Sepsa, czyli posocznica, wbrew powszechnie używanym sformułowaniom nie jest chorobą, którą można się zarazić. To ogólnoustrojowa reakcja zapalna wywołana zakażeniem. Zarazić się można czynnikiem, który to zakażenie wywołuje. Od odporności organizmu i szeregu innych czynników zależy, czy dojdzie do sepsy i zagrożenia życia, czy też nie.
Sepsa - jakie są objawy?
Stan ogólny dziecka - jego samopoczucie i wrażenie, jakie na nas robi - jest nieadekwatnie zły do sytuacji. Gorączka sięga powyżej 38,5°C (wyjątkowo temperatura ciała może spaść poniżej normy). Nawet jeśli uda nam się ją obniżyć, to dziecko jest nadal senne, apatyczne, pokłada się. Może też być niespokojne, rozdrażnione, a nawet może wymiotować. Jeżeli bakterie przedostaną się do układu nerwowego, może dojść do zapalenia opon z charakterystycznymi objawami (nudności, wymioty, drgawki, senność, niezborność ruchów, sztywność karku). Może też wystąpić wysypka krwotoczna, czyli wybroczyny pod skórą. Wyglądają jak maleńkie siniaki, wielkości łepka od szpilki, sinogranatowe, nie znikające przy uciśnięciu np. brzegiem szklanki. To zatory bakteryjne w drobnych naczyniach krwionośnych.
Pomyślicie pewnie, że zwariowałam i co ja wam tu wypisuje, przecież to nie jest medyczny. No nie, ale po przeczytaniu książki Trzy i pół sekundy, postanowiłam przypomnieć, a niektórym uświadomić jak groźną chorobą jest sepsa.
Słyszy się o niej czasami w telewizji, gdy umiera dziecko, czy dorosły. Zdarza się to niestety bardzo często, tylko my o tym nie wiemy.
Powieść Amandy Prowse to historia małżeństwa, którego ukochana córeczka zmarła na tę okropną chorobę po operacji usunięcia migdałków.
Grace Penderford oraz jej mąż Tom są idealnym małżeństwem. Ich dom rozbrzmiewa, śmiechem i rozgadaniem małej Chloe, która jest iskierką i słoneczkiem w domu.
Grace pracuje, Tom zajmuje się domem i córką. Można by pomyśleć idylla, niestety dosięga ich tragedia.
Kiedy zaczynałam czytanie, pomyślałam sobie, ot kolejna książka o chorobie. I tu się myliłam, emocje, które targały, moimi uczuciami podczas czytania, były niewyobrażalne. Tym bardziej że jestem przecież matką. Nie jest tu tylko opisana choroba, autorka porusza znacznie poważniejszy problem. Pogodzenie się ze śmiercią i powrót do w miarę normalnego życia.
Jest to również swego rodzaju poradnik, jak rozpoznawać tę straszną chorobę, na co zwracać uwagę i kiedy udać się do lekarza. Nie jest to bardzo nachalne, ale tak wplecione w fabułę, że idealnie zgrywa się z treścią.
Jest bardzo wzruszająca opowieść, radze zaopatrzyć się w chusteczki, podczas czytania, gwarantuję, że się przydadzą. Dawno nie zdarzyło mi się płakać, podczas czytania, tu łezka poleciała i to nie jedna. Książka jest bardzo emocjonalna, o miłości, smutku, walce o jutro, walce o w miarę normalne życie, kiedy twoje serce jest rozbite na miliony kawałków i wiesz, ze nigdy nie uda ci się go poskładać.
Opinia bierze udział w konkursie