- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Kalina Kowalska Wersja Demonstracyjna Wydawnictwo Psychoskok Konin 2016 Kalina Kowalska ,,Złodziejka głosu" Copyright (C) by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z 2016 Copyright (C) by Kalina Kowalska, 2016 Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana, powielana i udostępniana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy. Skład: Jacek Antoniewski Projekt okładki: Robert Rumak Zdjęcia: Bożenna Bielska Redakcja: Beata Golacik Korekta: Marlena Rumak Ilustracje na okładce: (C) Bożenna Bielska ISBN: 978-83-7900-578-9 Wydawnictwo Psychoskok sp. z ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706 Złodziejka głosu Jak długo będę tłumaczyć mezalians z literaturą? Ilu jeszcze pustym stronom powiem: nie pamiętam waszych imion, [naprawdę. Jestem bezdenna, nic we mnie nie osiada. O czym się [mówi - tonie, co trzeba wiedzieć - opada. Jak czerwone krwinki [w osoczu, kiedy już ich nie porusza skurcz serca. Jestem bez serca, nie bije we mnie żaden nurt. Tylko język - wiano. Tło niehistorycznoliterackie jestem. Tło bez tła. Sobie tło i to mi nie pomaga w dyskusjach - jeśli zabiorę głos, już go nie oddam, przepadnie, nie wróci. Będę musiała wymyślać siebie w nowym kontekście. EPIZODY Za mało mnie na biografię Niech pani to czymś wypełni, czymś, co się wydaje słuszne: Zaczęła się od Zofii i Wojciecha, a potem nie umiała skończyć. Sedno Ja jestem miła smutność, smutna miłość. O czarnych włosach białogłowa, brzemienna lekkość. Cisza po tym, jak wznosisz dźwięk i jak opada na twoje dno. Od strony dna dotykam ciebie, a ty mnie wkładasz między bajki, pomiędzy anioły. Powiedziane Pozwalam ci na wiele słów, którym nie ufam i na jedno, któremu wierzę. Możesz mnie nazywać poetą. Tylko ty. Tylko tyle, by upłynął wieczór i poranek - [dzień pierwszy. Tylko tyle, żeby zostało powiedziane jak należy. Wystarczy, że mniej więcej rozumiemy, co ze sobą niesie to imię. Jaką [męską rzecz wkłada na ramiona. Mówisz tak o mnie i tak się staje, jak [mówisz. Jeszcze trzymam w palcach igłę, jeszcze w ręku kulki [jarzębiny na korale, a już mi nić odmawia. W twoje idzie zaparte. W twoje [zaprawdę wiem. Złota myśl Podobno mężczyzna nie wybacza, ale zapomina. Kobieta wybacza, lecz nie zapomina nigdy. Ładnie pomyślane, nie uważasz? Zgrabnie ujęte. Zupełnie jak my. Chociaż... jestem od ciebie ładniejsza o prawie dwadzieścia lat, co ustaliliśmy już dawno, [nie potrafię drżeć przy każdym wierszu, który jest wart drżenia. [Taka uroda. Taki wiek - wczesnej zrzędliwości, upartego nazywania [przesadą tego, co uznajesz za dar. Dlatego potrzebny był nam trafnie [użyty cudzysłów. Życie bez cudzysłowu może się okazać koszmarem. Czy [wiedziałeś o tym, wtrącając mnie w swoje życie po raz pierwszy? Ja nie. [Ale teraz już, kiedy wybaczyłam chyba wszystko, o czym nie pamiętasz, [możemy żyć w zgodzie na umiarkowanie piękną literaturę, nie [drocząc się o sens. A jeśli w życiu chodzi tylko o to, by było ładnie [wypowiedziane? Jeżeli to wystarczy? I jeśli miałby zostać po nas zaledwie jeden zgrabny dwuwers, czy to nie jest wiele? Lubię twoją starość. Czuję się w niej bezpiecznie. Lubię twoją starość. Czuję się w niej bezpiecznie. Bogi odwrotne Może zdołamy oddzielić od ciał czerwone słońca wierszy, wody gorące, zimne gwiazdy albo na odwró Dołączymy do siebie górę i dół świata. Wtedy będziemy jak linia horyzontu. Tacy jedni, tacy pozorni Wiersz kicz kicz Dochodziłam powoli do tej jednej puenty. Nie umiałam inaczej niż kroczkami w przód, w tył, w bok. Udeptując w ziemi poletko, jakiś placyk zbawiciela, wierszyk płaczny. I nad czym to tak uklepuje grudę, że aż łzawi? Pamiętam, jak nazywałeś mnie Myszeńką. Tylko to - maleńkie istnienie w twoim słowniku, glosę, gdzieś na marginesie wielkiej księgi cytatów. Ziarenko, w które uwierzyłam tak bardzo, aż mi obrodziło. I na czym to tak rośnie, że bój się Boga wiersz i wiersz? Kto wie, czy nie najważniejszy utuliłam w imię. Koniec Wersji Demonstracyjnej Dziękujemy za skorzystanie z oferty naszego wydawnictwa i życzymy miło spędzonych chwil przy kolejnych naszych publikacjach. Wydawnictwo Psychoskok
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | poezja |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok publikacji: | 2016 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.