- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.iększe ukojenie od recytowanej przez Mawsona poezji. Trzydziestego stycznia John Hunter zanotował: Zawsze uważałem gramofon za koszmarny instrument, którego miejsce jest na śmietniku. Jednak tego wieczoru zmuszony byłem zmienić zdanie. Dźwięk starych znanych melodii, które wygrywał, budził wspomnienia. Nagle wszyscy sprawiali wrażenie szczęśliwych i zadowolonych. A kiedy kwadrans przed północą skończyliśmy słuchać, szliśmy spać z myślą, że życie polarnika mimo wszystko nie jest takie złe. Innym źródłem rozrywki dla uwięzionych w czterech ścianach badaczy było wymyślanie przezwisk. Czasami ograniczono się do wersji skrótowych imienia lub nazwiska, jak w przypadku Cecila Madigana, którego przezywano Madi. Archibalda McLeana wołano ,,Tato", dlatego że miał osobliwy zwyczaj zwracać się do wszystkich per ,,tato". Ale lekarz zyskał również inne przydomki: Gee Whiz (Sapek) i Crusty (Maruda). Eric Webb, meteorolog z Nowej Zelandii, dorobił się przezwiska Azi pochodzącego od mierzenia azymutów ciał niebieskich. Hurleya przezywano Hoyle, ponieważ miał zwyczaj do swoich wypowiedzi wtrącać wyrażenie ,,According to Hoyle"4. Do architekta Alfreda Hodgemana zwracano się ,,Wujku Alfy" lub ,,Podskakujący Bertie". Bob Bage, dwudziestotrzyletni absolwent inżynierii - zdaniem jednego z kolegów ,,najbardziej lubiany w całej grupie" - miał przydomki ,,Król Zabawek" i ,,Łysy Bob". Wprawdzie zazwyczaj były to pieszczotliwe przezwiska, jednak zdarzały się i takie, które mogły się wydawać niemal okrutne. Cierpiącego na nadwagę Waltera Hannama przezywano nie tylko Słodkim Maleństwem, ale też Grubasem. Dwudziestodziewięcioletni student medycyny Leslie Whetter, dość niezgrabny i ociężały, dorobił się ksywki ,,Błąd". Jak wspomniano w rozdziale pierwszym, młodzieńcza uroda Belgravea Ninnisa sprowokowała kolegów do nadania mu żartobliwego przezwiska ,,Cherub", natomiast Mertza koledzy wołali po prostu ,,X", ponieważ nie byli w stanie wymówić egzotycznie brzmiącego imienia Xavier. Sztuka wymyślania przezwisk niekiedy przybierała bardziej wyrafinowane formy. W odniesieniu do Johna Closea, czterdziestoletniego byłego oficera armii, Laseron wyjaśniał: Close zaczytywał się w Nansenie i chętnie go cytował. Norweski odkrywca, przymuszony warunkami, nauczył się jadać surowe pingwinie sadło, więc Close również siłą rzeczy musiał tego skosztować. Po fakcie oświadczył, że bardzo mu smakowało, jednak wszyscy zauważyli, że nie palił się do powtórzenia eksperymentu. Tak narodziła się prześmiewcza legenda, że cechował go wilczy apetyt i potrafił pożerać żywcem foki i pingwiny. W rezultacie dorobił się przezwisk w rodzaju ,,Smakosz" czy ,,Postrach". Spośród trzydziestu ośmiu husky, które wieziono z Australii na pokładzie Aurory, podróż morską na Przylądek Denisona przeżyło tylko dwadzieścia osiem. Dziewiętnaście z nich Mawson zatrzymał w bazie głównej, pozostałe dziewięć posłał razem z Frankiem Wildem na zachód. Podczas stawiania chaty nad Boat Harbour psiaki stały nieopodal przyczepione łańcuchami do głazów. Opiekowali się nimi Ninnis i Mertz, którzy już podczas transportu czworonogów z Londynu bardzo się z nimi związali. Co prawda daleka podróż na południe dała się zwierzakom we znaki, jednak teraz dzięki pożywnej diecie, bazującej na świeżym foczym mięsie, szybko wracały do sił. Jak pisał Mawson, psy ,,dorobiły się przeróżnych przezwisk, które z czasem zrastały się z nimi na stałe", między innymi Caruso, Pavlova, Babcia, Gadżet czy suka Imbir (nie mylić z Imbirem samcem). Przewodnikiem stada był Bazyliszek, zaraz po nim w psiej hierarchii sytuował się osobnik o dumnym imieniu Shackleton. Charles Laseron pozostawił zapadający w pamięć obrazek dominującego psa: Bazyliszek był królem stada. Pięknym, dostojnym starym samcem, który zawsze zachowywał się odpowiedzialnie. Ale to nie przeszkadzało mu od czasu do czas oddawać się psim figlom, a kiedy dokazywał z innymi samcami, zachowywał się beztrosko niczym szczeniak. Bynajmniej nie był największym psem w stadzie, ale w razie bójki skromne warunki fizyczne nadrabiał niesamowitą szybkością. Trzymał swoją bandę krótko i nigdy nie dopuszczał do awantur o dostęp do suk. Przed nadejściem jesieni obóz, którego zabudowania dotychczas ograniczały się do dwóch przylegających do siebie chat, rozrósł się o kolejne. Na niewielkim skalistym wzniesieniu, oddalonym o jakieś dwieście siedemdziesiąt metrów na północny wschód od chat, stanęły dwa budynki, jeden przeznaczony dla magnetografu, drugi do pomiarów absolutnych pola magnetycznego. Przyrządy umieszczone w obu chatach służyły mierzeniu postaci i fluktuacji pola magnetycznego Ziemi, co należało do zadań Erica Webba. Stacje pomiarowe musiały znaleźć się daleko od głównych zabudowań obozu, ponieważ blis
ebook
Wydawnictwo Słowne |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Słowne |
Rok publikacji: | 2021 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.