- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.pokrywającym jego brodę a dołeczkiem w policzku. Kiedy wreszcie ich oczy się spotkały, niebieska głębia, skupiona wyłącznie na jej twarzy, wymazała z jej głowy wszelkie racjonalne myśli. - Już po pierwszym dniu widzę, że nic się nie zmieniło między tobą a siostrą. I nadal istnieje ogromne spięcie pomiędzy Adamem i twoim ojcem. Chciała coś powiedzieć, cokolwiek, ale nic nie przychodziło jej do głowy. Wszystko, na co było ją stać, to wpatrywanie się w jego urodziwą twarz i kuszące usta, tak blisko jej. Wzrok Gila zatrzymał się na jej wargach. Z trudem przełknęła ślinę. Serce dudniło jej w piersi. Nagle, jego oczy rozszerzyły się i opuścił ręce. Cofnął się gwałtownie, przewracając przy tym stojące obok wiadro. Zwielokrotniony echem brzęk wypełnił siodlarnię. - Lepiej pójdę zajrzeć do Monarchy. - Wyglądał jak wystraszony koń. Podwójna fala, rozczarowania i ulgi przetoczyła się przez wnętrze Brianny, kiedy Gil wybiegł z pomieszczenia. Schyliła się po siodło i chwyciła je niepewnie. Wyglądało na to, że ich dobre relacje okazały się dużo bardziej skomplikowane, niż mogła to przewidzieć. Powrót był wielką pomyłką. Gil szczotkował zad Monarchy trochę mocniej, niż było potrzeba. Liczył, że kiedy wróci, Brianna będzie zaręczona, z perspektywą ślubu w najbliższej przyszłości, bezpiecznie powierzona komuś innemu, tak że wszelkie nieodpowiednie uczucia, które do niej żywił, zostaną całkowicie pogrzebane. Tymczasem, one znowu doszły do głosu i okazały się jeszcze silniejsze niż kiedyś. Nic dziwnego, że Laura zerwała ich związek. Chociaż Gil starał się, żeby wszystko było dobrze między nimi, ona uważała, że jego serce należy do innej kobiety. W głębi duszy wiedział, że w jej oskarżeniach tkwiło ziarno prawdy. Gil odwiesił szczotkę na hak, otarł pot z czoła i wyszedł, pozostawiając Monarchę spokojnie przeżuwającego siano. Pchany niewidzialną siłą, skierował się w stronę ogrodzenia otaczającego tor wyścigowy. Nieliczni trenerzy nadal pracowali z końmi, ale jego uwagę przyciągnął jeden rudo-brązowy rozmazany kształt. Brianna galopowała na Sophie wokół błotnistego toru, a grudki ziemi pryskały spod końskich kopyt. Długi warkocz Bree powiewał w górę i w dół, w rytm ruchu konia, a jej spódnica trzepotała, obijając się o wysokie trzewiki. Zacięty wyraz twarzy dziewczyny wywołał uśmiech na twarzy Gila. Choć często była nieśmiała w stosunku do rodziny, jej niezależna natura stawała się doskonale widoczna podczas jazdy konnej. Gdyby tylko umiała wyrazić tę śmiałość w relacji z Myśli Gila skierowały się ku prośbie Jamesa dotyczącej Aurory Hastings i skrzywił się na samo wspomnienie. Być może powinien skorzystać z dobrej rady, którą chętnie podsunąłby Briannie, i postawić się mężczyźnie, który oczekiwał, że jego żądania będą bezdyskusyjnie wypełniane. Ale jak miałby odmówić swojemu mentorowi tej jednej przysługi, kiedy zawdzięczał państwu OLeary tak wiele? Przyjęli go do rodziny, dali miłość, schronienie, szkołę, a nawet wysłali go do collegeu. Czyż nie powinien ofiarować im wszystkiego, co tylko mógł? Z pewnością dłużny był im więcej niż niestosowne uczucia wobec ich córki. Musiał usunąć Briannę OLeary ze swoich myśli i ze swojego serca, raz na zawsze. Gil oddalił się od toru i poszedł porozmawiać z Samem. Był ciekaw nowinek na temat koni - chciał usłyszeć, które z nich były najlepiej notowane podczas tego sezonu w stanach, w których wyścigi nie zostały zakazane, oraz zobaczyć, które z klaczy miały się oźrebić w najbliższych tygodniach. Dwie godziny później Gil czuł się tak, jakby nigdy nie opuszczał Long Island. Prawdziwa radość płynąca z przebywania pośród zwierząt i ze wspólnej pracy z Samem Turnbullem pod czystym wiosennym niebem, dały mu poczucie wolności, której tak rzadko doświadczał. Zatrzymał się na chwilę, żeby popatrzeć na zielone pastwiska i na nowo wypełniło go przekonanie o celu. Pewnego dnia sprawi, że nazwisko Whelan stanie się znane w tym wielkim hrabstwie i spełni marzenia zmarłego ojca. Prześladujące go poczucie winy mocno ścisnęło mu żołądek. To przez niego John Whelan zmarł, nim ziściło się jego marzenie. Nawet gdyby ceną było ostatnie tchnienie i ostatni cent, Gil osiągnie to właśnie dla niego. - Gotowy, by coś przegryźć? Głos Bree sprowadził go na ziemię. Stała obok niego, uśmiechnięta, z wielkim koszem piknikowym przewieszonym przez ramię. Na samo wspomnienie o jedzeniu zaburczało mu w brzuchu. - Mógłbym coś zjeść. Co masz na myśli? - Piknik. Będziemy mogli nadrobić zaległości, tak jak wcześniej wspominałeś. - Lekkie drżenie w jej głosie zdradziło niepewność. - Pomyślałam, że moglibyśmy usiąść pod wierzbą nad jeziorem. Teraz już powinien być
ebook
Wydawnictwo Dreams |
Data wydania 2018 |
z serii Mieć odwagę by marzyć |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Dreams |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.