SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Poste restante

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

ebook

Wydawnictwo REBIS
Data wydania 2018
Zabezpieczenie Znak wodny
Produkt cyfrowy
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Brawurowy debiut powieściowy autora przekładów Fitzgeralda, Rushdiego i Allena!

Nadzwyczajna powieść przesiąknięta klimatem trzech zupełnie różnych miast: Rzeszowa, Krakowa i Sopotu. Idealna dla czytelników kochających twórczość Pilcha i Myśliwskiego.

Rzeszów, naznaczony austro-węgierską Galicją; wyidealizowany Kraków sprzed wojny; wreszcie Sopot w roli przyczółka przyszłości. Nadzieje i rozczarowania pojawiające się przy akompaniamencie raz modlitw, a kiedy indziej fraz Johna Coltrane`a. Ta historia to zagadka `małych ojczyzn`, do których jedni tęsknią, a inni uciekają z nich w popłochu. Zagadka odchodzenia. I miłość - ta najciekawsza, która spełnia się w niespełnieniach.
S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Wydawnictwo: REBIS
Rok publikacji: 2018
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny)

RECENZJE - eBook - Poste restante

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

0/5 ( brak ocen )
  • 5
  • 4
  • 3
  • 2
  • 1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Erna

ilość recenzji:1

brak oceny 7-10-2018 15:18

Młodość niesie za sobą wiele wydarzeń, które w późniejszych latach stają się specyficznymi wspomnieniami, skłaniającymi do trudnych przemyśleń. Nawet pojedyncze drobiazgi, pozornie nieistotne, mają duży wpływ na nasze dalsze losy?

Jarosław jest człowiekiem zawieszonym pomiędzy dwoma światami, uwielbiającym muzykę. Dzięki rodzicom obcuje z przedwojenną rzeczywistością, jednocześnie czerpie z nowych czasów. Od dziecka dużo się przeprowadzał, w związku z pracą ojca. W końcu rodzina osiadła w Rzeszowie, będącym przyczyną wszelkich załamań matki, pieszczotliwie zwaną przez bliskich Tosią lub Tolą. Schorowana kobieta, cierpiąca z powodu licznych poronień oraz udarów, wiecznie wspomina dawny Kraków, widząc w nim raj utracony. Jej mąż cierpliwie znosi ataki szału, dziwne pomysły, płacz. Kolejnym miastem na mapie Jarka jest Sopot, kontynuuje tam naukę. Zakochany w niejakiej Dominice, nieustannie się z nią mija, a dziewczyna przejawia aspekty swej osobowości w różnych formach buntu. Jarosław przytacza słodko-gorzkie anegdoty, powtarzane w rodzinnym domu, albo te, których sam był świadkiem. Snuje opowieść o odchodzeniu, trudnej miłości, porzuconych dzieciach, zwaśnionych rodzicach. Prowadzi przez miejscowości, gdzie ludzie próbują układać swoje życia, odnaleźć siebie wśród lat pięćdziesiąt i sześćdziesiątych, gdy ciągle pamiętają o dniach zabranych w okresie wojny. Doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że wspomnienia bywają wyidealizowane?

Od pewnego czasu bardzo lubię przyglądać się debiutantom. I nie mam tutaj na myśli wyłącznie ?młodzików?, stawiających początkowe kroki w świecie literackim. Żywię do nich niebywały szacunek. Ale do grona osób wydających swe pierwsze książki zaliczają się też dojrzali twórcy, chociaż wcześniej zajmowali się nieco innymi przejawami kreatywności. Tym razem, do głowy przychodzi mi konkretny człowiek, a mianowicie bohater dzisiejszej recenzji ? Wojsław Brydak, którego należy zapamiętać nie tylko ze względu na to piękne oraz oryginalne imię. Mężczyzna wielu pasji, idąc prostszą drogą, pozwolę sobie skopiować z Internetu całą gamę jego zajęć. ?Tłumacz prozy anglojęzycznej, autor sztuk teatralnych i reżyser przedstawień, publicysta, fotografik, muzyk i nauczyciel akademicki?, imponująco. To on odpowiada za jedno z moich ulubionych tłumaczeń Fitzgeralda, więc po prostu musiałam poznać jego własną powieść, choć kompletnie nie wiedziałam, czego się spodziewać.

Zapowiedź mogła nakreślić mi ogólny obraz. ?Idealna dla czytelników kochających twórczość Pilcha i Myśliwskiego?, owszem. Już po lekturze, muszę się z tym zgodzić. Aczkolwiek uważam, że Brydak stał się marką samą w sobie, o ile mogę pokusić się o tak pompatyczne stwierdzenie. Po ?Poste restante? sięgnęłam drugi raz, ciężko mi się rozstać z tą publikacją. Biorę pełną odpowiedzialność za moje słowa ? znakomita fabuła. Nie jestem w stanie znaleźć konkretnej wady. Ewentualnie, chciałabym tylko zasugerować, aby w przyszłości pojawiło się kolejne wydanie. Z twardą okładką, jakimś specjalnym doborem grafiki, gdyż to książka zasługująca na to, co najlepsze.

Już czytając notę biograficzną autora można jasno wydedukować, że jego bohater jest postacią wzorowaną na swym twórcy. Łączą ich miasta, muzyczne pasje. Wojsław Brydak w zakończeniu subtelnie wyjaśnia, iż w książce zamieszczono sporo wątków mających źródło w realnym życiu. Dzięki temu całość nabrała swoistej autentyczności, nie czuć fałszu, zbytniej teatralności. Świetnie nakreślona młodość, trudne relacje rodzinne, pierwsze miłości. Nie ma znaczenia czas akcji, który przypada na tę powojenną rzeczywistość, dobrze pamiętaną przez naszych dziadków. Mimo tego, widać uniwersalność przesłań zawartych na kartach powieści.

Napotykamy mnóstwo bohaterów, a za najciekawszą uznałam matkę Jarosława. Ciągle zamkniętą w przeszłości, kurczowo się jej trzymającą. Istnieje w niej coś wzruszającego, gdyż jest dla mnie symbolem wszystkich kobiet szukających minionych czasów. Nieświadomych, że pewne etapy się kończą, nie z naszej winy. Dramatyczna, stworzona za pomocą sugestywnego, magicznego języka. Pragnę podkreślić, iż Wojdak wspaniale odmalowuje charaktery oraz miejsca. Zwłaszcza te ostatnie. Odnosi się wrażenie przebywania wśród postaci, chodzenia tymi samymi uliczkami, co oni, mieszkania pod jednym dachem. Zżyłam się z każdym, jeszcze wrócę do kapitalnej sceny poszukiwania ojca czyjegoś dziecka. Nie chcę za wiele zdradzać, lecz gwarantuję, uśmiejecie się przez łzy. Ot, pełno emocji, a wszystko w skromnym egzemplarzu.

Powieść Wojsława Brydaka naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła. Rok powolutku się kończy, ale ta pozycja zdecydowanie znajdzie się w moim plebiscycie najlepszych książek wydanych w ciągu dwunastu miesięcy. ?Poste restante? czaruje specyficznym stylem, który docenią osoby przepadające za pięknym językiem, fabułą pokazującą po prostu życie, z jego wadami i zaletami. Liczę, że autor nie porzuci pisania, oby wkrótce pojawiła się jakaś nowa publikacja. Pan Brydak ma duże szanse, aby awansować na jednego z mych ulubionych polskich twórców. A takowych szukam z przysłowiową świecą w dłoni?

Czy recenzja była pomocna?