- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dzony jak wy wszyscy, zwykłym urzędnikiem, tyle że piastuję wysokie stanowisko. Przepraszam też, jeśli uderza was moja niezdarność czy nieskładna mowa. Z reguły podobnych zadań podejmuje się książęcy herold, mój siostrzeniec, ale pechowo się złożyło, że przebywa on teraz poza miastem. - Jasin Złotogłosy jest nowym heroldem księcia? - wykrzyknął Rojer. Zwrócił tym na siebie uwagę zebranych, choć nie zdawał sobie z tego sprawy. Rok temu Jasin i jego czeladnicy ciężko pobili Rojera i jego mentora Jaycoba, po czym pozostawili obu na pastwę losu, gdy zapadły ciemności. Młody Minstrel ocalał tylko dzięki Leeshy i kilku odważnym strażnikom, którzy nie zawahali się położyć własnego życia na szali, by ich uratować. Niestety, mistrz Jaycob nie przeżył. Mimo to Rojer nigdy nie złożył skargi i udawał, że nie pamięta napastników, z obawy, że Jasin skorzysta z kontaktów swego wuja i uniknie kary, po czym zacznie szukać zemsty na ocalałym z bijatyki. Janson jednakowoż sprawiał wrażenie, że nie ma o tym pojęcia. Przyglądał się Rojerowi z zaciekawieniem, jakby w istocie sprawdzał jakąś zapomnianą księgę. - Ach, tak - rzekł po chwili. - Mistrz Arrick i Jasin swego czasu rywalizowali, nieprawdaż? Z pewnością nie będzie zadowolony, gdy się dowie, że przegrał. - Nie dowie się - odparł Rojer. - Został zabity na trakcie przez otchłańce trzy lata temu. - Doprawdy? - Janson otworzył szerzej oczy. - Przykro mi to słyszeć. Arrick miał wiele wad, ale był świetnym heroldem i dobrze się zapisał w książęcej pamięci, nie tylko swoim bohaterstwem w Rzeczułce. Szkoda tylko, że był zamieszany w ów incydent w burdelu. - Incydent w burdelu? - zapytała Leesha z rozbawieniem, patrząc na Rojera. Janson natychmiast oblał się rumieńcem i głęboko ukłonił Leeshy. - Ach, proszę o wybaczenie, zacna pani, iż poruszam tak niedelikatne tematy w obecności damy. Nie chciałem urazić. - Nie czuję się urażona - zapewniła młoda kobieta. - Jestem Zielarką i przez to nawykłam do niedelikatnych tematów. Mam na imię Leesha. - Wyciągnęła dłoń. - Mieszkam w Zakątku Wybawiciela. Słysząc nową nazwę, którą mieszkańcy nadali swej osadzie, książę wydął wargi, a chłopiec zmarszczył nos, lecz Janson skinął jedynie głową i dodał: - Z niemałym zainteresowaniem śledzę twoją karierę od czasu, gdy pobierałaś nauki u pani Bruny. - Tak? - spytała zaskoczona dziewczyna, lecz Janson wyjaśnił cierpliwie: - Nie powinno cię to dziwić. Co roku przeglądam spis ludności i zwracam uwagę na wybitnych obywateli księstwa, zwłaszcza takich jak Bruna, która była rejestrowana co roku od czasu pierwszego spisu. Ten zaś miał miejsce ponad wiek temu, za rządów Rhinebecka Pierwszego. Przyglądałem się jej czeladniczkom, zastanawiając się, która przejmie schedę. Z wielkim żalem powitałem wieść o śmierci pani Bruny rok temu. Leesha ze smutkiem pokiwała głową. Minister Janson nie odzywał się przez chwilę z szacunku dla zmarłej, po czym odchrząknął. - A skoro już o tym mowa, pani Leesho - poprawił okulary i zmierzył ją tym samym ostrym spojrzeniem co wcześniej Rojera - wasz coroczny spis spóźnia się już o całe miesiące. Leesha zarumieniła się, a Rojer zachichotał za jej plecami. - Cóż... Mieliśmy - ...spraw na głowie w związku z zarazą - dokończył Janson, a potem zerknął na Naznaczonego. - I innych ważnych problemów, które oczywiście rozumiem. Ale twój ojciec z pewnością ci uświadomił, pani, że papier napędza gospodarkę kraju. - Tak, panie ministrze - skinęła głową Leesha. - Janson, litości! - wtrącił Thamos, odsuwając pierwszego ministra na bok. Obrzucił przy tym postać Leeshy drapieżnym spojrzeniem i Rojer aż się najeżył. - Zakątek dość ostatnio przeszedł. Odpuść im póki co te twoje biurokratyczne sprawy, które nie mają końca. Janson zmarszczył brwi, ale ukłonił się księciu. - Wasza wola, panie. - Książę Thamos, do usług. - Książę ukłonił się nisko i ucałował dłoń Leeshy. Na policzki Zielarki wystąpił rumieniec i Rojer skrzywił się z niechęcią. Janson odchrząknął i zwrócił się do Naznaczonego: - Dość już tego szurania papierami. Czy możemy przejść do spraw, z którymi przysyła nas książę? Naznaczony skinął głową, a Janson zwrócił się do Jizell: - Pani, byłbym zobowiązany, gdybyś wskazała nam ustronne miejsce, gdzie można swobodnie porozmawiać... Jizell zaprowadziła ich do własnego gabinetu. - Przyniosę dzbanek z herbatą - dodała i wróciła do kuchni. Książę Thamos podał Leeshy ramię, a ona ujęła je z lekkim oszołomieniem. Gared nie odstępował ich ani na krok, ale jeśli Zielarka czy książę zwrócili na niego uwagę, żadne nie dało tego po sobie poznać. Pawl ujął tuleję z dokumentami ojca i przypadł do biurka pani Jizell, gdzie rozłoży
audiobook mp3 do pobrania
Czyta Filip Kosior |
Wydawnictwo Fabryka Słów |
Data wydania 2011 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy |
Wydawnictwo: | Fabryka Słów |
Rok publikacji: | 2011 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Filip Kosior |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.