- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wyrzec, gdyby nie wiązał się z miłością. Nie ma piękniejszego świata od niebieskich krain. Nie ma. Ale zdecydował się przed wszystkimi czasami zejść na dół. Szeptali o władzy i wolności. Chciał, żebym poszła z nimi. Nie mogłam. Nie chciałam. To było smutne pożegnanie. Nigdy więcej nie mieliś ja ko I rzeczywiście: walczyliśmy ze sobą w milionach bitew. Spotykaliśmy się przy umierających, walcząc o ich dusze. Widywaliśmy się przy narodzinach pełnych szczęścia i rozpaczy. Wiele razy potykaliśmy się o siebie podczas szeptania do ludzkich uszu dobrych rad i pokus. Wypowiadaliśmy odwieczne formułki, patrząc sobie w oczy. Przyznaję, że niewiele nas obchodził los tych wszystkich dusz, choć staraliśmy się działać sprawiedliwie, ale tylko po to, by nas nie nakryto. To grzech. Raz pokazał mi swoim przypalonym skrzydłem to przejście i zniknął bez słowa. Podwodną jaskinię, spod której wybuchają gorące źródła wprost z wnętrza ziemi. Przejście do jego świata. Bezpieczna strefa przygraniczna. Bałam się. To był strach największy. Pokusa grzechu i obawa o utratę Łaski. Krążyłam nad tym miejscem latami, aż ludzie zaczęli opowiadać o bogini wód i składać mi ofiary z kwiatów. Nie mogłam na to pozwalać. Podjęłam decyzję. Nigdy więcej się tu nie pojawię. Ale tęsknota zmusiła mnie do zanurzenia się w gorących wodach którejś bezksiężycowej nocy. Bolało. Poczułam ciężar mokrych skrzydeł i jego dotyk, jakbyśmy nie byli duchami. To grzech, ale nie mogę go nie kochać. SPACER PO LODZIE Doskonale zakonserwowane ciało przedwcześnie zmarłej młodej kobiety wystawiono na widok publiczny przed kaplicą Najświętszej Panienki w miasteczku Santo Grosso. Nie miała jeszcze szesnastu lat, gdy zmarła nagle, a właściwie zasnęła w drodze do tejże kaplicy wczesnym rankiem w niedzielę. Zastygła nagle. W bezruchu. Nie odpowiadała na pozdrowienia mijających ją innych kobiet. Więc te, zaniepokojone, wezwały proboszcza. Ksiądz obejrzał ją dokła dnie. Zajrzał w szeroko otwarte, jakby w wielkim zdziwieniu, oczy i oświadczył: - Marita dostąpiła cudownego widzenia. Jej oczy ujrzały kryształowe schody do nieba i aniołów śpiewających wieczne Hosanna, a jej dusza z radości wyrwała się z ciała i pomknęła ku niebiańskim ist otom, zupełnie zapominając o ciele. Módlmy się, bo oto stał się cud! Powinniśmy się r adować, że to niewinne dziewczę spotkał tak cudowny zaszczyt i umarła mając przed oczami tak piękny w idok. Zabrano jej zesztywniałe już lekko ciało do kaplicy, skropiono w odą święconą i wezwano lekarza, aby stwierdził zgon, gdyż takie prawo obowiązywało w miasteczku: każda śmierć powinna być odnotowana przez don Fernanda. Lekarz, zwany don Fernandem, był jeden na całą prowincję. Bywał w Santo Grosso w środy, więc należało się spodziewać, że nie pojawi się wcześniej. Mimo to, wysłano po niego dwunastoletniego ministranta. Pozostało jeszcze powiadomić rodzinę Marity, która chodziła na msze popołudniami, więc o niczym jej członkowie jeszcze nie wiedzieli. Przyniesieniem złej, a zarazem dobrej wieści zajęły się kobiety, które całą gromadą udały się do domu Marity. Wszystkie chciały zobaczyć miny jej rodziców, kiedy dowiedzą się o cudzie. Idąc, omawiały precyzyjną strategię stopniowania napięcia tak, by finał wydał się możliwie jak najbardziej niesamowity. Wymyśliły więc, że na dziewczynę napadł po drodze wilkołak, przed którym obroniła się jednym spojrzeniem, co już świadczyć miało o jej świętości. Potem diabeł pod postacią pięknego młodzieńca kusił ją, by z nim poszła. Ten fragment był przygotowany dla narzeczonego Marity, Juana, najlepszego kawalera w miasteczku. Mieli się pobrać w przyszłym roku na wiosnę. Juan był bardzo zazdrosny o swoją ukochaną, więc ta historia powinna wywrzeć na nim silne wrażenie. Następnie miały opowiedzieć o niesamowitej wizji, którą miała Marita tuż przed wejściem do kapliczki. Tą wizję miała opowiedzieć wszystkim zgromadzonym na nabożeństwie i dopiero po skończeniu opowieści, zastygnąć na zawsze. Kobiety doszły do wniosku, że będzie to dobra historia i długo jeszcze będzie powtarzana. Pozostała im jeszcze do omówienia kwestia przyszłego ożenku J uana. Doszły po wielu sporach do wniosku, że Juan po odpowiednim okresie żałoby będzie musiał wybrać sobie kogoś innego. Najlepsza dla niego będzie młodsza siostra Marity, trzynastoletnia Marina. Będzie to ładnie ze strony owdowiałego narzeczonego, no i posag zwiększy się o wiano drugiej siostry. I w ogóle będą same korzyści. Nie trzeba przecież będzie odwoływać uroczystości ślubnych. A to, że Marina jest ba rdzo młoda, to nawet dobrze. Juan będzie miał z niej dłużej pociechę. Jak uradziły, tak postanowiły zrobić. Tymczasem Marita stała przed wejściem do kapl
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Rok publikacji: | 2010 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.