- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023., był stary, gruby i chory. Od czasu do czasu miewał także ataki szaleństwa. Dopuszczał się wówczas aktów takiego sadyzmu, że nawet Albańczycy, przywykli do brutalności świata, w którym ludzkie życie było tanie, uznawali je za godne wzmianki. To, że ludność pozostawała na ogół lojalna, a nawet szczyciła się jego triumfami, stanowiło dowód nie tylko stoicyzmu poddanych, lecz także politycznego wyrobienia. Uciemiężonymi ludami podbitymi przez imperium osmańskie rządziło wielu potworów, lecz tylko Alego nie udało się sułtanowi zniewolić i podporządkować. W konsekwencji Albańczycy także oparli się niewoli. Odpowiadali jedynie przed Alim - kiedy zniżali się do tego, by odpowiadać w ogóle - on zaś nie był obcym, lecz Albańczykiem jak oni. Nie chciało mu się nawet nauczyć tureckiego. Po co zadawać sobie trud, skoro nie zamierzało się słuchać Turków? Podobnie jak Albańczycy, Jason Brentmor także postrzegał makiawelicznego wezyra w szerszej perspektywie. Świadom jego odwagi, politycznych i militarnych zdolności, przeciwstawiał te zalety wadom charakteru, czując, że Ali Pasza, Lew z Janiny, i tak stanowi najlepszą alternatywę. Po niemal dwudziestu latach bliskiej znajomości znał wezyra bardzo dobrze. Opuścił jego pałac, żałując, że przyjaciel także zna go na wylot. - Oczywiście - powiedział wcześniej tego dnia Ali - jako brytyjski poddany Jason może opuścić Albanię, kiedy tylko zechce, jednakż To ,,jednakże" mogłoby równie dobrze brzmieć: ,,Jak mógłbyś mnie porzucić w godzinie próby? Po wszystkim, co dla ciebie zrobiłem?". - Ma rację - powiedział Jason do swego towarzysza o imieniu Bajo, gdy wyjeżdżali tego popołudnia z Tepeleny. - A nie wie nawet połowy tego co ja. Jeśli rebelia się powiedzie, Albania pogrąży się w chaosie, a Turcy zaleją kraj, dławiąc wszelki opór. Ali nie wierzy, że bunty doprowadzą do czegoś, lecz nie chce kłopotów akurat teraz, gdy stara się namówić Greków, by przyłączyli się do jego rewolucji. - Jeżeli tak się stanie, to pod przywództwem Alego wyrzucimy Turków - odparł Bajo. - Lecz Ali jest stary. Boję się, że nie starczy mu czasu. - Skoro przeżył tak długo, może dociągnąć do setki. Bajo spojrzał na kompana. - Nie powiedziałeś mu więc o swoich podejrzeniach względem Ismala? - Nie mogłem. Był zbyt zaabsorbowany swoim wielkim planem, by zauważyć, że kroi się coś większego niż tylko zwykłe niepokoje. Jeżeli dowie się o spisku - i o tym, że stoi za nim jego - ...nastąpi krwawa łaźnia - dokończył Bajo treściwie. - Cóż, Czerwony Lwie, musisz uporać się z tym samodzielnie, jeżeli chcesz, aby obyło się bez rzezi - dodał, spoglądając ze współczuciem na przyjaciela. Jason westchnął. - Uświadomiłem to sobie już po kwadransie. Miałem dużo czasu na zastanowienie, udając, że przysłuchuję się, jak Ali snuje błyskotliwe plany zrzucenia tureckiego jarzma. - Zamilkł na chwilę i rozejrzał się uważnie, nie dostrzegł jednak nikogo. - Będę musiał udawać, że zostałem zabity. Zainscenizować własną śmierć - powiedział cicho. Bajo zastanawiał się przez chwilę, a potem przytaknął. - Bardzo sprytnie. Jeżeli Ismal chce odnieść sukces, musi usunąć cię z drogi. Skoro uwierzy, że nie żyjesz, przestanie mieć się aż tak na baczności. Ty zaś będziesz mógł udać się, dokąd zechcesz, i zrobić, co należy, nie niepokojony przez szpiegów albo zabójców. - Nie chodzi jedynie o to - powiedział Jason. - Uważam, że Ismal jest zbyt sprytny, by zabić mnie tak po prostu, przynajmniej na tym wczesnym etapie. Bardziej prawdopodobne, że spróbuje związać mi ręce, a najlepszy po temu sposób, to wziąć Esme na zakładniczkę. Ostatnio nie przestaje paplać o tym, jak bardzo się w niej zakochał. Podejrzewam, iż zamierza ją uprowadzić i przedstawić to jako poryw namiętności. Ali zaś z łatwością mu uwierzy. Zdarzało się już, że porywał chłopców i dziewczęta tylko dlatego, że mu się spodobali. - Ten plan ma same korzyści - zgodził się z Jasonem Bajo. - Jeżeli ciebie nie będzie, Esme przestanie być mu potrzebna, zostawi więc ją w spokoju. - Mimo to nie zamierzam ryzykować. Chcę, by wyjechała z Albanii - oznajmił Jason stanowczo. - Przemyślałem sprawę i choć wydaje się to okrutne, nie widzę innego wyjścia. Esme musi uwierzyć, iż zginąłem, inaczej za nic nie wyjedzie. Musisz dopilnować, by tak się stało i wyprawić ją do Anglii. Dam ci pieniądze i nazwiska ludzi w Wenecji, którym możesz zaufać. Zabiorą ją do mojej matki. - YAllah, Czerwony Lwie, prosisz o tak Mam powiedzieć dziewczynie, że nie żyjesz, a potem odesłać opłakujące cię stworzenie? Ona jest bardzo uparta, ta twoja córka. Jak mam nakłonić ją, aby zgodziła się wyjechać do obcych, cudzoziemców? - Nie daj jej czasu do namysłu - poradził Jason zdecydowanie. - Jeż
ebook
Wydawnictwo Bis |
Data wydania 2019 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Bis |
Rok publikacji: | 2019 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.