- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.na facetach, zwłaszcza gdy w grę wchodziło pierwsze wrażenie. We własnoręcznie wydzierganych wełnianych sweterkach, pod którymi przed laty ukrywała przedwczesne dowody dojrzewania, a teraz nadmiar kilogramów, i w wytartych dżinsach nie mogła uchodzić ani za ikonę mody, ani za seksownego wampa. Raczej idealnie wpasowywała się w stado szarych myszek, szczęśliwych, gdy były niewidzialne. - Właśnie zastanawialiśmy się z ojcem, czy nie wpadłabyś do nas w następny weekend. Zapowiadają ładną pogodę, to można by i do cioci Wieśki wyskoczyć nad jezioro. Podobno odnowiła swój domek i teraz można w nim nawet przenocować, chociaż moim zdaniem to tylko wyrzucanie pieniędzy w błoto. Po co komu drugi dom, skoro pierwszy jest niczego sobie? - Nie wiem, mamo, czy dam radę. Nie bardzo mogę wziąć teraz wolne. Zbliża się bilans, a potem - Ciągle masz jakieś wymówki. Twoje siostry zawsze chętnie wpadają na kawę. - Matka była zirytowana. - Wiem, mamo, wiem, ale one mieszkają tak blisko, że nawet nie muszą wsiadać w samochód, a dla mnie to wyprawa. - Kupiłabyś wreszcie auto. - Też o tym myślałam, ale nie sądzę, żebym samochodem szybciej do was dojechała niż pociągiem. Poza tym chyba nadal mnie na to nie stać. - Nie wiem, moja droga, rób, jak uważasz. Ale pamiętaj, że my młodsi nie będziemy, a los jest taki przewrotny, że nie wiadomo, co kogo czeka. - Mówisz jak umierająca staruszka, która usiłuje wdrapać się na katafalk. - Nie trzeba być starym, żeby w dzisiejszych czasach pożegnać się z życiem. - Myślę, że niespodziewana śmierć dotyczy każdych czasów, i tych za nami, i tych przed - Niby taka mądra jesteś, a rodziny nie doceniasz. - Mamo, nie mów tak. - Klara głośno westchnęła. - Przecież wiesz, że to nieprawda. Ale jestem od was tak daleko, to wszystko utrudnia - dodała ostrożnie. - Sama tak postanowiłaś. - Zdajesz sobie sprawę, że u was nie znalazłabym porządnej pracy. - A teraz niby masz taką dobrą? Nawet na auto cię nie stać! - Może nie jest idealnie, ale nie narzekam. Mogło być gorzej. - Zawsze może być gorzej - fuknęła niezadowolona Janina. - Ale lepiej też. - A może wy byście mnie odwiedzili? Obiecaliście, że zobaczycie, jak się urządziłam. Poszlibyśmy do kina, - A na co nam oglądanie jakichś rupieci po muzeach? Zresztą nie ma mowy, żebym teraz ruszyła się z domu. Violcia mnie potrzebuje, a i Beatka ma trzy światy z tymi swoimi dzieciakami. - Ja też cię potrzebuję. - Klara bezowocnie usiłowała od dłuższego czasu przekonać matkę, żeby nią również się zainteresowała. - A niby po co? Dzieci nie masz, w ciąży nie jesteś... - Ale chciałabym trochę z tobą pobyć. Spędzić czas, pogadać na luzie. - Toż przecież ci mówię, żebyś przyjechała. Klara doskonale zdawała sobie sprawę, że dalsza dyskusja z Janiną jest co najmniej jałowa i że nie przekona jej do swojego punktu widzenia, dlatego tylko wysłuchała kolejnych uwag, porad i osądów i wreszcie z ulgą się rozłączyła. Przymknęła oczy, usiłując wyrównać oddech i niespokojne bicie serca. Po chwili jednak, zamiast analizować kolejną serię połajanek rodzicielki, skupiła się na myśli o urodzinach. Miała czterdzieści lat i wreszcie zaczęła być prawie szczęśliwa. Lubiła swoją pracę, była w niej doceniana, a zanurzanie się w kolejnych zestawieniach i statystykach stanowiło znakomitą odskocznię od codzienności i przynajmniej na kilka godzin wyrywało ją z rzeczywistego świata. Od kilku tygodni miała swoje dwupokojowe mieszkanie, które urządziła zgodnie z własnym minimalistycznym gustem i w którym czuła się naprawdę dobrze. Nareszcie była u siebie. Lata spędzone w głośnym i ciasnym akademiku, a następnie w zaniedbanych wynajmowanych pokojach skutecznie zraziły ją do wszelkiej prowizorki, której teraz unikała jak ognia. Zastanawiała się nad słowami matki popychającej ją w kierunku silnych męskich ramion, których właściciel mógłby zaopiekować się nią do końca ziemskich dni, w miarę znajomości ewoluując w kochającego, wiernego męża, a może i dawcę zdrowego, zwycięskiego plemnika, który powiększyłby ich rodzinę. Oczywiście chciałaby mieć chłopaka, nie miała jednak pojęcia, jak się zabrać do jego znalezienia. Babcia powtarzała, że męża szuka się nie na dyskotece, tylko w kościele, ale w jej przypadku i tak obie możliwości były wykluczone. Koleżanki od czasu do czasu usiłowały swatać ją z jakimś przypadkowym kolegą własnych chłopaków, ale żaden z nich nigdy nie poruszył jej serca ani motyli zasiedlających ściany brzucha. Zresztą większość wydawała się również niezainteresowana z wyjątkiem obleśnego, prymitywnego znajomego Kaśki, Andrzeja, który za wszelką cenę chciał zaciągnąć ją do łóżka. Nikomu się nie przyznała, że seks, i to przypadkowy, uprawiała ty
ebook
Wydawnictwo Burda Książki |
Data wydania 2019 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Burda Książki |
Rok publikacji: | 2019 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.