- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.śmy? Bezradnym stadem w rękach pasterza, raz szlachetnego, raz nikczemnego? Tworzywem, liśćmi niesionymi przez wiatr? Żeby temu zaprzeczyć, przyjmiesz może tezę marksistów, według której wszystko rozwiązuje się poprzez walkę klasową: historię-tworzą-ludy-poprzez-walkę-klasową. Szybko jednak dostrzegasz, że codzienna rzeczywistość im także przeczy, zauważasz, że bez Marksa nie istniałby marksizm (nikt nie może udowodnić, że gdyby Marks się nie urodził albo nie napisał Kapitału, napisaliby go John Smith lub Mario Rossi). Strapiony dochodzisz do wniosku, że takiego a nie innego przełomu dokonuje niewielu, że taką a nie inną drogę każe nam obrać niewielu, niewielu tworzy idee, dokonuje odkryć, rewolucji, wywołuje wojny, zabija tyranów. Jeszcze bardziej strapiony zastanawiasz się, jacy oni są: inteligentniejsi od nas, silniejsi, bardziej światli, bardziej od nas przedsiębiorczy? A może to ludzie tacy jak my, ani od nas lepsi, ani gorsi, zwyczajni, niezasługujący na naszą złość, na nasz podziw, na naszą zazdrość? Pytanie obejmuje przeszłość, a czasem bardzo odległą przeszłość, o której wiemy tylko to, czego nam kazano posłusznie nauczyć się w szkole. Kto da nam pewność, że w szkole nie nauczono nas kłamstw? Kto dostarczy nam bezspornych dowodów na dobre intencje Kserksesa, Juliusza Cezara, Spartakusa? Wiemy wszystko na temat stoczonych przez nich bitew, nic zaś na temat ich ludzkiego wymiaru, ich słabości i kłamstw, ich intelektualnych i moralnych braków. Nie mamy żadnego dokumentu, z którego by wynikało, że Wercyngetoryks był draniem. Nie wiemy nawet, czy Jezus Chrystus był wysoki, czy niski, czy był blondynem, czy brunetem, czy był człowiekiem wykształconym, czy prostaczkiem, czy poszedł do łóżka z Marią Magdaleną, czy też nie, czy naprawdę mówił to wszystko, co twierdzą św. Łukasz, św. Mateusz, św. Marek, św. Jan. Ach, gdyby tak ktoś przeprowadził z nim wywiad, nagrywając go na magnetofon, żeby zatrzymać jego głos, myśli, słowa! Ach, gdyby tak ktoś stenografował to, co Joanna dArc oświadczyła na procesie i przed wkroczeniem na stos! Ach, gdyby tak ktoś przepytał w obecności kamery Cromwella i Napoleona! Ja nie ufam kronikom przekazywanym z ust do ust, sprawozdaniom sporządzanym poniewczasie i bez możliwości przedstawienia dowodu. Wczorajsza historia jest powieścią pełną faktów, których nie mogę sprawdzić, sądów, którym nie mogę zaprzeczyć. Dzisiejsza historia nie. Ponieważ dzisiejsza historia pisana jest w tej samej chwili, kiedy się dzieje. Można ją sfotografować, sfilmować, nagrać na taśmę, jak wywiady z tymi nielicznymi, którzy kontrolują świat albo zmieniają jego bieg. Można ją natychmiast rozpowszechnić poprzez prasę, radio, telewizję. Można ją na gorąco interpretować, poddawać pod dyskusję. Dlatego kocham dziennikarstwo. Dlatego obawiam się dziennikarstwa. Jaki inny zawód pozwala ci zapisywać historię w tej samej chwili, w której się ona staje, a także być jej bezpośrednim świadkiem? Dziennikarstwo jest nadzwyczajnym i straszliwym przywilejem. Nie przypadkiem, jeśli jesteś tego świadomy, trawi cię sto kompleksów związanych z własnymi ograniczeniami. Nie przypadkiem, kiedy mam przeżyć jakieś ważne wydarzenie albo spotkanie, ogarnia mnie jakby niepokój, strach, że nie mam wystarczająco wiele oczu, wystarczająco wiele uszu i wystarczająco dużo mózgu, żeby patrzeć, słuchać i rozumieć, niczym kornik, który toczy drewno historii. Nie przesadzam, kiedy mówię, że każdemu doświadczeniu zawodowemu oddaję kawałek duszy. Niełatwo mi powiedzieć sobie: daj spokój, nie trzeba być Herodotem, jakkolwiek źle by poszło, i tak dołożysz kamyczek potrzebny do ułożenia mozaiki, swoimi informacjami dasz ludziom do myślenia. A jeśli się pomylisz, to trudno. Książka ta narodziła się właśnie w taki sposób, na przestrzeni siedmiu lat, podczas których przeprowadziłam dwadzieścia osiem wywiadów dla mojej gazety ,,LEuropeo". Do wszystkich ludzi, których ustawiam tu w szeregu, udałam się w takim duchu: za każdym razem szukając, oprócz informacji, odpowiedzi na pytanie, w czym są różni od nas. Zorganizowanie spotkania z nimi wymagało często wyczerpujących wysiłków. Reakcją na prośbę o wyznaczenie wizyty niemal zawsze było mroźne milczenie albo odmowa (w istocie, tych dwudziestu siedmiu rozmówców występujących w książce to nie wszyscy, z którymi usiłowałam się spotkać), a kiedy się zgadzali, musiałam czekać miesiącami, żeby poświęcili mi godzinę albo tylko pół godziny. Kiedy wreszcie się z nimi spotykałam, musiałam stawać na głowie, żeby zatrzymać ich dłużej niż na ten przewidziany czas. Gdy jednak już z nimi byłam, dotknięcie prawdy stawało się grą, odkryciem, że nawet to, że zostali wybrani, nie usprawiedliwia ich władzy: ci, którzy wyznaczają nasz lo
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Świat Książki |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 07.02.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.