- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.acował w weekendy oraz wakacje jako ekspedient w wielkim sklepie elektronicznym o nazwie Haltek. Był on dla ludzi zajmujących się elektroniką tym, czym złomowiska, po których buszował jego ojciec, dla mechaników samochodowych: rajem poszukiwacza, ciągnącym się na długość całej ulicy, pełnym nowych, używanych, odratowanych i nadmiarowych części, które poupychano w labiryntach półek, powrzucano nieposortowane do koszy i spiętrzono na zewnętrznym dziedzińcu. ,,Na tyłach, w pobliżu zatoki, mieli ogrodzony obszar, gdzie można było znaleźć takie rzeczy, jak wnętrze łodzi podwodnej Polaris, które zostało wyrwane i sprzedane na części - wspominał Jobs. - Wszystkie kontrolki i przyciski były na swoim miejscu. Kolorystycznie dominowały wojskowa zieleń i szarość, ale przełączniki i osłonki żarówek były bursztynowe i czerwone. Były tam też takie duże, staromodne przełączniki dźwigniowe - kiedy je przełączałeś, czułeś się tak, jakbyś właśnie wysadzał w powietrze Chicago". Przy drewnianych, wyładowanych katalogami w obszarpanych segregatorach ladach z przodu sklepu ludzie targowali się o przełączniki, rezystory, kondensatory, a czasem o najnowsze układy pamięci. Ojciec Jobsa tak samo targował się, kupując części do samochodów, i odnosił sukces, ponieważ znał ich wartość lepiej niż sprzedawcy. Jobs poszedł za jego przykładem. Pogłębiał wiedzę na temat części elektronicznych, wspomaganą przez upodobanie do negocjowania i osiągania zysku. Odwiedzał pchle targi z elektroniką, takie jak giełda w San Jose, targował się o obwód drukowany z jakimś wartościowym układem albo o inne części, a następnie sprzedawał je swojemu kierownikowi w sklepie Haltek. Z pomocą ojca Jobs mógł sobie pozwolić na swój pierwszy samochód, kiedy miał piętnaście lat. Był to dwutonowy nash metropolitan, który ojciec wyposażył w silnik MG. Jobs tak naprawdę nie lubił tego samochodu, ale nie chciał mówić tego ojcu, ani też zaprzepaścić szansy na posiadanie własnego auta. ,,Z perspektywy czasu nash metropolitan może się wydawać, na swój paskudny sposób, odjazdowym samochodem - powiedział później. - Wtedy był to najbardziej nieodjazdowy samochód na świecie. A jednak był to jakiś samochód i już samo to było świetne". W ciągu roku dzięki swoim różnym pracom zaoszczędził wystarczająco dużo, by wymienić go na czerwonego fiata 850 z silnikiem Abartha. ,,Mój tato pomógł mi go kupić i zrobić przegląd. Wyjątkowo ekscytująca była sama satysfakcja płynąca z tego, że na coś zaoszczędziłem i zapłaciłem za to". Tego samego lata, między pierwszym a drugim rokiem nauki w Homestead, Jobs zaczął palić marihuanę. ,,Tamtego lata najarałem się po raz pierwszy, miałem wtedy piętnaście lat. Od tamtej pory paliłem trawkę regularnie". Pewnego razu ojciec znalazł nieco narkotyku w fiacie należącym do syna. ,,Co to jest?" - zapytał. Steve spokojnie odparł: ,,To marihuana". Był to jeden z niewielu momentów w jego życiu, gdy musiał stawić czoła gniewowi ojca. ,,To była jedyna prawdziwa kłótnia, w jaką wdałem się z tatą" - stwierdził. Jednak ojciec ponownie nagiął się do jego woli. - ,,Chciał, żebym obiecał, że nigdy już nie zapalę trawki, ale ja tego nie obiecałem". W ostatniej klasie zaczął eksperymentować z LSD oraz haszyszem, a także badać odurzające efekty deprywacji snu. ,,Zacząłem narkotyzować się trochę częściej. Od czasu do czasu zdarzało nam się też zarzucić kwas, zwykle gdzieś na polach lub w samochodzie". W ciągu ostatnich dwóch lat spędzonych w liceum Jobs rozwinął się także intelektualnie i znalazł się, jak sam to postrzegał, na skrzyżowaniu dróg tych, którzy maniakalnie wsiąknęli w elektronikę, oraz tych, którzy interesowali się literaturą i podejmowaniem wysiłków twórczych. ,,Zacząłem częściej słuchać muzyki oraz czytać więcej rzeczy spoza nauk ścisłych i elektroniki - Szekspira, Platona. Uwielbiałem Króla Leara. Do jego ulubionych pozycji należały także Moby Dick oraz wiersze Dylana Thomasa. Zapytałem go, dlaczego przemawiali do niego akurat król Lear i kapitan Ahab - dwaj spośród najbardziej upartych i pełnych determinacji bohaterów literackich, ale ponieważ nie odniósł się do związku, który ja zauważałem, porzuciłem ten temat. ,,Kiedy byłem w ostatniej klasie, chodziłem na fenomenalne zajęcia z literatury angielskiej. Nauczycielem był gość, który wyglądał jak Ernest Hemingway. Zabrał kilkoro z nas na zimową wędrówkę z rakietami śnieżnymi po Parku Narodowym Yosemite". Jeden z kursów, na które uczęszczał Jobs, stał się częścią dziedzictwa Doliny Krzemowej. Były to lekcje elektroniki prowadzone przez Johna McColluma, byłego pilota lotnictwa marynarki wojennej. Miał showmański talent do wzbudzania emocji uczniów za pomocą takich trików, jak uruchomienie cew
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, biografie |
Wydawnictwo: | Insignis |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 21.11.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.