- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Mercy miała równie piękną duszę jak ciało, lecz charakter małej Eve napełniał starą piastunkę niepokojem. Na ogół była dobrym i radosnym dzieckiem, jednak parę razy zdarzyło jej się wpaść w złość i właśnie wtedy Mercy i Sidonia miały okazję przekonać się, jak potężna i niepohamowana moc drzemie w sześcioletniej dziewczynce. - Gdzie jest mama? Czy zje dziś ze mną śniadanie? - Poszła w góry medytować. Niedługo wróci. - Czy mama się czymś martwi? Dzieje się coś niedobrego? - Eve często przejawiała wyjątkowo dużą intuicję. Stara kobieta zawahała się, ale Eve i tak mogłaby podejrzeć jej myśli, gdyby chciała, więc odparła tylko: - O niczym nie wiem. Myślę, że po prostu odczuła taką potrzebę. Sidonia podzieliła ciasto, ułożyła je na prostokątnych blachach i wsunęła do piekarnika. - Mogę się napić soku jabłkowego? - zapytała Eve. - Proszę bardzo. Drzwi lodówki otworzyły się same, dzbanek z sokiem przeleciał przez kuchnię. Sidonia zdążyła go złapać, zanim opadł na stół. - Nie popisuj się - skarciła wychowankę. - Mama powiedziała, że praktyka czyni mistrza. Jeśli nie będę ćwiczyła, nie stanę się mistrzynią. - Eve westchnęła dramatycznie. - Mama martwi się o mnie. Uważa, że moje talenty są zdumiewające. - Obie o tym wiemy. I obie się martwimy, bo jesteś zbyt młoda, żeby zapanować nad własną mocą. Dlatego mama każe ci ćwiczyć. Twoja mama i wujkowie też musieli się nauczyć właściwie wykorzystywać swoje zdolności. - Ale ja jestem inna. Inna niż mama, wujek Dante i wujek Gideon. Sidonię aż zatkało. Czyżby to dziecko poznało tajemnicę swego pochodzenia? Potrzasnęła głową z niedowierzaniem. Eve jest bardziej utalentowana niż jakiekolwiek dziecko z rodu Raintree, ale nadal to tylko dziecko. Nawet jeśli czyta w myślach dorosłych, nadal nie rozumie pewnych słów, którymi się posługują. - Oczywiście, że jesteś wyjątkowa. Należysz do królewskiej rodziny. Twoja mama jest największą empatką na świecie, a wujek Dante jest dranirem naszego ludu. Eve potrząsnęła głową energicznie, aż jej długie jasne loki zawirowały. - Jestem czymś więcej niż Raintree. Sidonia zadrżała. Nagle zdjął ją niewytłumaczalny lęk. Dziecko intuicyjnie wyczuwa prawdę, nawet jeśli nikt nie rozmawia z nim na dany temat. Nalała soku do szklanki i postawiła przed dziewczynką. - Tak, jesteś czymś więcej niż Raintree. Jesteś jedyna i niepowtarzalna, mój skarbie. Bardziej wyjątkowa, niż podejrzewasz, i nigdy się o tym nie dowiesz, jeśli tylko Mercy i ja zdołamy cię ochronić, zachowując w tajemnicy twój sekret. Mercy siedziała na trawie z zamkniętymi oczami i dłońmi na kolanach. Gdy miała jakieś problemy, przychodziła tu medytować, zebrać myśli i siły. Światło słoneczne otaczało ją jak niewidzialna tkanina, lekka i ciepła. Wietrzyk dotykał jej pieszczotliwie, niczym najczulszy kochanek. To było jej prywatne święte miejsce, tu mogła się skupić na sprawie dla siebie najważniejszej. Na rodzinie. Wyczuwała zagrożenie. Nie wiedziała, jakie i skąd nadejdzie. Chociaż jej talent wiązał się głównie z empatią i uzdrawianiem, miała pewne zdolności do przewidywania przyszłości, jednak znacznie słabsze niż jej kuzynka Echo. Potrafiła też odbierać emocje i fizyczne doznania ludzi na znaczną odległość. Jako dziecko czasami nie wytrzymywała natłoku wrażeń, ale z upływem lat nauczyła się kontrolować swój talent. Była tak wyczulona, że chociaż obaj bracia skutecznie powstrzymywali ją przed nawiedzaniem ich umysłów, potrafiła odczytać strzępy ich emocji. Dante i Gideon mają kłopoty. Nie wiedziała, jakie. Być może jest to normalny stres wynikający z komplikacji w życiu zawodowym. A może nieznane jej problemy w życiu osobistym. Gdyby bracia potrzebowali pomocy, poprosiliby o nią. To wystarczało, by ją upewnić, że ich kłopoty mieszczą się w sferze normalnych ludzkich spraw i nie mają charakteru zdarzeń nadprzyrodzonych. Jej bracia są poza wszystkim dorosłymi mężczyznami, zdolnymi do tego, by o siebie zadbać bez opieki ze strony młodszej siostry. Wiedziała z doświadczenia, że kiedy ich dusze potrzebują odnowy, a serca wzmocnienia, bracia wracają do rodzinnej siedziby zagubionej w odludnych górach Karoliny. Miejsce to było chronione potężną magią, zainicjowaną przez przodków dwa wieki temu, zaraz po Wielkiej Bitwie. Żadne żywe stworzenie nie mogło przekroczyć granicy bez zaalarmowania strażnika Sanktuarium. Teraz rolę tę pełniła Mercy. Przejęła ją po swojej ciotecznej prababce, Gillian, która stała na straży rodzinnej siedziby aż do śmierci. Miała wtedy sto dziewiętnaście lat. Przed Gillian była jej matka, Vesta, która została pierwszą strażniczką Sanktuarium na początku dziewiętnastego wieku. Mercy odetchnęła głęboko, oczyszczając swoj
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, inne |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 31.10.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.