- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.nowaniu nad sobą wreszcie się na coś przyda. Musi zrobić wszystko, aby się skoncentrować. Dokonać ostrożnej oceny sytuacji. Zdecydować, co robić. Łatwo powiedzieć. Tkwi w ciemnej norze, z dala od cywilizacji. Nawet jeśli uczestnicy wycieczki dotrą do najbliższej wioski, zorganizowanie pomocy dla niej zajmie wiele czasu. Starała się o tym nie myśleć. Przynajmniej powietrze jest świeże. Na razie. Próbowała przełknąć ślinę, ale w gardle jej zaschło. W torbie miała wodę. Trzeba ją znaleźć. Za wcześnie liczyć na pomoc. Musi zachować spokój. Nie tracić sił. Instynktownie wsłuchiwała się w ciszę, ale była ona tak ciężka i przytłaczająca, że ją obezwładniała. Musi skupić myśli na normalnych codziennych sprawach, na świecie rzeczywistym. Ivo i Belle. Daisy. Cudowne małe dzieci. Dobrze, że nie wiedzą, gdzie jest, przynajmniej nie będą się zamartwiać. A Ivo nie przyleci, aby wziąć udział w Do licha, to nie jest pocieszające. Potrzebuje kogoś, kto poruszy niebo i ziemię, aby ją znaleźć. Ale tak się nie stanie. Odcięła się, zerwała kontakt, chciała udowodnić, że potrafi stanąć na własnych nogach. Doprawdy wybrałaś świetny moment, W ciemnościach miała wrażenie, jakby nagle straciła wzrok i słuch. Podniosła rękę, ale zobaczyła ją dopiero wtedy, gdy całkiem zbliżyła do twarzy. A może to jej wyobraźnia dostarczyła pożądanego obrazu? Może naprawdę oślepła? Albo ogłuchła. Może przez wiele godzin leżała nieprzytomna? W desperackiej potrzebie zaprzeczenia zawołała: - Pomocy! W pułapce zamkniętej przestrzeni jej głos odbijał się zwielokrotnionym echem. Zatkała uszy. Jej słuch nie doznał uszczerbku. Po prostu tkwi tu sama w kompletnych ciemnościach. Niestety nie jest to senny koszmar. Tym razem nie obudzi się i nie zobaczy Iva spieszącego jej na ratunek. Lodowaty strach przeniknął ją od stóp do głów, gdy uświadomiła sobie okrutną prawdę. Nikt nie wie, gdzie jej szukać, ponieważ odłączyła się od grupy. Energicznie masując ramiona, podjęła ogromny wysiłek, aby myśleć logicznie. Zorientować się, gdzie dokładnie jest. Stała na leśnej ścieżce, logika podpowiadała więc, że powinna być przysypana tonami ziemi i roślinności. A tymczasem, o dziwo, znalazła się w ciemnej zamkniętej przestrzeni. Chyba wpadła do świątyni. Gdy wspinali się po zboczu wzgórza, ścieżka wiła się i zakręcała. Miranda usiłowała przypomnieć sobie świątynię, którą oglądali, zanim odłączyła się od grupy. W którą stronę skręcała ścieżka? Ciemność ją przytłaczała, blokując myśli. Gdyby mogła cokolwiek widzieć! Trudno. Za kilka minut oczy przyzwyczają się do ciemności. Wydostanie się stą Musi to potraktować jako problem organizacyjny. Podobny do tych, jakie podczas swej kariery zawodowej codziennie rozwiązywała dla Iva, zanim zdecydowała się na założenie własnej frmy z Belle i Daisy. Udowodniła sobie i wszystkim, że już nie potrzebuje wsparcia brata. Tyle że do tej pory wyprodukowały zaledwie jeden wartościowy film. No i bez Nie! Belle prezentowała się wspaniale przed kamerą, ale to w gruncie rzeczy było jej, Mandy, dzieło. Z pewnością. To ona stworzyła projekt i zrobiła wszystko, co do niej należało, a potem wykorzystała umiejętności Belle. Gdy wreszcie zdołała usiąść, opadły z niej resztki gruzu - okruchy kamieni oraz tumany miałkiego pyłu. Zaczęła kasłać, gdy kurz wypełnił jej nos, gardło, a potem przeniknął do oskrzeli i płuc. Pomacała wokół siebie w poszukiwaniu torebki. Trzymała ją na ramieniu, musiała więc spaść w przepaść razem z nią. Pochyliła się i wyciągnęła rękę, próbując oprzeć się na łokciu, ale nie była w stanie. Poczuła ból we wszystkich stawach. Na dokładkę zaczęło ją rwać lewe kolano. I ramię. Palce ją piekł Przestała zajmować się szczegółami obdukcji, dochodząc do wniosku, że boli ją wszystko, ale ucieszyła się, że chyba nic nie złamała. Wygląda na to, że ma szczęście. Pamiętała, jak ziemia pod nią uniosła się do góry, następnie rozstąpiła na boki i wciągnęła ją do wnętrza, ale przynajmniej jest w jednym kawałku i może się ruszać. Rozłożyła ręce i zaczęła macać dookoła. Torba jest teraz najważniejsza. W torbie była woda. Ostrożnie podniosła się na kolana, a następnie powoli wstała, wyciągając do góry ręce i mrugając powiekami, jakby w nadziei, że jakimś cudem będzie lepiej widzieć. Jej oczy przywykły do ciemności, ponieważ już nie wydawała się taka nieprzenikniona. A może majaczące kształty były jedynie wytworami jej umysłu? Przełknęła ślinę i, pochylając się lekko do przodu, wyciągnęła ręce, a następnie cicho krzyknęła, gdy natrafiła na coś dłońmi. Serce ruszyło galopem, podczas gdy mózg przetwarzał informacje. Zimne. Gładkie. Ś Zaczęła
ebook
Wydawnictwo HarperCollins Publishers |
Data wydania 2015 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | HarperCollins Publishers |
Rok publikacji: | 2015 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.