- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ych władz państwowych, na czele z gen. Bolesławem Wieniawą-Długoszowskim oraz gen. Gustawem Orliczem-Dreszerem. Powitanie w Nowym Jorku było naprawdę huczne. - Można o tym gdzieś przeczytać? - chciał wiedzieć wysoki mężczyzna z fajką. - W broszurach, które mają państwo w ręku jest opis samego kapitana Stankiewicza. Proszę otworzyć je na stronie szóstej. Drugi akapit od góry. Po czym sam zaczął czytać głośno: Wejście do portu nowojorskiego rzeką Hudson w słoneczne popołudnie było tryumfalne. Wszystkie spotkane statki i stateczki nadawały trzykrotne powitalne sygnały syren. Odpowiadaliśmy naszymi syrenami każdemu, tak że zacząłem się obawiać, iż nie wystarczy nam powietrza w zbiornikach na manewry. Nad statkiem unosiły się samoloty, które wlokły za sobą wstęgę z wypisanym powitaniem "Welcome Pilsudski". Rzucano z samolotów kwiaty. Obok płynęły dwa duże statki rzeczne, na których nie było wolnego miejsca, tak były przepełnione publicznością, Polakami amerykańskimi. Opowiadał mi potem pilot portowy, że gdy pierwsze swe wejście do Nowego Jorku robiła Normandie (w maju też tego roku), powitanie nie było tak serdeczne i hałaśliwe. Tłumaczył to tym, że prawie na każdym statku w Nowym Jorku jest jakiś Polak. Dowiedzieli się również o drugim, bardzo trudnym rejsie liniowca. Towarzyszyła mu prawie bez przerwy ciężka sztormowa pogoda. Stateczność Piłsudskiego i jego właściwości morskie okazały się niedostatecznie dobre. Statek brał tony wody na pokład, rył dziobem w fale, które uderzały w nadbudówki, wybijając okna w sterowni i zalewając urządzenia na mostku, powodując jeszcze awarię świateł. Dziobowa część pokładu została pogięta i połamana, a sam pokład w tym rejonie osiadł o ponad 30 cm! Przechyły boczne, z których statek wracał bardzo powoli, wynosiły 30 stopni. Rejs zakończył się naprawami i koniecznymi modyfikacjami konstrukcyjnymi. Pasażerowie zasypali bosmana pytaniami o bezpieczeństwo ich rejsu, ale uspokoił wszystkich, zapewniając, że wszystkie niedociągnięcia konstrukcyjne zostały skutecznie usunięte i na pewno nie doświadczą takich przechyłów, ani sztormu, ponieważ prognozy pogody są bardzo korzystne. TELEGRAM Wieczorem, po zakończeniu zwiedzania, długo stali na pokładzie i słuchali melodii w rytmie slowfoxa ,,Zakochany złodziej" z filmu "Robert i Bertrand", kiedy podszedł do nich steward i powiedział: - Mam telegram do pani Morton. To pani, prawda? Skinęła głową i wzięła bez słowa podaną jej kartkę papieru. Było to ultimatum, którego oboje się spodziewali, ale unikali rozmowy na ten temat. Zawierał tylko jedno zdanie: Jeżeli natychmiast po przypłynięciu do Gdyni nie wrócisz do Ameryki, radź sobie dalej sama, bo nie masz już rodziny. - No, to masz o czym myśleć do 11 sierpnia, bo wtedy nasz poczciwy Piłsudski odpływa ostatni raz w sierpniu z powrotem do Stanów - powiedział pół żartem Maks, ale uważnie na nią spojrzał. Otrzymana wiadomość popsuła im trochę humory, ale radość z beztroski na statku szybko wzięła górę. Mieli przed sobą jeszcze siedem dni podróży i zamierzali się nią cieszyć. PASAŻEROWIE Płynęli z szybkością 20 węzłów najszybszym statkiem na świecie, a to było coś. Byli młodzi. Marta czuła, że nie ma na świecie rzeczy, której Maks nie potrafiłby dokonać, wierzyła we wspólne plany założenia wytwórni filmowej, urządzenia się w Europie i zdobycie sławy. Nie bała się wojny i jeśli w ogóle jej poglądy można by przypisać gdziekolwiek, należałaby do tej grupy osób, której członkowie uważali, że żadnej wojny nie będzie, ponieważ Niemcy blefują. Ludzie ci wierzyli, że potęga państw europejskich jest zbyt wielka, aby Hitler odważył się je zaatakować. Nie wiedziała, bo nie mogła wiedzieć, że za kulisami wydarzeń podawanych do powszechnej wiadomości rozgrywa się gra dyplomatyczna, która jest coraz bardziej brutalna i bezwzględna, a wydarzenia nabierają niebezpiecznego przyspieszenia, niczym wyładowany po brzegi wagon, zjeżdżający bez hamulców po równi pochyłej. Po kilku dniach rejsu pasażerowie zdążyli się poznać lepiej. Wspólnie grano w brydża, popijano brandy, tańczono, rozmawiano o polityce, filmach, wystawach i oczywiście pieniądzach i interesach. Pasażerowie statku, oprócz obywateli amerykańskich, małżeństwa z Bukaresztu, dwóch małżeństw z Berlina i rodziny z Wiednia, pochodzili z wielu miast Polski. Byli to ludzie, którzy albo wracali po odwiedzinach krewnych w Stanach albo wybrali się w podróż w obie strony przez Atlantyk w ramach wakacji. Byli mieszkańcy Warszawy, Katowic, Krakowa, Łodzi, Lwowa, Wilna, ale największym dla Maksa zaskoczeniem było poznanie młodego małżeństwa z Podkowy Leśnej, przesympatycznych nowożeńców w podróży poślubnej, którzy znali jego ukochaną ciotkę Alę. Alicja bardzo ko
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.