- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ni porannych mdłości, ani nie czuję się zmęczona. No i przecież chcieliśmy mieć dziecko. - Oczywiście, ale początek ciąży to trudny okres. Twoje hormony wariują. Na przykład poziom HCG we krwi podwaja się co parę dni, a to potrwa jeszcze z miesiąc. Poza tym, mimo całej radości, która się z tym wiąże, dziecko oznacza poważne zmiany. Ian mówił rozsądnie i Jane znajdowała w tym jakąś pociechę. Wciąż jednak nie była przekonana, że to właśnie ciąża wywołuje w niej ten niepokój, chociaż sama nie wiedziała dlaczego. Jakby domyślił się, co chodzi jej po głowie, bo pochylił się w jej stronę i powiedział: - Zaufaj mi. Jestem lekarzem. Uśmiechnęła się lekko. - Ale chirurgiem plastycznym, a nie ginekologiem czy psychiatrą. - Nie potrzeba ci psychiatry, kochanie. Ale jeśli mi nie wierzysz, możesz zadzwonić do Davea Nasha. Zobaczysz, że potwierdzi to, co powiedziałem. Doktor Dave Nash pracował w szpitalu jako psycholog, a przy okazji doradzał policji z Dallas. Był też najbliższym kumplem Jane. Przyjaźnili się od szkoły średniej. Dave wytrwał przy niej, kiedy inni uznali ją za trędowatą. Zabierał ją na potańcówki, a nawet na bal z okazji zakończenia szkoły, kiedy inni chłopcy woleli trzymać się od niej z daleka. Doradzał jej we wszystkim, opowiadał dowcipy i pomagał, kiedy to było konieczne. Po skończeniu szkoły próbowali nawet ze sobą chodzić, ale oboje czuli, że przyjaźń zdecydowanie bardziej im odpowiada. Znacznie trudniej byłoby jej przeżyć te wszystkie lata po wypadku bez Davea. Może naprawdę powinna do niego zadzwonić. Jane przytuliła się policzkiem do piersi męża. - Która godzina? - Trochę po dziesiątej. Jako przyszła matka powinnaś już być w łóżku. Aż się zarumieniła, słysząc te słowa. Zawsze chciała zostać matką, chociaż wydawało jej się, że to nigdy nie nastąpi. Teraz też jeszcze nie do końca to do niej dotarło i każde przypomnienie sprawiało jej przyjemność. Czy to możliwe, że spadło na nią tyle szczęścia? - Może zaparzę ci rumianek - zaproponował. - To ci pomoże zasnąć. Jane skinęła głową i choć niechętnie, ale wysunęła się z jego ramion. Sięgnęła, by wyjąć kasetę z wywiadem i wyłączyć sprzęt. - Jak ci idzie praca nad tym filmem? - spytał Ian, gasząc światło w pracowni wideo. Przeszli do głównej części atelier. - Dobrze, chociaż wystawa coraz bliżej. - Cieszysz się? - Coś ty! Jestem przerażona. - Nie musisz się bać. - Wyprowadził ją z przestronnego pokoju i znowu zgasił światło. Weszli kręconymi schodami do części mieszkalnej budynku. - Wszyscy cię będą podziwiać. I słusznie. - Ciekawe, na czym opierasz swoje przypuszczenia. - Po prostu znam tę artystkę. Jest genialna. Jane zaśmiała się. Mąż posadził ją na wielkiej kanapie, pochylił się i lekko pocałował w usta. - Zaraz wracam. - Wypuść Rangera z klatki - zawołała za nim. Chodziło jej o ich trzyletniego skundlonego retrievera. - Słyszałam, jak skamle. - To chyba największe dziecko w całym Teksasie. - Jesteś zazdrosny? - zaczęła się z nim drażnić. - Pewnie, że tak - powiedział poważnie, chociaż w jego oczach zalśniły wesołe iskierki. - Drapiesz go za uchem znacznie częściej niż mnie. Po chwili Ranger wyskoczył z kuchni. Był niezwykle brzydki, ale za to bardzo inteligentny. Jane wzięła go ze schroniska, kiedy był jeszcze szczeniakiem. Prawdę mówiąc, wybrała go dlatego, iż wiedziała, że nikt inny tego nie zrobi. Przy rozmiarach i usposobieniu retrievera, maści spaniela i w dodatku paru cętkach typowych dla dalmatyńczyków, stanowił jedyną w swoim rodzaju mieszankę. Pies zatrzymał się przy Jane i położył wielki łeb na jej kolanach. Pogłaskała go po łbie i jedwabiście gładkich uszach, a Ranger aż pokazał białka oczu, tak mu było przyjemnie. - No i co ty na to? - zwróciła się do zwierzaka, myśląc o sennych koszmarach, które powoli niszczyły jej poczucie bezpieczeństwa. - Czy to z powodu dziecka zrobiłam się taka nerwowa? Czy jest może jakaś inna przyczyna? Ranger zaskomlał w odpowiedzi, a Jane pochyliła się i wtuliła twarz w psi łeb. - Może jednak zadzwonić do Davea? Co ty na to? Dostrzegła swoje odbicie w szkatułce z lusterkiem, stojącej na stoliku. Było trochę zniekształcone z powodu kąta nachylenia lusterka i skośnych brzegów. Trochę zniekształcone. To właściwe słowa, pomyślała. Nigdy nie była w stanie patrzeć na siebie inaczej, chociaż dla większości ludzi była zwykłą, dosyć atrakcyjną, ciemnowłosą kobietą. Niektórzy zwróciliby być może uwagę na długą, cienką bliznę, która biegła wzdłuż jej policzka, a nawet uznali, że jest po jakimś liftingu albo czymś w tym rodzaju. A najlepsi obserwatorzy mogliby dostrzec, że jej ładne, brązowe oczy odbijają światło w nieco inny sposób, ale zapewne nie zaprz
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 25.11.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.