- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.robiazgi, takie jak słodycze czy kosmetyki. Kolumbijkom ciężko się przebić i zdobyć niezależność, nawet te z zamożniejszych rodzin są wychowywane do roli pani domu. Często takiej pani, co prawie nic w tym domu nie robi, bo ma od tego służbę. Zresztą, w Kolumbii praktycznie wszyscy mają w domu gosposię. TY TEŻ? Ja też. JAK SIĘ NOSI GOSPOSIA Claudia ma trzydzieści lat i dwójkę dzieci, każde z innym mężczyzną. W biednych dzielnicach południowej Bogoty, skąd pochodzi, to norma. Normą jest też to, że dziewczyny nie kończą szkół, dlatego jeżdżą sprzątać po domach. Autobus nieznośnie wlecze się po mieście. Jeśli ma się szczęście, znajdzie się coś w centrum, to tylko dwie godziny drogi; na bogatą północ trzeba jechać trzy lub cztery. Ale grunt to trafić na dobrą panią domu. Jej pani na początku wydawała się trochę dziwna. Pewnie dlatego, że cudzoziemka. Nie wiedziała na przykład, że pomoc domowa musi mieć mundurek. Trzeba go kupić w specjalnym sklepie, przynajmniej dwa komplety w roku na zmianę. Gosposia musi stosownie wyglądać, poza tym mundurek mniej się brudzi, bo specjalny materiał nie przyjmuje plam. I ładnie, i praktycznie. Każda pani domu ma swój gust, więc osobiście wybiera kolor i fason. Ale pani Ewa wzruszyła tylko ramionami i dała Claudii pieniądze, aby ta sama coś sobie wybrała. Nie chce też, by Claudia gotowała. Ma tylko posprzątać, a pani sama staje za kuchnią. Jakież było Claudii zdziwienie, kiedy pierwszego dnia zaprosiła ją, by razem zjadły. I to jeszcze na balkonie! Claudia musiała pani Ewie delikatnie wyjaśnić, że to nie przystoi. Bo co pomyślą sąsiedzi, kiedy zobaczą, że pani jada ze służbą? Ale ona się uparła. Zjadły razem ten obiad, choć Claudia mało nie dostała zawału. Usiadła tyłem do osiedla, żeby nikt jej nie poznał. Zaprzyjaźniły się. Plotkują sobie nawet i sporo się śmieją. Ale pani Ewa nie rozumie, dlaczego Claudia milknie, kiedy przychodzi pan Mario. A przecież to nie wypada! To przykre, że będą musiały się rozstać. Bo jakiś czas temu Claudia nabrała odwagi i poprosiła panią Ewę i pana Maria o pożyczkę na szkołę. Marzyła o tym, by zdać maturę. Nie wierzyła, że to się może udać, ale oni się zgodzili. A ona całym sercem przyłożyła się do nauki. Na zakończenie roku była uroczystość. Każdy absolwent mógł zaprosić dwóch gości. Claudia zaprosiła mamę i panią Ewę. Nie rozumiała tylko, dlaczego pani płakała, kiedy ona odbierała dyplom. KIEDY WYNAJĘŁAŚ SOBIE GOSPOSIĘ? Pierwszą z nich, Carmen, zatrudnił Mario. Wynajmowaliśmy wtedy małe, czterdziestometrowe mieszkanie. Dla mojej babci posiadanie pomocy domowej byłoby nie do pomyślenia! Ja też czułam się z tym niezręcznie, ale w Kolumbii to standard. Tuż po przyjeździe do Bogoty zaskoczyło mnie to, że w zwykłych mieszkaniach w bloku przewidziano osobny pokój dla gosposi, która mieszka przy rodzinie i wykonuje wszystkie domowe prace: sprząta, gotuje, pierze, prasuje. Dziś pracuje dla nas Claudia, ale z nami nie mieszka, przychodzi raz w tygodniu. JAK TO MOŻLIWE, ŻE KAŻDEGO STAĆ NA ZATRUDNIENIE POMOCY DOMOWEJ? Kolumbijczycy żyją w myśl zasady, że nawet jeśli nie jesteś bogaty, zawsze znajdzie się ktoś biedniejszy od ciebie. Obowiązują tu niezwykle silne podziały społeczne, charakterystyczne dla krajów postkolonialnych. W Bogocie na początku znajomości każdy pyta cię o to, w jakiej dzielnicy mieszkasz, z jakiej jesteś rodziny, jaką skończyłaś szkołę, i na tej podstawie natychmiast cię klasyfikuje. Mnie jako Europejki to nie dotyczy, bo sam fakt bycia cudzoziemką daje mi przywileje. Jesteśmy tu traktowani dużo lepiej niż miejscowi. Latynosi lubią nasz wygląd, nasze jasne włosy, oczy i skórę. Są wdzięczni za każde słowo po hiszpańsku. Europejski dyplom, obojętnie jaki, jest tutaj bardzo ceniony. W Kolumbii odczuwa się to szczególnie mocno, bo tu nigdy nie było wielu imigrantów, jak choćby w Argentynie. Przyjezdni mogą tu liczyć na szczególne względy. Mówi się, że najniższa klasa Kolumbijczyków chciałaby żyć tak jak Meksykanie, średnia - jak Amerykanie, a najwyższa - jak Europejczycy. TO MASZ TAM DOBRZE. Trudno mi przejść nad tym do porządku dziennego. Mimo tylu lat spędzonych w Kolumbii wciąż szokują mnie olbrzymie nierówności społeczne, szufladkowanie ludzi ze względu na kolor skóry, pochodzenie czy wykształcenie. Boli mnie brak szans dla dzieci z ubogich rodzin. Niezależnie od tego, jak bardzo są utalentowane, państwo nie oferuje im żadnych możliwości rozwoju i społecznego awansu. Dlatego jestem bardzo dumna z Claudii. Mało której kobiecie z jej dzielnicy udaje się skończyć szkołę. To, co zrobiła, to wielka rzecz. Półwysep La Guajira. Młode Indianki Wayúu Cartagena. Statua Gertrudis autorstwa mistrza Fernanda Botera DZIEWCZYNY Z BOGATSZYCH DZIELNIC
ebook
Wydawnictwo Burda Książki |
Data wydania 2018 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Burda Książki |
Rok publikacji: | 2018 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.