to udało! "50 pierwszych randek" to nie film, który zapomnicie po kilku godzinach. Gwarantuję.