- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wały takie dni, kiedy nie mógł sobie znaleźć miejsca, a obawa i niepokój doprowadzały go do szału. Wtedy jego myśli potworniały na podobieństwo sennych koszmarów, tylko że śnionych na jawie. Odniosła rany. Zniknęła. Może nawet nie żyje. Ale nie, ta jedna bardzo prosta myśl pojawiała się niezawodnie, gdy tylko pochłaniało go zwątpienie - Etta jest zbyt mądra i zbyt uparta, by ot tak umrzeć. Celowo zgasił zawieszoną na ścianie obok nich latarnię i zamawiał ale oraz małe porcje jedzenia, by nikt nie ośmielił się wygonić ich z knajpy. Jednak z biegiem godzin garść monet, którą zarobił rano, rozładowując statek, topniała coraz bardziej i nie umiał przewidzieć, czy starczy do momentu, aż Rose raczy się wreszcie do nich pofatygować. - Nie ma jej i nie ma - warknęła Sophia z przeciwległego krańca stołu. Nicholas ścisnął grzbiet nosa, próbując zdusić narastającą frustrację, zanim zrobi pod jej wpływem coś głupiego. - Cierpliwości - mruknął. - Noc jeszcze młoda. Nie wspominając o tym, że mamy jeszcze piwo. Sophia prychnęła i opróżniła swój kufel jednym haustem, a potem sięgnęła po naczynie Nicholasa i dokończyła jego ale, ściągając na siebie pełne aprobaty spojrzenia siedzących obok opojów. - No - powiedziała, z hukiem odstawiając naczynie. - Komu w drogę, temu czas. Przez całe swoje dwudziestokilkuletnie życie Nicholas nie sądził, że zobaczy kiedyś na własne oczy Ironwooda wyglądającego tak haniebnie jak Sophia teraz. W związku z obecnością Ironwoodów na wyspie, a zwłaszcza z faktem, że sam Wielki Mistrz wyznaczył za głowę jego i Sophii nagrodę tak wielką, że można by za nią kupić całą tę wyspę, Nicholas i jego towarzyszka przebywali tutaj incognito. Sophia niechętnie obcięła swoje długie, ciemne, kręcone włosy do ramion i związała je w mysi ogonek. Nie było łatwo skombinować dla niej marynarskie ubranie w tak małym rozmiarze, ale ostatecznie się udało i teraz nosiła je jak drugą skórę, co było niespodziewane, zważywszy na to, że chyba nigdy wcześniej nie miała na sobie niczego poza jedwabiami i koronkami. Najbardziej zaskakującym elementem jej odzienia była jednak skórzana łatka zakrywająca pusty lewy oczodół. Tak jak przewidywał Nicholas, po brutalnym pobiciu w Palmyrze Sophia straciła oko. Zanim zdołał wraz z Hasanem dowieźć ją do szpitala w Damaszku, w ranę wdała się infekcja. Próżność kazała Sophii przedłożyć powolną i bolesną śmierć nad usunięcie oka, a jednak kiedy lekarze zdecydowali się wyciąć je wbrew jej woli, jakaś jej część uparcie uczepiła się życia i nie puszczała, choć dziewczyna cierpiała katusze. Sophia szybko wróciła do siebie, a Nicholas nie mógł nie czuć podziwu dla jej siły woli i hartu ducha. Gdy już coś postanowiła, jej determinacja była wręcz przerażająca. I całe szczęście. Gdy ona dochodziła do siebie w Damaszku, Nicholas ku własnemu zdumieniu znalazł w domu Hasana pozostawioną przez Rose wiadomość. W związku z nieprzewidzianymi okolicznościami nie mogę czekać cały miesiąc, tak jak ustaliliśmy. Spotkamy w Nassau 13 października albo nigdy. W którymś momencie jej podróży z powrotem do Damaszku, gdzie początkowo ustalili miejsce spotkania, coś się najwyraźniej zmieniło. Rose nie wtajemniczyła jednak Nicholasa w szczegóły, nie miał więc pojęcia, czy ma się bać, czy tylko złościć o to, że spodziewa się ich tak daleko i tak szybko. Współczuł Sophii, a z drugiej strony myśl o tym, że jej stan miałby zaprzepaścić szansę na odkrycie ostatniego wspólnego roku, wzbudził w nim przyprawiającą o mdłości panikę oraz piekącą frustrację. Szczęśliwie siniaki i ranki zbladły i zniknęły w ciągu dwóch tygodni od pobicia, a po kolejnych trzech dniach była już dość silna, by poprowadzić ich serią przejść na Florydę. Po pokonaniu reszty drogi statkiem dotarli wreszcie do Nassau, nigdzie nie mogli znaleźć Rose. - Nie przyprowadzi ze sobą Etty, przestań ślinić się na tę myśl jak stęskniony szczeniaczek - rzuciła Sophia przez stół. - Gdyby tak miało być, już byśmy je zobaczyli, nie sądzisz? Wcale się nie spodziewał, że Rose przybędzie do Nassau z córką, całą i zdrową. A przynajmniej nie od tego poranka. Nadzieja topniała w oczach, jak piasek przesypujący się w klepsydrze. Nicholas po raz nie wiedzieć który nakazał sobie spokój. Nienawiść, którą Sophia do niego żywiła, aż skrzyła w powietrzu między nimi, a przez ostatnie tygodnie jej uczucia dla Nicholasa zmieniły się w coś o wiele brzydszego niż poprzednio. Co sprawiało, że spanie obok niej w nocy był co najmniej niepokojące. A jednak Jakże gorzko smakowało słowo ,,potrzebował", gdy odnosiło się do Sophii. Lecz taka była prawda: potrzebował jej pomocy przy znajdowaniu przejść, a w zamian zobowiązał się pomóc jej z
ebook
Wydawnictwo SQN Sine Qua Non |
Data wydania 2018 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | SQN Sine Qua Non |
Rok publikacji: | 2018 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.