Ebook Zwycięstwo to sposób myślenia mobi,epub

oprosiłem rodziców, gdy leżałem w szpitalu po wypadku, były moje zeszyty z aforyzmami. Potrzebowałem ich, ponieważ czułem, że będę wspierał się nimi jak nigdy wcześniej. Po powrocie ze szpitala do domu, gdy tylko odzyskałem siły, zabrałem się za robienie zbioru. Przepisywałem zeszyt po zeszycie, kartka po kartce. Zajęło mi to kilka dni, a gdy skończyłem i miałem je w bazie, postanowiłem wszystko wydrukować. Pomyślałem ok, wydrukowałem i co dalej? Jak z tego korzystać? Moja siostra miała małą, nieużywaną tablicę korkową, mieściły się na niej cztery karki formatu A4. Przez kilka dni wisiały na niej te cztery karki z aforyzmami, ale oprócz nich istniało jeszcze około trzydziestu innych! Postanowiłem, że będę je zmieniał co parę dni. Tablicę celowo zawiesiłem nad łóżkiem tak, abym rano, budząc się, widział ją i mógł przeczytać kilka aforyzmów. Po paru dniach uznałem, że wiele aforyzmów nie pasuje, że się nie nadają, bo nie pomagają mi, a nawet z ich interpretacji wyłania się negatywne przesłanie. Przyszedł czas na selekcję. Każdy aforyzm postanowiłem wyciąć i w formie paska przywieszać do tablicy. Dzięki temu zmieściłem ich więcej i mogłem odpowiednio dobierać do sytuacji, w jakiej się aktualnie znajdowałem. Nadal szukałem sposobów motywowania się, a że kreatywności mi nie brakowało, postanowiłem każdy pasek zdjąć z tablicy, złożyć w jak najmniejszą kostkę i wrzucić do dużego słoika. Tak wpadłem na pomysł, aby każdego dnia rano, gdy wstaję, losować sobie jeden aforyzm, przeczytać co najmniej dwa razy i nosić przez cały dzień ze sobą, wieczorem wrzucić z powrotem do pojemnika i następnego dnia wykonać to powtórnie. Pewnego dnia postanowiłem skorzystać z pomocy psychologa. Zdawałem sobie sprawę, że muszę szukać pomocy wszędzie, bo był to okres, w którym prognozy lekarzy nie były optymistyczne. Poruszałem się na wózku inwalidzkim, pojawiło się wiele dręczących znaków zapytania. Mówiono mi, że stracę pracę, nie wrócę na studia i najgorsze - nie będę biegał. Moja kondycja psychiczna była osłabiona. Jedna z wizyt zapadła mi w pamięci najbardziej. Pamiętam ten dzień jak dziś: rozmawiamy i w pewnym momencie pani psycholog mówi: ,,nie mogę pana rozgryźć, albo pan tak świetnie gra, dobrze radzącego sobie z tym wszystkim, silnego i opanowanego, albo ma pan na sobie jakąś niewidzialną zbroję, która daje tyle sił?! Odpowiedziałem, że nie gram, ale jest coś, co motywuje mnie do działań. Pani psycholog była ciekawa, co to takiego. Odpowiedziałem: aforyzmy. - No, teraz już wszystko rozumiem - sytuacja stała się jasna dla pani psycholog. Opowiedziałem, jak długo z nich korzystam i w jaki sposób. Pod koniec jednej z wizyt, kiedy miałem już wychodzić, pani psycholog kazała mi poczekać i spod biurka wyciągnęła słoik, a w nim pocięte aforyzmy, które przyniosłem na poprzednie spotkanie, aby pokazać to, z czego czerpię siłę. Byłem zaskoczony. Od tamtej pory każdy pacjent, wychodząc z gabinetu pani doktor, losuje jeden aforyzm i zabiera ze sobą. Oprócz pomocy psychologicznej otrzymałem coś więcej - dzięki pani psycholog uświadomiłem sobie, że moje aforyzmy to jedna z najlepszych życiowych inwestycji, bo czytając je, pomagam sobie, ale też mogę pomagać innym. ROZDZIAŁY: - MARZENIA I PRAGNIENIA - STRACH I ODWAGA - CELE - SIŁA I SŁABOŚĆ - PRZEGRANA I WYGRANA - WYTRWAŁOŚĆ - SUKCES - PERŁY ZWYCIĘZCY Instrukcja: Przede wszystkim każdy aforyzm czytaj powoli. Pozwól sobie przeczytać go dwukrotnie, tym sposobem łatwiej go zrozumiesz. Nie bój się zatrzymać nad jakimś, jeśli wzbudzi w Tobie zainteresowanie, pozwól sobie na głębszą interpretację. Wracaj do nich tak często, jak się da. Czytaj je raz w miesiącu. Jeśli jakieś trafią głęboko do Ciebie, zapisz je na kartce, którą będziesz miał zawsze przy sobie. MARZENIA I PRAGNIENIA Rozdział ten poświęcony jest marzeniom i pragnieniom, które posiada każdy z nas. Marzenia są bardzo ważne, ważne jest też to, aby je mieć, a jeszcze ważniejsze jest, aby dążyć do ich realizacji. Wielu ludzi uważa swoje marzenia za nierealne, w taki sposób je uśmiercają i sprawiają, że na zawsze pozostaną tylko marzeniami. A tak naprawdę marzenia są tylko po to, aby je spełniać, a żeby tego dokonać, należy zmienić sposób myślenia o nich. Pewnego dnia zdałem sobie sprawę, że czekanie, aż marzenia się spełnią, nie ma większego sensu. Czas ucieka, lata lecą i wtedy uświadomiłem sobie, że wolę dziś spróbować wyjść naprzeciw swoim marzeniom i pragnieniom, niż za kilka lat zadawać sobie pytanie: ,,dlaczego tego nie zrobiłem? Dlaczego nie spróbowałem walczyć o swoje marzenia?" Zapamiętaj: jeśli możesz o czymś marzyć, to potrafisz także to zrealizować. Zastąp oczekiwanie działaniem i dąż do realizacj